Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Wasz ulubiony sezon
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Który sezon BtVS lubicie najbardziej?
1
0%
 0%  [ 0 ]
2
31%
 31%  [ 18 ]
3
21%
 21%  [ 12 ]
4
3%
 3%  [ 2 ]
5
10%
 10%  [ 6 ]
6
24%
 24%  [ 14 ]
7
8%
 8%  [ 5 ]
Wszystkich Głosów : 57

Autor Wiadomość
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 10:59, 01 Lis 2006    Temat postu:

ee as you were tez bardzo lubie, wywoluje niezle zaskoczenie i lubie gdy buffy przychodzi potem do spike'a Very Happy a tak na serio mnie nuza tylko odcinki, ktore oprocz glupiej fabuly nic nowego nie wnosza, nie ma w nich tez zbyt wiele humoru i sa po prostu takie jakies nijakie, czasem sluza jako wypelniacze czasu lub najzwyczajniej sie nie udaly. sa to np. some assembly required, anne, gingerbread, the initiative, the I in team, primeval, the replacement, I was made to love you, doublemeat palce, same time, same place
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mia_9
Halloween



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów =)

PostWysłany: Śro 12:20, 01 Lis 2006    Temat postu: ..::::..

Mi się nawet podobało Primeval Very Happy Głównie za świetną walkę buffy-first slayer z Adamem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 17:47, 01 Lis 2006    Temat postu:

Myślę, że to kwestia prywatnych gustów, co się komu podoba, a co nie. W As You Were jedyne, co mi się podobało, ostatnia scena zerwania Buffy ze Spike'em, reszta - począwszy od zjawienia się Riley'a, idiotycznego wątku jaj, postawienia Buffy w nieuczciwej sytuacji, i pomysł, że Spike jest niby handlarzem śmiercionośnej broni i robi interesy z rządami innych krajów Confused Confused Confused to kretyństwo. Co do np. I was made to love you, to jest średnie, ale dało Buffy (i mi samej) sporo do myślenia - o tym jak kobieta nie powinna się rozpatrywać w kategoriach dodatku do faceta, i że tylko jego posiadanie decyduje o szczęściu. Dodatkowo wprowadzono Warrena (ważne dla sezonu 6) i jego umiejętności w dziedzinie robotów (inaczej nie byłoby Buffybot'a w sezonie 5 i 6). Ponadto Joyce odzyskiwała siły i radość życia, a nawet szła na randkę, wszystko więc rysowało się w różowych barwach. Tym większy więc szok, gdy umiera, bo po tak lekkim, frywolnym odcinku rzeczywistość spada na nas jak grom z jasnego nieba. Itp, itd. Za każdym odcinkiem kryje się jakaś głębsza myśl, a to ze nie wszystko da się przedstawić w jak najkorzystniejszy sposób, to już błędy scenarzystów. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 17:56, 01 Lis 2006    Temat postu:

heh z tego co pamietam spike probowal buffy wytlumaczyc skad ma te jaja, tylko ona mu na to nie pozwolila (przechowywal je dla kogos), nie sadze by byl jakims miedzynarodowym dealerem Wink pewnie przypadkowo sie w cos wplatal i tyle. w tym momencie serialu jest juz na takim etapie, ze tego typu zabawy w wielkiego zlego dealera by go nie podniecaly raczej Wink pewnie wyswiadczal przysluge jakiemus znajomemu od pokera Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 18:06, 01 Lis 2006    Temat postu:

lady_m4ryjane napisał:
heh z tego co pamietam spike probowal buffy wytlumaczyc skad ma te jaja, tylko ona mu na to nie pozwolila (przechowywal je dla kogos), nie sadze by byl jakims miedzynarodowym dealerem Wink pewnie przypadkowo sie w cos wplatal i tyle. w tym momencie serialu jest juz na takim etapie, ze tego typu zabawy w wielkiego zlego dealera by go nie podniecaly raczej Wink pewnie wyswiadczal przysluge jakiemus znajomemu od pokera Wink



