Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Seria typowych amerykanskich horrorow
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Doza kultury
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Ktory z wymienionych horrorow podobal Ci sie najbardziej?
Krzyk
25%
 25%  [ 6 ]
Koszmar Minionego Lata
29%
 29%  [ 7 ]
Walentynki
12%
 12%  [ 3 ]
Droga Bez Powrotu
29%
 29%  [ 7 ]
Dom Woskowych Cial
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 24

Autor Wiadomość
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 17:43, 07 Lut 2006    Temat postu: Seria typowych amerykanskich horrorow

Od czasow Krzyku, a nawet troche wczesniej staly sie modne horrory, ktorych bohaterami sa mlodzi ludzie (uczniowie lub studenci), zwykle paczka przyjaciol, ktorzy w wyniku najrozniejszych okolicznosci staja sie ofiarami psychopatycznych mordercow. Horrory te nie maja zbyt wyszukanej tresci, jednak znalazly miliony zwolennikow na calym swiecie. Najczesciej nadaja sie do jednorazowego obejrzenia Wink Chcialam tu zestawic kilka chyba najbardziej znanych horrorow o tej tematyce i dowiedziec sie co o nich sadzicie. Biorac udzial w ankiecie mozna kierowac sie oczywiscie roznymi aspektami (jedni biora pod uwage stopien strachu, inni tresc, inni aktorow, ktorzy graja w danym filmie). Ogolnie chcialabym byscie wypowiedzieli sie na temat horrorow, ktore wzielam pod uwage.
Wiec najpierw ja Wink :

Krzyk - generalnie chodzi mi o wszystkie Krzyki. To jest horror, ktory najmniej podoba mi sie z przytoczonych filmow. To tyko dzganie i wykanczanie po koleji roznych osob z typowa tajemnica: kto jest morderca. Trudno przewidziec kto zabija - to fakt. Koncowka pierwszej czesci troche zaskakuje. Film nie wywarl na mnie zbyt duzego wrazenia tez dlatego, ze zabraklo w nim moich ulubionych aktorow (Sarah przez 5 minut zachowujaca sie jak typowa ofiara tylko drazni). Nie podobaja mi sie zachowania bohaterow dobrze sparodiowano w Strasznym Filmie (np. tez akcje typu ta, w ktorej ginie Sarah - laska ktora ucieka na gore po schodach zamiast probowac uciec z domu Razz)

Koszmar Minionego Lata - a takze Nastepnego, ktory jest dla mnie gorszy ze wzgledu na brak ulubionych aktorow Razz Tu pierwsza czesc filmu ma plusa za SMG i Ryana Phillipee choc postacie, ktore graja sa strasznie denerwujace. Zagadka jest troche bardziej rozbudowana, gdyz bohaterowie przez wiekszosc filmu sadza, ze zabili kogos innego niz to stalo sie w rzeczywistosci. Miedzy "ofiara" pijanej jazdy samochodem, a zarazem zabojca i wczesniej pokazanym samobojca ujawniaja sie ciekawe relacje. Choc juz mega glupim pomyslem jest wprowadzenie w drugiej czesci syna tego mordercy-rybaka, ktory jak sie potem okazuje wspolpracuje z tatusiem. To juz jest glupie i wtorne (troche podobne do Krzyku - motyw dwoch mordercow). Sama akcja jest typowa - tymrazem dzganie hakiem, ktore juz w pewnym momencie nie przeraza tylko meczy Hrm

Walentynki - plus za Davida Boreanaza z czasow jego dobrego wygladu Wink i Denise Richards (Paige), ktora fajna nauczke daje amatorowi woskowania Wink Film sam w sobie nudny i przewidywalny. Nie wiem czemu od poczatku bylam wrecz pewna, ze to David okaze sie morderca. Tymrazem morderca nie dziala zbyt wyszukanie gdyz posluguje sie nozem. Dodatkowo nosi maske. Sceny sa nudne. Najbardziej pokazowa i drastyczna jest jedynie smierc Paige w jacuzzi. Bohaterka blondyna - denerwujaca i mdla.

