Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Najlepszy partner dla Buffy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 27, 28, 29  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Najlepszy partner dla Buffy to:
Angel
33%
 33%  [ 35 ]
Spike
61%
 61%  [ 64 ]
Riley
4%
 4%  [ 5 ]
Wszystkich Głosów : 104

Autor Wiadomość
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 22:48, 10 Wrz 2006    Temat postu:

Faktycznie, tematy bardzo się dublują, ale głosowanie na Spike'a lub Spuffy nie może chyba nikogo znużyć Wink Poza tym to fajnie popatrzeć jak procenty w ankiecie rosną Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 18:33, 23 Wrz 2006    Temat postu:

Stawiam na Buffy and Angel Smile Według mnie bardzo dobrze ze sobą wyglądali... Chociaż nie powiem iż Spike gorzej się prezentował Razz
Powrót do góry
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 19:42, 23 Wrz 2006    Temat postu:

Dobrze razem wyglądać, to nie wszystko Wink , zresztą to też stwierdzenie względne. Osobiście uważam, że Angel był sporo za wysoki dla Buffy Wink
Jednakże poważniejszym problemem była niekompatybilność ich charakterów, różnice dążeń i światopoglądów. Ponadto trudno jest być z facetem, gdy ten:
a) za każdym razem przedkłada "dobro ogółu" nad wasz związek
b) nie może uprawiać z tobą seksu (przykro mi, ale seks JEST WAŻNY nie tylko dla facetów, ale i lasek)
c) z sezonu na sezon staje się coraz grubszy, tak iż 5 serii Angela wygląda jak niedzwiedź Wink
d) twierdzi, że jesteś miłością jego życia, po czym cię opuszcza "dla twojego dobra" i następnie znajduje sobie nowe obiekty wetchnień, a sam ma ci za złe nowych facetów Exclamation

Zresztą pisałaś w innym wątku, iż widziałaś zaledwie 3 sezony. Jak tylko zaznajomisz się z całą resztą, będziemy mogły sobie dłuuugo podyskutować Very Happy
Obecnie nie wiesz, która para jest w istocie lepsza, bo teoretycznie nie da się porónywać 2 rzeczy, kiedy zna się tylko jedną z nich. Wink Wiesz jedynie, że lubisz Buffy i Angela, co jest zrozumiałe na tym etapie oglądania (no dobra, ja tego nie kapuję Wink ).
Jak ściągniesz kolejne sezony, podziel się swoimi wrażeniami, bo bardzo jestem ciekawa, jak wtedy bedziesz patrzeć na te dwa związki Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 23:59, 23 Wrz 2006    Temat postu:

Ar-Feiniel napisał:
Jak ściągniesz kolejne sezony, podziel się swoimi wrażeniami, bo bardzo jestem ciekawa, jak wtedy bedziesz patrzeć na te dwa związki Smile


pewnie tak jak wszyscy Wink choc to postrzeganie tych par tez zwykle zalezy od wieku, nie tylko etapu ogladania.
rozbroilas mnie z tym niedzwiedziem Very Happy ja go przyrownalam we wczesniejszych postach na ten temat do wujaszka Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 0:49, 24 Wrz 2006    Temat postu:

lady_m4ryjane napisał:
choc to postrzeganie tych par tez zwykle zalezy od wieku, nie tylko etapu ogladania.
rozbroilas mnie z tym niedzwiedziem Very Happy ja go przyrownalam we wczesniejszych postach na ten temat do wujaszka Wink


Sądzę, że wiek, jak i etap ogladania się liczy, ale coś mi mówi, że dużą rolę odgrywa twoje własne spojrzenie na związki, co cię w nich ekscytuje i kręci, a co sprawia, że zaczynasz ziewać i chcesz uciekać, gdzie pieprz rośnie Wink Jak już pisałam, Buffy ogladałam po raz pierwszy jako 13-letnia dziewczynka i mimo, iż wtedy uważałam, że Buffy i Angel są ok jako para, nie byłam tzw. Bangel shipper. Szczerze mówiąc, nie wiem dlaczego, bo teoretycznie to powinno na mnie działać Laughing Jednakże, gdy tylko usłyszałam o idei Buffy i Spike'a jako pary - bingo! To była niezwykle pociągająca perspektywa, tym bardziej, że po zastanowieniu się doszłam do wniosku, że tych dwoje razem ma świetny potencjał.