NO WŁAŚNIE!!! To jest dla mnie jasne jak słońce, ale chodzi o to, ze bohaterowie do końca wierzyli, że nim był : Buffy, Riley, a gdyby Scoobies się dowiedzieli - też by tak sądzili. Ponieważ zaś, że miał miał to być jeden z powodów, dla których Buffy zrywa, bo przypomina sobie, że "Spike jest zły" - jak można szanować człowieka, który podejmuje decyzję, na podstawie tak idiotycznego argumentu? Tak, zerwanie było konieczne, ale można je poprzedzić jakąś wiarygodną historią, która nie obraża inteligencji widza!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IwMi_18
Tabula Rasa



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2034
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piastów

PostWysłany: Śro 18:30, 01 Lis 2006    Temat postu:

lady_m4ryjane napisał:
ee as you were tez bardzo lubie, wywoluje niezle zaskoczenie i lubie gdy buffy przychodzi potem do spike'a Very Happy a tak na serio mnie nuza tylko odcinki, ktore oprocz glupiej fabuly nic nowego nie wnosza, nie ma w nich tez zbyt wiele humoru i sa po prostu takie jakies nijakie, czasem sluza jako wypelniacze czasu lub najzwyczajniej sie nie udaly. sa to np. some assembly required, anne, gingerbread, the initiative, the I in team, primeval, the replacement, I was made to love you, doublemeat palce, same time, same place


heh - tak się składa, że akurat prawie wszystkie te odcinki lubię Razz (oczywiście pomijając "Anne" - najbardziej znienawidzony przeze mnie odcinek brrrrr!). Jeżeli miałabym wymieniać najmniej lubiane przeze mnie epizody to pewnie najwięcej wypisałabym ich z trzeciego, najsłabszego (oczywiście moim zdaniem) sezonu, sporo też znalazłoby się z czwartej serii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malna
Into The Woods



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 18:56, 01 Lis 2006    Temat postu:

znów zgadzam się z iwMi, chyba najmniej lubię trzeci sezon i z niego wybrałabym najsłabsze odcinki. Co do typów lady, w zasadzie też się zgadzam, poza doublemeat - moim zdaniem świetny odcinek Smile

Cytat:
mnie nuza tylko odcinki, ktore oprocz glupiej fabuly nic nowego nie wnosza, nie ma w nich tez zbyt wiele humoru i sa po prostu takie jakies nijakie, czasem sluza jako wypelniacze czasu

dokładnie Smile do tej kategorii zaliczyłabym właśnie 'some assembly required', 'inca mummy girl' i podobne, epizodyczne historie.

co do 'as you were', lubię ten odcinek właśnie za zaskoczenie, humor (jest naprawdę inteligentnie napisany), za tę rozmowę Buffy i Spike'a, motyw z doktorem jest dla mnie w stu procentach logiczny i wiarygodny, ale przede wszystkim za 'myśl przewodnią', którą najlepiej wyraża cały monolog Riley'a Razz

"...none of that means anything. It doesn't touch you..." Smile Smile Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 2:01, 02 Lis 2006    Temat postu:

Zgadzam się, że odcinek miał zabawne momenty (ale przecież mówimy o Buffy, więc to żadna niespodzianka), a także, że słowa Riley'a były bardzo istotne, choć tylko po części miał słuszność. Natomiast absolutnie nie mogę przytaknąć twierdzeniu, że
malna napisał:
motyw z doktorem jest dla mnie w stu procentach logiczny i wiarygodny
Jak już pisałam - to obrażało moją inteligencję (wciskanie mi, jako widzowi, takiego kitu) i jak na standardy Buffy było mało kreatywne. Nasz ukochany serial zwykle zaskakuje nas, bo wprowadza rozwiązania wątków, o których wcześniej byśmy nie pomyśleli, ale patrząc z perspektywy stają się one dla nas oczywiste. Według mnie w As You Were wprowadzono element zaszokowania widza, ale zabrakło tu właśnie prostej logiki, która by wszystko wyjaśniała. Ten wątek nie trzyma się kupy i będę przy tym obstawać, chodziło bowiem tylko o to, aby Spike'a jak najbardziej oczernić i przypomnieć, że jest on super zły Rolling Eyes. Dzięki temu Buffy nareszcie miała sobie uświadomić, że to co robiła było ZŁE Rolling Eyes, a Riley faktycznie ją rozgrzeszył mówiąc, że jest dalej czysta jak pierwszy, wiosenny kwiatek Rolling Eyes, dzięki czemu jej poczucie moralności natychmiast wróciło do pionu Rolling Eyes. Strasznie to wszystko wyrachowane i wykalkulowane! Dla mnie, była to zwykła próba manipulacji, nie tylko łatwo dostrzegalna, ale i zrobiona w wyjątkowo toporny sposób! Jako studentka Filmoznawstwa sama miałam zajęcia ze scenopisarstwa i wiem że trzeba wykazać się większą finezją, a ponadto absolutnie nie wolno ni z tego, ni z owego kazać robić bohaterom coś, co w danym momencie ich rozwoju, po prostu, nie leży w ich charakterze. Trzeba też tworzyć takie sytuacje, aby były one dla widza prawdopodobne. Historia, w której Spike jest rzekomym handlarzem, na szczeblu międzynarodowym (!) i żadna postaci nie widzi w tym ani fałszu, ani dowcipu na Prima aprilis - nie jest natomiast ani odrobinę prawdopodobna!
Nie posunęłabym się też tak daleko, aby stwierdzać, iż uwielbiam scenę zerwania Buffy i Spike'a, natomiast doceniam ją, bo jako jedyna z niewielu rzeczy ma w tym odcinki sens Wink i ma niezwykłą wagę dla ich związku, samoświadomości Buffy i ogólnie sezonu 6.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 10:37, 02 Lis 2006    Temat postu:

wiesz sadze, ze buffy potrzebowala tylko pretekstu i to nie jest tak do konca, ze slepo uwierzyla w to, ze spike jest dealerem. moglo to tak wygladac przed rileyem, bylo jej przeciez glupio przed nim ale tak naprawde widac po samej buffy, ze ani troche w rzekome dealowanie spike'a nie wierzy. gdyby wierzyla na pewno by mu to jeszcze wypominala, nie skonczyloby sie samym zerwaniem do tego niezwykle grzecznym. ona po prostu uswiadamia sobie, ze nie powinna miec pretensji do niego nawet gdyby w cos takiego sie wplatal, bo w koncu zna go nie od dzis i to, ze z nim 'bytuje' moze oznaczac zaakceptowanie pewnych jego cech. tak wiec buff postanawia wziac sie w garsc, pokazac, ze tego nieakceptuje i dzieki temu wszystkiemu ma dobry pretekst do zerwania. sama na pewno czuje sie z tym lepiej, bo chociaz wmawia sobie, ze konczy cos zlego, cos co w ogole nie powinno miec miejsca. wedlug mnie odcinek calkiem logiczny i nie ugodzil w moja inteligencje Wink
a riley ze swoja inteligencja oczywiscie, ze uwierzyl, ze dealerem jest spike Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 11:19, 02 Lis 2006    Temat postu:

Cokolwiek by nie było przesłaniem odcinka, sposób w jaki to zaprezentowano i skłoniono widza do ostatecznej konkluzji, ja odebrałam jako nachlane forsowanie jakiejś opcji. Nie można było tych wszystkich wątpliwości w Buffy wywołać jakimś mniej idiotycznym pomysłem scenariuszowym, który nie uwzględnia Spike'a-kretyna, jaj i powrotu Riley'a z jego "jestem bardziej prawy niż inni" nastawieniem ? Dlaczego Riley musi być nagle kompasem moralnym Buffy? O wiele bardziej wartościowa byłaby, dla mnie, jej przemiana, gdyby sama do niej doszła, a nie ktoś jej powiedział - że jest tak idealna jak kiedyś i PSTRYK - Buffy zyskała pełną samoświadomość. Grr Argh!!! Nie chcę mi się już wyzłośliwiać na ten odcinek, bo w końcu zamieniłabym się z straszną jędzę, a jestem pewna, ze nikt nie chciałby być tego świadkiem Laughing W ostateczności, jeśli znajdę znajdę na to miejsce w mojej pracy magisterskiej, to dla własnej przyjemności rozerwę na strzępy ten odcinek i będę mogła spać spokojnie, że spełniłam dobry uczynek dla ludzkości Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 11:40, 02 Lis 2006    Temat postu:

no w sumie masz racje. to, ze akurat riley spowodowal, ze buffy sie ocknela tez mnie zawsze denerwuje :>

Ostatnio zmieniony przez lady_m4ryjane dnia Czw 11:41, 02 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 11:41, 02 Lis 2006    Temat postu:

Bycie jędzą jest na tym forum powszechne, zwłaszcza wśród władz - widomo, że władza deprawuje Wink A może raczej ciagnie swój do swego?

Celowo uchylam się od wypowiedzi w kwestii Spike'a, natomiast Riley był potrzebny w tym odcinku, żeby ostatecznie Buffy dobić. Była już i tak dostatecznie przybita wszytskim, co sie działo, a tu jeszcze zjawia się jej ex, któremu ich rozstanie najwyraźniej wyszło na korzyść. Nie dośc że jest szczęśliwy, to jeszcze wygląda świetnie i ma fantastyczną żonę. Cóż, jesteśmy tylko ludźmi...

Na Buffy Trivia Guide zwracano uwagę, ze w odcinku DP Spike mówi Buffy, że może zdobyć pieniadze:
In Doublemeat Palace, Spike told Buffy he could get her money to stop her working at the fast food restaurant. Selling the Tsuvolti eggs (seen in As You Were) may have been his way of supporting her as Riley says that the eggs are worth a lot of money.
To też moe być jakaś forma wytłumaczenia... Sa tacy, którzy twierdzą, że zrobił to jedynie po to, żeby pomóc Buffy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 11:43, 02 Lis 2006    Temat postu:

o agata tego nigdy nie wychwycilam Neutral
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 11:56, 02 Lis 2006    Temat postu:

Bo nie zaglądasz na Buffy Trivia Wink

Ja skojarzyłam te fakty, ale dopiero dyskusja tam upewniła mnie, że nie jestem zaślepiona i nieobiektywna. Przynajmniej nie ja jedna Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 12:05, 02 Lis 2006    Temat postu:

Wiem, że istnieją teorie wiążące słowa Spike'a z DMP i jego czyny z AYW, jednakże zostały one stworzone przez fanów, którzy usilnie próbowali uzasadnić logicznie wydarzenia z AYW. Nie oznacza to, iż jest to nieprawdą, ale nigdy nie zostało to przez nikogo potwierdzone, a to że to powiązanie nie jest naturalną konkluzją, do jakiej widz dochodzi po obejrzeniu tych odcinków, niech będzie reakcja Lady, która zapewne zna Buffy wzdłuż i wszerz Smile
Jestem także świadoma, ze zjawienie R. miało pokazać kontrast między nimi - Buffy znajduje się na dnie, a Riley ma się świetnie. Jednakże było to bardzo wyolbrzymione i nie fair w stosunku do B. Poza tym później okazało się, że problemy blondwłosej pogromczyni nie były takiego wielkiego kalibru, wystarczyło tylko z kimś na ten temat pogadać, aby zyskać odpowiednią perspektywę. Z Xandrem nie poszło najłatwiej, ale jakoś to przełknął. Giles po prostu zaczął się śmiać, a kiedy Buffy się do niego przyłączyła było widać było, że przestała traktować tamte decyzje i wydarzenia, jako koniec świata Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 10 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1