Droga bez powrotu - to moj ulubiony i bynajmniej nie tylko ze wzgledu na Elize Dushku. Pomysl jest wreszcie oryginalny i ciekawy - mordercami okazuja sie genetycznie pomieszani ludzie - ludozercy. Do tego dochodzi tajemniczy klimat przygody w lesie. Postacie sa bardziej dopracowane i dowiadujemy sie o nich sporo. Podoba mi sie motyw z Curly i jej narzeczonym - koles jest przesmieszny. Akcja jest dosc nieprzewidywalna, wciaz cos sie dzieje. Prawie na poczatku bohaterowie trafiaja do domu swoich przyszlych oprawcow. Znajduja w nim okropne rzeczy, czesci ludzkich wnetrznosci i ta okropna gotujaca sie zupe (zgadnijcie z czego). Jest juz mega strasznie gdy mieszkancy domu wracaja, a nieproszeni goscie nie maja wyjscia - musza sie ukryc. Nastepnie cichaczem uciekaja gdy "stwory" klada sie spac i oczywiscie zostaja zauwazeni. Niedosyc, ze postacie te sa przerazajace to jeszcze bardziej przerazajacy jest fakt, ze poluja na ludzi jak na zwierzeta po to by ich zjesc (uzywaja sidel, drutow kolczastych i innych nieprzyjemnych przedmiotow). Jessie, ktora gra Eliza oraz doktorek maja glowe na karku i nie organizuja akcji typu "ucieczka po schodach na gore" Wink Bardzo trzyma w napieciu rowniez akcja ucieczki z wiezy wartowniczej, ktora "stwory" podpalaja. Jest tylko jeden minus filmu. Zakonczenie, w ktorym po wybuchu okazuje sie, ze jeden ze stworow przezyl jest juz przegieciem

Dom woskowych cial - z tym jestem na swiezo Wink Gdyby nie fakt, ze gra w nim Paris Hilton moze i postawilabym ten film wyzej niz Droge bez powrotu ale laski po prostu nie dzierze Wink Tu juz w ogole trzeba przyznac, ze tworcy mieli wene, do tego sceneria nie byla zbyt latwa do wykonania. Bracia blizniacy, ktorzy okazuja sie mordercami sa duzo straszniejsi niz typowi dzgajacy nozem czy hakiem. Motyw woskowania Wade'a na zywca jest starszliwie przerazajacy, a potem do tego te jego oczy poruszajace sie w figurze woskowej i kumpel ktory probuje go uratowac ale zdzierajac wosk zdziera z niego rowniez skore Shocked Do tego wszystkiego Chad, ktory wreszcie wyglada mesko i jego filmowa siostra blizniaczka, ktorej takze wiele brakuje do piszcacej "uciekajacej po schodach na gore" ofiary Wink Bardzo przerazajacy motyw gdy dziewczynie zaklejaja usta klejem i musi je sobie rozerwac by moc krzyczec. Gdy jeden z blizniakow odcina jej palec to juz nie da rady - az wrzasnelam Razz Do tego cala historia blizniakow psychopatow takze jest przerazajaca. Fakt iz cale miasteczko okazuje sie pelne samych woskowych figur zabitych ludzi to tez niezly pomysl Wink No i na poczatku jest moj ulubiony motyw lasu Wink Uhhh i te zwloki zwierzat, w ktore wpada ta laska Shocked

Zaglosowalam ostatecznie na Droge bez powrotu ze wzgledu na to, ze lubie Elize, a w Domu woskowych cial nieznosze Paris Hilton :>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ash
Anne



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:55, 07 Lut 2006    Temat postu:

ja też zagłosowałam na droge bez powrotu. B. oryginalny film. chociaż dom woskowych ciał również mi się podobal szczególnie jak bliźniak odciął jej palec podobnie jak lady aż krzyknęła Smile i również z tego powodu że w tym filmie grała Paris (nie mam pojęcia dlaczego ją wybrali przeecież to niesamowite beztalencie) zagłosowałam na droge bez powrotu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aqua
Heartthrob



