Wasz ulubiony sezon

Clickers

Ja za Rileyem szczerze mówiąc nie przepadam, ale cieszę się, że Joss wykreował jego postać, ponieważ bez Rileya, nie było by Inicjatywy, Maggie Walsh, Adama oraz Spike nie dostał by chipa. Uważam, że 4 season pełni funkcję przejściową, między starą Buffy (serial dla nastolatków) a nowszą wersją (serie 5 - 7, które naprawde były bardzo dobre).

Od administratora - ponieważ ten post stał się punktem wyjścia do nowej dyskusji, pozwoliłam sobie podzielić tamten wątek i zacząć nowy temat Smile

Agata

Zgadzam sie, coś w tym jest. Fabuła 4 sezonu jest dość kontrowersyjna, pomysł z Inicjatywą ma wielu przeciwników, ale mimo wszystko jest to chyba najzabawniejszy sezon i bardzo dużo dzieje się w tym sezonie w prywatnym zyciu bohaterów: Willow przekonuje się, że jest lesbijką, wiąże się z Tarą, Xander z Anyą, Buffy ma wreszcie "normalnego" chłopaka, a jednocześnie w pewien sposób zbliżają sie do siebie ze Spike'iem - przygotowuje się grunt, dla tego, co wydarzy sie między nimi później (już tu czuje sie to napięcie między nimi!)...

Storyteller

A mnie się 4 sezon bardzo podobał!Buffy wkroczyła w normalne życie, miła fajnego faceta! tak tak... ja lubię Rileya nawet bardziej od Spika Surprised

)) Są gusta i...
Fajne zakończenie było, Buffy pod działaniem zaklęcia Primeval. Zastanawiałem się często czemu nie uzywali później tego? Np. do Glory, albo Caleba, którzy byli silni fizycznie?! Był jakiś powód? może mi to umknęło??

Agata

Hm, dobre pytanie, może uznali, że było jednak zbyt niebezpieczne? Może było skuteczne tylko w okreslonych okolicznościach? A na Glory to chyba jednak by nie wystarczyło.
Mi tez podobał się 4 sezon, ale pomysł z Inicjatywą - tak sobie. Może to kwestia, że nie było tam żadnego wroga, z którym mozna by sie emocjonalnie związać Wink

Maggie Walsh dośc szybko uśmiercili, Adam znowu też pojawił się na dośc krótko... W sumie sama nie wiem.
Ale wszystko poza tym lubie w 4 sezonie, tak jak pisałam wcześniej - wkraczanie w dorosłość, nowe doświadczenia. No i do Raileya tez nie jestem tak bardzo uprzedzona jak większośc kolezanek Wink

Przestałam go lubić dopiero w 6 sezonie.

Storyteller

no w 6 sezonie tez nei było jakiegoś konkretnego wroga... tylko warren ale pozniej ni z tąd ni z owąt pojawiła się zla Willow... chociaz juz sie na to zapowiadalo, ale jednego konkretnego wroga takiego jak glory lub wilkins nie bulo!!

Clickers

moim zdaniem to zła willow była esencją 6 serii, fakt może nie jest to seria jako tako o niej, ale ta historyjka zajmuje dobre parę odcinków i nie mówię tutaj tylko o 6 sezonie, ale i początkach 7, gdyż tam można zobaczyć jak giles starał się jej pomóc, jak trudno było jej się z powrotem zaklimatyzować w sunnydale oraz używać magii

Agata

W 6 sezonie Buffy ma tyle problemów, że nagle wrogowie przestają byc najważniejsi. Największym wyzwaniem staje się dla niej normalne, dorosłe życie. A Evil Willow, nawet jeśli była zła tylko przez kilka ocinków to zupełnie inna kategoria - w końcu jest jedną z głównych bohaterek i widzowie sa z nia emocjonalnie związani od wielu lat.

lady_m4ryjane

moje ulubione sezony to 3 i 6, a ze nie mozna bylo glosowac na dwa zaglosowalam na 6 Smile

w tych sezonach jest najwiecej moich ulubionych odcinkow i tematycznie bardzo mi odpowiadaja. w 3 sez. motyw z faith jest najbardziej interesujacy, natomiast w szostym buffy-spike Smile

Clickers

Zagłosowałem na season 6, przyczyny oczywiste: once more with feeling, tabula rasa, zła willow, warren, przywrocenie buffy do życia, spike, ślub xandera i anyi (o ile to się wydarzyło w tym sezonie Smile

, sezony 4,5,6 oglądałem jeden po drugim w ciągu jakiś 2 tygodni więc nie pamiętam dobrze). Najbardziej dynamiczna i najciekawsza seria!

Cara

4 sezon, bo do tego widzialam Btvs

kasielkok

a mi sie podoba sezon 2,6,7-bo tylko tyle ogladałam:D Very Happy

no ale ze nie mozna głosowac n tyle do zagłosowałam na 2 Smile

chodz powiem ze mam jeden odcinek 4 sezonu ( Something Blue ) i mi sie podoba:)

spikerulez

Ha! Zdecydowanie 6 Smile

NIe można być fanem Spuffy i go nie wybrać Smile

Ale nie tylko z powodu Spike'a-podoba mi się mroczny klimat tego sezonu, bardzo przemawia do mnie Buffy usiłująca powrócić do normalnego(jeśłi to w ogóle można nazwać normalnym) trybu zycia.Lubię takie przygnębiające nastroje, psychodeliczne jazdy jak np w Normal Again. Ale kocham też siódmy Smile

no i piąty hehe Smile

Agata

Hehe - to zupełnie tak jak ja, co za niespodzianka! Wink

Ale będąc fanem Spuffy mozna równie dobrze wybrać 7. Dlatego wciąz jeszcze nie oddałam głosu Wink

A mnie klimaty takie jak Normal again przerażają, to jeden z moich koszmarów, że ktos mnie kiedyś do wariatkowa wsadzi, łatwo zrobic z człowieka szaleńca. No ale nie zmienia to faktu, że odcinek jest świetny.

SMG bardzo nie lubi 6 sezonu - jej właśnie ten klimat nie odpowiada, taka zagubiona Buffy również. Joss stwierdził, że to dlatego, że ona od zwasze wiedziała kim chce być i co będzie w życiu robić. Ale 6 sezon ma wielu wielbicieli, bo wałsnie przez to, że Buffy znalazła się na swego rodzaju rozdrożu, bardzo zblizył się prawdziwego zycia. James z kolei powiedział, że cały ten serial jest tak naprawdę o dojrzewaniu młodej dziewczyny, o wchodzeniu w dorosłe życie, a wsztskie wampiry i potwory to metafora tego wszystkiego, z czym trzeba się w zyciu zmagać. Cos w tym jest i najbardziej to wlaśnie widać w 6 sezonie

Winfred

Ja lubie 4, 5 i 6 ale zaglosowalam na 5. Very Happy

Winfred

Siodmy tez byl fajny chociaz nie widzialam calego