Moją reakcję najlepij ujęto w Dancing Lessons BS Redemptionista Fanfic Summary
Cytat:
...Willow cast a spell to try to mend her broken heart, and Poof! Spike and Buffy were engaged. This was supposed to make people see Riley as a viable Buffy boyfriend, but really just made them go, "Damn! Buffy and Spike are HOT!"...
Laughing

Co do porównania Angela do niedźwiedzia, to właśnie odświeżam sobie sezon 5 AtS i po prostu to określenie samo przychodzi mi na myśl Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 16:15, 24 Wrz 2006    Temat postu:

Moim skromnym zdaniem Buffy tak naprawde kochała Angela, był on jej pierwszą prawdziwą miłośćią. los był jednak przewrotny: Buffy i Angel nie mogli byc razem ( raczej to sprawka scenarzystów)..
Faktycznie Buffy coś czuła do Spike , czy to była miłość?, Z jego strony tak, ale ona przecież nie kochała go tak jak Angela. Spike wiedział o tym, nawet w ostatnim odcinku BtVS powiedział jej, że ona go nie kocha. On darzył ją prawdziwym uczuciem, a ona czuła się przy nim biezpiecznie, ale niestety go nie kochała tak jak on by tego chciał. Mimo, że z Angelem również nie była, zawsze był on jej bliski i nawet powiedziała mu, że myślać o przyszłości on się w niej pojawia, dlatego moim idealnym wymyślonym zakończeniem jest motyw Buffy i Angel, z drugiej strony, gdyby serial nadal kręcili i Buffy musiała by wybrać pomiędzy Angelem a Spikem, kogo by wtedy wybrała, tak jak powiedziałem los bywa przewrotny, a jeszcze bardziej scenarzyści???
Powrót do góry
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 18:05, 24 Wrz 2006    Temat postu:

pufek napisał:
Moim skromnym zdaniem Buffy tak naprawde kochała Angela, był on jej pierwszą prawdziwą miłośćią.


Jeżeli dobrze rozmumiem Twoją wypowiedź, to zdajesz się twierdzić, iż
Buffy prawdziwie kochała tylko Angela, bo był jej piewrszą miłością. Posługując się więc tą logiką, gdyby Buffy przed Angelem spotkała np. Johna Smitha i w nim się zakochała, to czyniłoby z niego jej prawdziwą (bo pierwszą) miłość, czy tak?. Idąc dalej tym tropem, oczyma duszy mojej widzę całe rzesze 15-latek, które wychodzą za mąż za swoje sympatie z lat dziewczęcych. Jeśli natomiast to się nie uda, to te biedactwa wiążą się z innymi mężczyznami, ale do końca swoich dni rozpamietują momenty, jakie spędziły ze swoją pierwszą (a więc jedyną prawdziwą Exclamation Rolling Eyes ) miłością - Ach te pierwsze, niezdarne pocałunki! Ach, to nieśmiałe trzymanie się za rączki! Toż to najwyższy wymiar szczęścia Rolling Eyes
Najwidoczniej ja muszę być totalnie nienormalna, bo jakoś nie wzdycham za chłopakiem, którego znałam lata temu i co więcej, ośmielam się sądzić, iż mojego życiowego partnera, będę jednak odrobinkę kochać, mimo iż nie będzie on moja pierwszą (a więc jedyną prawdziwą Exclamation Rolling Eyes ) miłością Exclamation

pufek napisał:
Faktycznie Buffy coś czuła do Spike , czy to była miłość?, Z jego strony tak, ale ona przecież nie kochała go tak jak Angela.


Po pierwsze - miłość to przede wszystkim gesty, a nie słowa. Buffy częstokroć powtarzała słowa, które miały zranić Spike'a, odebrać mu nadzieję, ale w krytycznych sytuacjach - wyciągała do niego rękę. Buffy nigdy nie była dobra w wyrażaniu uczuć, ani emocji, tak więc liczyły się przede wszyskim jej czyny wzgledem Spike'a (vide sezon 7)

Po drugie - mam nadzieję, że nie kochała go jak Angela, bo to oznaczałoby, iż mentalnie zatrzymała się w 16-tym roku życia. Każde kolejne doświadczenia zmieniają człowieka, wzbogacają go, zmieniają jego perspektywę na rzeczywistość. Nie można kochać 2 ludzi w ten sam sposób, za kązdym razem jest inaczej. Nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki Exclamation

Najlepiej to ujęła Jane Espenson (scenarzystaka Buffy):
Cytat:
How do you follow-up her romance with Angel? I like the romance with Spike better. I’m more interested in the heat between those two characters because I felt Buffy and Angel had romantic love. Spike and Buffy have something so much more complicated that it’s got that romance and all this other stuff on top of it which makes it so interesting for me.
Some would say Angel and Buffy really had more of an idealized first love while Spike and Buffy have the more adult, messy, kind of love which is more realistic.
That’s right. It’s not idealized and it’s just so often ugly and yet when James Marsters does stuff where you look in his face and you go ‘Oh, my God, he loves her so much!’ Ahh! It’s just so wonderful.


pufek napisał:
Mimo, że z Angelem również nie była, zawsze był on jej bliski i nawet powiedziała mu, że myślać o przyszłości on się w niej pojawia


Dokładny cytat to
Cytat:

ANGEL
Any thoughts on who might enjoy— (sighs, irritated) Do I have to go with the cookie analogy?