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Milanówek

PostWysłany: Wto 18:34, 07 Lut 2006    Temat postu:

oglądałam tylko koszmar i walentynki i żaden z nich nie był dobry na tyle żeby zagłosowac. co prawda David jest duzym plusem, ale sam film nienajlepszy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IwMi_18
Tabula Rasa



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2034
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piastów

PostWysłany: Wto 18:50, 07 Lut 2006    Temat postu:

Przyznam, ze lubię oglądac takie banalne amerykańskie horrory. Very Happy Nie oddaje jednak głosu w ankiecie ponieważ Krzyk, Koszmar minionego (i następnego) lata oraz Drogę bez powrotu oglądałam i podobają mi się na równi Wink natomiast domu woskowych ciał i walentynek nie widziałam Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Wto 19:54, 07 Lut 2006    Temat postu:

Widzialam wszystkie. I w sumie ciezko mi zaglosowac... Ale dom woskowych ciał... za Chada Michaela Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Entropy



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 2282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica

PostWysłany: Wto 20:11, 07 Lut 2006    Temat postu:

Stąd nie oglądałam tylko Krzyku i Domu woskowych ciał.
Najbardziej spodobała mi się Droga bez powrotu. Obejrzałam ze względu na Elize...Bałam się ,ze to jakis gniot ,ale okazało się ,ze pomysł jest super! Bardzo podoba mi się orginalna fabuła. No i akcja na wiezy strażniczej(czy jakej tego typu Wink ) trzymała nieżle w napięciu Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 20:19, 07 Lut 2006    Temat postu:

cara twojego glosu cos nie ma Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
A$!@
When She Was Bad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:26, 07 Lut 2006    Temat postu:

Ja ogladałm prawie wszystkie wymienione wyżej horrory oprócz Domu woskowych ciał i Krzyku. A zagłosowałam na Droge bez powrotu(i to nie ze względu na Elize bo film widziłam wcześniej niż "poznałam" Elize).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss_noone
Dirty Girls



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 3072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sunnydale

PostWysłany: Wto 20:53, 07 Lut 2006    Temat postu:

ja widzialam tylko koszmar minionego lata i walentynki, wiec zaglosowalam na koszmar. walentynki fajne tez, ale troche dretwe. a bardzo bym chciala reszte obejrzec. musze jakos zalatwic sobie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Wto 21:14, 07 Lut 2006    Temat postu:

Walentynki ogladam zawsze tylko dla Davida, ktorego jest w tym filmie stanowczo za malo Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Storyteller
Dear Boy



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka...

PostWysłany: Śro 1:30, 08 Lut 2006    Temat postu:

Na wstępie mam prośbę do wszystkich! Jeżeli to czytasz, pamiętaj! Jeżeli jesteś z grupą przyjaciół w lesie, jedziecie samochodem, jesteście na imprezie itp itd. i przypadkiem usłyszycie jakiś hałas, to nie wmawiajcie sobie, że to wiatr! Nie sprawdzajcie, co to! To na pewno seryjny morderca i DZWOŃCIE NA POLICJE! Uciekajcie drzwiami, nie schodami! I jak się schowacie gdzieś to nie wychodźcie, mimo, że wydaje się wam, że zabójca odszedł!!!!
Czy to takie trudne?!?! Jeżeli zastosujecie się do tych zasad to przynajmniej amerykańscy reżyseży nie będą mieli w przyszłości motywu do następnego horroru!!

A tak poważnie to mam trochę czasu i obszerniej się wypowiem na ten temat. Od razu mówie "drogi..." nie widziałem, ale moi znajomi wypowiadali się o niej w miare dobrze (chociaż znawcami nie są Smile)... Jak oglądne to dopisze...

Zacznijmy od początku. Krzyk. W sumie nieźle to ktoś wymyślił skoro film ma tyle "naśladowców". Pierwsza część nawet w porządku... Ale kolejne? Dorabianie wielkiej histori i misternego planu do głupiego mordowania. Zabójca grasuje (w tym miasteczku Smile) i jedna dziewczyna (załóżmy, że miała na imie Nave, to imie aktorki, ale nie pamietam, jak ona miała naprawdę...) uchodzi z życiem, a jeszcze policjant i zawierucha pogoda (gale weather), dziennikarka, która z takim nazwiskiem powinna prowadzić pogodę! Ok. Dwóm synkom odbiło i wymordowali pół swojego liceum, to jeszcze mogę zrozumieć, ale mamuścia, która się mści i brat tej Nave, który też ją chce zabić i wszyscy ubierają się w tym samym sklepie z maskami. Pod koniec 3 części okazuje się, że nic nie było przypadkiem i braciszek stał za wszystkim od 1 części... A poza tym morderca wybrał sobie całkiem niezła ofiare. Ja po jednej przygodzie z morderca miałbym zniszczoną psychikę a ona nieźle, 3 razy i jeszcze pod koniec niezle sie miala. Całkiem miła historyjka, ale niezbyt straszna. Morderca zabija wszystkich nożem i w pewnym momencie, już się nie zastanawiałem co się stanie, tylko a teraz ją dźgnie nożem...

Taka monotonia jest zła, ale zbytnie przesadzanie i inwencja też nie jest dobra. W "Walentynkach" morderca był aż za bardzo kreatywny... ZAbija swoje ofiary w bardzo pomysłowy sposób. Najbardziej wudowskowa oczywiście (moje ulubione morderstwo z tych wszystkich filmów) to morderstwo w jacuzzie. To było niezłe, ale twórcy mam nadzieje nie myśleli, że to będzie druga, kultowa scena "pod prysznicem" (wiecie o czym mowie?). troche się przeliczyli, ale ogolnie fajnie to wyszlo. I zaleciało troche nawet humorem. Plus za woskowanie! Chłopak, który mści się na swoich koleżankach to również oklepany pomysł. W sumie prawie wszędzie pojawia się w tych filmach zemsta. W "KOszmarze...." morderca mści się za to, że grupka przyjaciół nie udzieliła mu pomocy i wrzucili go do jeziora. Nie dość, że potrącili człowieka to jeszcze się okazał jakimś zabójcom, podwójny pech!! W drugiej części również mamy dorobioną historię, troszeczke na siłe, ale pomysł, żeby wysłać ofiary na wyspę, był bardzo orginalny a to ze tam na nich czekał tatus z synkiem to juz inna sprawa. Plus za SMG a druga część minus za debilstwo Carli: stolica Brazyli? Rio... W drugiej części trzeba dluuuuuugo czekać na właściwą akcję, w pierwszej jakoś się to rozłożyło. Akcja... Mordelstwo... Akcja... Akcja... Morderstwo... a nie... Akcja... nudy... nudy... nudy... Nudy... rzeź... rzeź... rzeź....
Mamy jeszcze "Dom...". Tutaj również pojawia się morderca w masce, ale nie musimy się zastanawiać, kim on jest, ponieważ w miasteczku nie ma nikogo, oprócz bliźniaków (ciekawe czy w polskim remaku wystąpili by mroczkowie z "m jak miłość"?!). Paris poradziła sobie nieźle, ale nie to mnie zniechęciło. Akcja przesadzona do granic! Okropne było to kiedy zakleili tej babce usta i odcial jej palca... Nie lubie też, kiedy w walce ktoś dostaje z noża a jeszcze wstaje i walczy... ludzie troche realizmu! w horrorach, w ktorych nie ma duchow itp troszeczke realizmu by się przydało. Wielki finał, spalenie Domu z Wosku, wbrew wszelkim prawą fizyki!! A poza tym komu się chciało budować to miasto? Plus za pomysł.