BUFFY
I'm not really thinking that far ahead. That's kind of the point.

ANGEL
(hands the amulet to Buffy) I'll go start working on the second front. Make sure I don't have to use it. (walks away)

BUFFY
(calls after him) Angel. (he turns to look at her) I do... sometimes think that far ahead.


Nie widzę tam nic o tym, że Buffy myśli o przyszłości z Angelem, ale że ogólnie zastanawia się co może przynieść przyszłość i liczy, że bedzie w niej ktoś, kogo będzie kochać.

------------------------

Tak na marginesie - jeśli Cię czymś obraziłam w tej wypowiedzi - nie miałam takiego zamiaru, po prostu chwilami mnie ponosi, jak zaczynam pisać Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 19:37, 24 Wrz 2006    Temat postu:

heh tez bym odpowiedziala gdyby nie fakt, ze juz odpowiadalam na blizniaczo podobnego posta dotyczacego stwierdzenia, ze pierwsza milosc to prawdziwa milosc Laughing co moge jeszcze dodac? bogu niech beda dzieki, ze w realnym zyciu tak nie jest, bo wiekszosc z nas wyladowalaby by w zwiazkach z totalnymi debilami albo wrecz przeciwienstwami swoich idealow, a juz w szczegolnosci ja Laughing (mam akurat tego pecha, ze wciaz natrafiam na moja "pierwsza wielka milosc", bo oczywiscie jest z mojego osiedla skoro chodzilismy razem do podstawowki, a potem jak na ironie do liceum Razz).
wiem, ze dyskusji na temat bangel - spuffy bylo tu juz kilkaset i nikomu nie chce sie wszystkiego czytac ale sadze, ze juz wszystko zostalo powiedziane i ani jedna osoba nie podala rozsadnego argumentu, ktory udowadnialby, ze tylko angel byl miloscia buffy. wrecz przytaczane argumenty maja przeciwny skutek i tylko ten zwiazek bardziej pograzaja nazywajac go delikatnie mowiac niedojrzalym, a w zestawieniu ze spuffy po prostu dziecinnym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith_1753
Passion



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galway

PostWysłany: Nie 20:18, 24 Wrz 2006    Temat postu:

Znowu zgubiłam wątek i nie przeczytałam innych postów Smile
W porządku - związek Buffy i Spike'a zdaje się wygrywać a argumenty za Bangel (że pierwsza miłość najważniejsza) wydają się dziecinne. Ci którzy są za Spuffy uważają, że miłość Buffy do Spike'a była dojrzalsza itd.
Nie bierzecie pod uwagę tylko jednego - że definicja miłości wg Spike'a była zupełnie inna. Buffy tylko raz kochała faceta na zabój i tym facetem był moim zdaniem Angel. Nie ma żadnego znaczenia, że ten związek nie wypalił. Chodzi o to, że tylko raz Buffy nie wyobrażała sobie innej przyszłości niż ze swoim ukochanym - w każdym innym związku w grę wchodziła odrobina wyrachowania (Riley) lub współczucie (Spike) - Buffy nie umiała się już zatracić tak, jak za pierwszym razem. Możecie powiedzieć, że to dojrzałość, głębia i prawdziwe życie a nie jakieś tam nastolatkowe pierupierdu. Ale Spike właśnie takiej miłości chciał! I jego odpowiedź na wyznanie Buffy w "Chosen" pokazuje, iż wiedział że nigdy takiej miłości nie dostanie. Owszem, gdy tak sobie leżeli razem, to była najlepsza noc w jego życiu. I Buffy zawsze przybiegała, gdy jej potrzebował. Ale wiedział też, że nigdy nie będzie dla niej kimś w rodzaju "Gdy patrzę w przyszłość widzę tylko ciebie", albo "krzyczącej krwi". Buffy po zniknięciu Angela mogło się zdawać, że chce umrzeć razem ze swoim ukochanym - dziecinne to ale szczere. Spike też miał ochotę zapić się na śmierć gdy Drusilla wpuściła go w maliny, bo czy jego Dru puszczała się z jakimś demonem czy nie, on miał romantyczne wyobrażenie o miłości. Naprawdę kochał Buffy i oczekiwał od niej podobnego oddania - z góry jednak zakładał, że go nie dostanie. Pamiętacie gdy w 5 sez. Buffy umiera? Spike płakał rzewnymi łzami. W "Chosen" po śmierci Spike'a Buffy zeszkliły się oczy i tyle. Może Buffy wybiegała jakoś myślami w przyszłość, ale bez przesady i to, czy był w tej przyszłości Spike, Angel czy ktoś inny nie miało już takiego znaczenia. Buffy z 7 sezonu jest silniejsza ale też mniej skłonna do porywających miłości.