Zastanawiam się, na który zagłosować? Zanim się zdecyduje, popatrzy jeszcze na zakończenia.
W "Krzyku" wszystko się dobrze kończy. Wsjo wyjaśnione i żyli dłuuugo i szcześliwie. W miare realne. Bohaterka zamknięta z morderca w gabinecie z morderczym braciszkiem i walczą na śmierć i życie, a policjant i dziennikarka dobijają się do drzwi. Plus za to! "Koszmar..." pierwsze zakończenie sugeruje nadejście drugiej częście, a drugiej nadejście 3, ale chyba już nikomu nie chciało się w to bawić... Chyba, że SMG by wróciła. ale jako kto? Mogłoby się okazać, żę jest babka podobna do niej i wilis chce ja zarżnąć bo kiedyś dała mu kosza! Nie ma sensu tego ciągnąć.
Przy okazji, walentynki już niedługo... Very Happy UWAŻAJCIE!!!!!!!!!!! Tutaj również mamy zasugerowane, że będzie dajsza część, chociaż nie widzę sensu. znamy morderce, wszystkie dziewczyny nie zyją, więc co...? Końcowa akcja naciągnięta, ale nie niemożliwa. Troche mnie zastanawiało, jak Adam pozbierał się po uderzeniu w głowe butelką i jeszcze udało mu się wyjść na góre i rzucić ciało Dorothy tak żeby spadła z Kate ze schodów. AAaaaaa, czepiam sie!!
O "Domu..." się już wypowiedziałem. I jeszcze ten niby tajemniczy gostek na końcu... On wiedział, i czyżby był 3 bratem? I może on będzie mordować w 2 części? Powiem szczerze, że ten film mnie naprawdę zawiódł! Widziałem wspaniałe zwiastuny, efekty... A tu się okazalo ze takie byle co!!

Powiedzmy sobie, co się pojawia ZAWSZE!!! ZAWSZE jest sexsowna dziewczyna, której śmierć jest zapowiedzią wielkiego finału (SMG, Denise Richards, Paris Hilton), one zawsze się pierwsze wymieniane w obsadzie, ale zawsze giną! Dziewczyna, której zawsze udaje się przeżyć. Cnotliwa, prawie Maria z meksykańskiej telenoweli. (Julie, ta blondyna z Walentynek, Nave) Dzięki swojemu urokowi i inteligencji, zawsze wychodzi cało oczywiście z pomocą swojego chłopaka (Rai, Chad - akurat brat ale cóż...) jest jescze chłopak tej sexownej, który zawsze ginie pierwszy (Phillipe, murzynek z Domu W Ciał itp)

Oczywiście ZAWSZE, ZAWSZE mamy morderce, który w różnych filmach, różnie się prezentuje. Zaczne do końca "DWCiał", facet w ogóle bez myślenia, tylko zabijanie, po prostu zwierze, rzuca się na swoje ofiary i po prostu je zabija. Kupidyn i Rybak są praktycznie tacy sami. Po co mam się mężczyć? przecież ta kretynka i tak zaraz nie będzie miała gdzie uciec, co biegnie na góre! Oni sobie chodzą, spokojnie mamy czas... Very Happy Najlepszy chyba był ten krzykowy "duch" szybki, fajnie biegał i nawet trochę śmieszny. On dostaje odemnie plusa Smile A minusa "kupidyn" bo nie był w ogóle orginalny! Skopiowany Rybak.

W 2 części "Krzyku" pojawia się kaseta. Nie nie, ona nie zabija! Filmy się Wam pomieszały!!!! Synek w stylu Andrew, wielbiciel horrorow, mówi, co charakteryzuje dobry horror, pamiętacie? Że w sequelu zawsze jest duzo krwi, wiecej ofiar itp a w 3 czesc zawsze jest wielki final i wyjasnienie calej akcji. I właśnie na tym wszystkie późniejsze filmy się opierały. Niby nie możemy tego potępiać! To się nazywa motyw sokoła. Nudny już dla nas, ale od ZAWSZE tak jest! Motyw wędrowny, stare tematy w nowych formach... sztuka!

ALE DLACZEGO MY MUSIMY TO OGLADAC?!?!?!?!?!? Nie wiem, niech Wajda zacznie robić horrory przynajmniej bedzie cos innego!

Acha! jeszcze musze oddac swoj glos... Hmmmm... niech pomyle. Głosuje na "Krzyk" ponieważ od tego sie wszystko zaczelo i teraz mamy o czym debatowac.

A tak przy okazji wspomne jeszcze tylko, ze powinnismy sie cieszyc, że krzyk nie ma tylu czescie co "koszmar z ulicy wiazow"! I miejmy nadzieje, ze nikt, nigdy, nigdzie nie wpadnie na pomysl zeby nakrecic film w stylu "Krzyk w Domu Woskowych Ciał" albo "Koszmar minionych walentynek", w którym Kate i Julie się spotkają na terapi dla ofiar seryjnych morderców i się zacznie od nowa....

ps. nie chce mi sie tego sprawdzac, bo juz po godzinie 0 a jutro wf o 7 10... Hrm chyba zaśpie Very Happy Lady_m4ryjane jestes polonistwa, wiec moze lookniesz na moj texcik bardziej pod kontem nauczycielskim. musze napisac felieton i traktuje to jako cwiczenia Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Śro 8:53, 08 Lut 2006    Temat postu:

yyy... wow...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ash
Anne



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:03, 08 Lut 2006    Temat postu:

ale sie rozpisałeś. Zanalizowałeś chyba wszystkie horrory...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 11:44, 08 Lut 2006    Temat postu:

powiem ci storyteller, ze chyba musisz obejrzec droge bez powrotu bo nie jest ona tak typowa jak pozostale filmy. bo pierwsze nikt tam sie za nic nie msci (a watek rzeczywiscie starsznie pospolity z ta zemsta). kolesie sa spieprzeni genetycznie, wygladaja potwornie i maja ta ogromna sile (ta ich sila jest przesadzona gdy wlasnie na koncu okazuje sie, ze jeden z nich przezyl). oni zabijaja troche z przyjemnosci troche dla jedzenia. poluja na ludzi jak na zwierzeta co jest strasznie przerazajace. no i wreszcie zadna dziewica nie jest glowna bohaterka tylko jessie - twarda laska od poczatku majaca glowe na karku (jakos eliza zawsze gra twarde laski Wink). jessie niemal od poczatku wszystkim zarzadza. to ona decyduje o tym by ruszyc w las i poszukac pomocy, to ona uspokaja wiecznie piszczaca curly (nie ma co sie z drugiej strony curly dziwic skoro na jej oczach jej wlasny narzeczony zostal zastrzelony z luku kilkoma strzalami). jessie takze z checia robi za przynete w akcji na drzewach po zabiciu carly (te stwory odrabaly jej polowe glowy). jessie jest samotna - chlopak dopiero ja rzucil, a przyjaciele specjalnie zabrali ja do lasu na wycieczke, bo wiedzieli, ze ona lubi takie wyskoki na lono natury. troche zaczyna iskrzyc miedzy nia i doktorkiem, ale bynajmniej nie ma zadnych scen milosnych. w akcji, w ktorej zostaje porwana do domu tych stworow takze zachowuje sie bohatersko. gdy wpada doktorek udaje jej sie uwolnic z wiezow i chwycic za luk dzieki czemu stwory maja przesrane Wink jest to jedyny film z tego typu, w ktorym zadna z lasek nie jest slodka idiotka w stylu "biegnaca na gore po schodach" Wink ta trzecia laska - ta ruda co ginie prawie na poczatku to ostra panienka lubiaca sex i trawke - to samo jej chlopak. podoba mi sie motyw gdy znajduje w samochodzie doktorka papierosa i go szybko wypala, a swojemu chlopakowi mowi, ze nigdzie nie ma fajek Wink curly i jej narzeczony to po prostu slodkie narzeczenstwo - kazdy sie tak zachowuje przed slubem Wink jednak curly jest super, bo do czasu smierci swojego chlopaka to ona jest odwazniejsza niz ten jej narzeczony (np. gdy dla jaj straszy go w lesie koles malo na zawal nie pada Wink) rozne recenzje ma ten horror. oczywiscie nie umywa sie do moich ulubionych japonskich horrorow ale sposrod tego typu (czyli horrorow o grupie mlodych ludzi i rzezni) jest chyba najlepszy.