A tak w ogóle uważam, że sex Buffy i Spike'a był przedni... Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 20:22, 24 Wrz 2006    Temat postu:

Ja już też zaczynam mieć dosyć tych dyskusji, tym bardziej, ze zwolennicy Angela zawsze piszą to samo:
- Angel był pierwszą miłością Buffy, a takie uczucie jest najtrwalsze/najprawdziwsze/najpiękniejsze/najbardziej wartościowe (nieporzebne skreślić)
- Tylko Angelowi wprost mówiła o miłości, zakochała się od pierwszego wejrzenia i od razu mu zaufała.
Jasne, że tak było, bo jak się jest niewinną nastolatką, która zakochuje się po raz piewszy to taka jest właśnie kolej rzeczy Wink Obdarzasz uczuciem faceta, zanim jeszcze poznasz jego charakter, bo jest przystojny i tajemniczy. Ufasz mu, bo nie miałaś wcześniej złych doświadczeń i ciągle wierzysz, iż bedziecie żyć jak w bajce (czyt. długo i szczęśliwie). Zaś z powodu tego zaufania i totalnego zapatrzenia w tego wyśnionego faceta - nie boisz się mu wyznawać miłości, jesteś otwarta na to uczucie. Fani Bangel wytykają, iz póżniej Buffy nie była taka wylewna. Oczywiście, że nie była, bo stała się ostrożniejsza, i dlatego tłumiła swoje uczucia wobec kolejnego wampira bez duszy, nie pozwalała sobie długo na to uczucie. Zwolennicy Bangel zapominają, iż takie pełne rezerwy zachowanie było wynikiem krzywd jakie wyrządził jej właśnie Angel/Angelus m.in. nie potrafiąc zdecydować się chce być z nią, czy nie, a potem ją zostawiając Exclamation

OT
Czasami fani Bangel lubią się zastanawiać, co by było Angel nie musiałby wyjechać (choć teoretycznie nikt go nie zmuszał). Tym radziłabym obejrzeć Veronicę Mars, gdzie mamy identyczny trójkąt Veronica/Duncan/Logan. To w jaki sposób scenarzyści rozwiali wątpliwości fanów serialu co do miłosnego życia Veronici - było cudowne Very Happy

Hey, lady_m4ryjane, jak się wymawia drugi człon Twojego nicku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 20:46, 24 Wrz 2006    Temat postu:

To, że Angel stał się potem "misiowaty" nie znaczy, że aż tak bardzo "wybrzydział" Wink
Powrót do góry
Lilith_1753
Passion



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galway

PostWysłany: Nie 20:50, 24 Wrz 2006    Temat postu:

Alishia napisał:
To, że Angel stał się potem "misiowaty" nie znaczy, że aż tak bardzo "wybrzydział" Wink


Dziekuję ci. Myślałam podobnie, tylko nie potrafiłam jakoś zgrabnie wytoczyć argumentu Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 20:52, 24 Wrz 2006    Temat postu:

Proszę bardzo Wink Mi się on podobał we wszytskich seriach ( nie oglądałam odcinków, ale widziałam zdjęcia Wink chociaż zdaje mi się, że na zdjęciach ludzie mogą wyglądać inaczej niż w filmie Smile ).
Powrót do góry
sweet chilly
Crush



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:52, 24 Wrz 2006    Temat postu:

oczywiście, że nie wybrzydział, tylko trochę..sie "poprawił" Wink ale mimo wszystko...i tak o wiele bardziej do mnie przemawia "szczawik" z 1 sezonu BtVS Wink ale nie róbmy już OT'a Wink w końcu kierując się wyborem faceta, buff chyba nie stawiała na wygląd Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith_1753
Passion



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galway

PostWysłany: Nie 20:55, 24 Wrz 2006    Temat postu:

sweet chilly napisał:
oczywiście, że nie wybrzydział, tylko trochę..sie "poprawił" Wink [...] w końcu kierując się wyborem faceta, buff chyba nie stawiała na wygląd Wink


"poprawił się" Laughing kocham was dziewczyny Laughing
No jasne, Buffy nie stawiała na wygląd. To że akurat wzdychała do faceta który na początku mówił zdaniami pojedynczymi i wyglądał jak anioł, to był czysty przypadek Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 27, 28, 29  Następny
Strona 18 z 29

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1