co do domu woskowych cial to na mnie najwieksze wrazenie robi sceneria. jeszcze do tego ogladalam na mtv program jak nakrecali ten film i w scenie, w ktorej ten dom zaczyna plonac naprawde sceneria zaczela plonac. chad sie troche poparzyl i przerazil. ledwo uciekl gdy sie zorientowal co sie dzialo. goracy wosk troche go poparzyl. w tym wywiadzie byl mega przerazony, mowil ze jeszcze nigdy cos takiego mu sie nie przydarzylo. potem byla akcja jak wszyscy aktorzy i tworcy filmu stali przed plonacym studiem zalamani. po pozarze musieli robic wszystkie te figury woskowe na nowo, mimo, ze zostalo juz naprawde malo scen do nakrecenia. tak wiec troche sie nad filmem biedaki narobili Wink co do samego filmu mi sie pomysl podoba. bardziej robi na mnie wrazenie woskowanie na zywca ludzi niz bezmyslne dzganie nozem czy hakiem. wprawdzie w tym filmie tez jest troche dzgania ale na dobra sprawe kazda postac ginie w inny sposob - najtragiczniej oczywiscie wade (jared padalecki). powiem ci szczerze, ze wedlug mnie w tym filmie taka blondyna biegnaca po schodach na gore jest wlasnie jared padalecki. matko jak on mnie wkurza gdy przybywaja do tego domu blizniakow. raz, ze debil zostawia sama swoja dziewczyne w samochodzie jakby sie nie mogl odlac gdzies pod krzaczkiem (specjalnie musi isc do ubikacji w domu mordercow Razz), dwa zamiast szybko wszystko zalatwic jeszcze lazi po tym domu i szuka guza (az znajduje), w walce z tym w masce to juz w ogole pada jak baba po 2 sekundach (toz to paris udaje sie dluzej przezyc gdy natrafia na morderce). motywy z zaklejeniem ust czy odcieciem palca sa dla mnie bardzo przerazajace chyba bardziej niz jakies ostateczne dzgnieciem, po ktorym ofiara umiera. glowna bohaterka denerwuje mnie na poczatku (ten jej wstyd przed kamera mnie wkurza "och jej nie filmuj mnie och ach" - nudziara i sztywniara slowem Wink) na szczescie w akcji ze swoim braciszkiem blizniakiem okazuje sie, ze ma leb na karku (no poza tym upuszczeniem komorki Wink). naprawde mega przegieta akcja jest to, ze ten jeden z blizniakow normalnie funkcjonuje po wyjeciu sobie tych dwoch strzal. jak to jest ze sie na smierc nie wykrwawil, nie zemdlal ani nic? mimo tych drobnych usterek film mnie bardzo wciagnal i oceniam go jak zwykle poprzez skale mojego ziewania Wink na krzyku i koszmarze ziewalam gdzies od polowy, a w tym filmie jakos tak powoli wzrasta napiecie, ze nie da sie znudzic czy przewidziec akcji. nie ma tego typowego schematu: ofiara dzgniecie, ofiara dzgniecie az dochodzi do dzgania glownych bohaterow Wink np. w momencie gdy ten blizniak porywa glowna bohaterke i ja przywiazuje do tego fotela mialam wrazenie, ze juz po niej. jednak udaje jej sie wyjsc zywo z calej akcji. nie ma w tym filmie tez tak razacych niedopracowanych scen jak np. w koszmarze minionego lata. zawsze z tata pekamy ze smiechu w scenie, w ktorej sarah ucieka w sukni przed morderca. ja nie moge po prostu. ona zapierdziela biegiem jak szalona, a koles za nia tylko idzie szybkim krokiem i jakos dziwnym trafem jest tuz za nia Wink doslownie jakby sarah biegla w miejscu Wink
a ta z krzyku sie chyba cindy nazywa (kojarze ze strasznego filmu bardziej Wink) wiem, ze neve cambell zyskala najwieksza slawe przez ten film ale duzo lepszym horrorem, w ktorym zagrala jest szkola czarownic (jeden z moich ukochanych horrorow)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Śro 14:14, 08 Lut 2006    Temat postu:

W Domu woskowych ciał najbardziej ruszyla scena "woskowania" Jareda... To bylo koszmarne. A pozniej, te jego przerazone oczy... Zdrapywanie wosku z twarzy wraz ze skora... no i odciecie kawalka twarzy... To mnie ruszylo chyba nabardziej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Doza kultury Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1