Najlepszy partner dla Buffy

aqua

ja wielokrotnie juz pisaląm ze jak najbardziej zdaje sobie sprawe z wielu niedoskonałości zwiazku Buffy i Angela ale jest on dla mnie szczególny i piękny, moze jest to zwiazane z tym że jest to niespełniona, niemożliwa miłóść i z góry byla skazana na niepowodzenie. szanuje to wsystko co pisecie na temat zwiazku B. ze Spikiem i oglądajac kolejne odcinki przyznaje wam w pewnym stopniu rację, ale B&A zawsze będą u mnie na pierwszym miejscu. gdy sie nad tym zastanawiam to troche głupio że za "lepszą" uważam tę "gorszą" miłośc ale wyjątkowo tutaj ta "romantyczna" miłość wygrywa

to że Buffy pocżatkowo kochałą Angela bardziej niz on ja wynikalo z jej niedoświadczenia a z jego doświadczenia. ona w tej materii nie iwedziała jeszcze nic i chyba jak każda nastolakta dała w tę 1miłość całą siebie, on bogaty w wiele doświadczeń wiedział, mimo wielu prób zapomnienia o tym, że ten zwiazek nie ma szans

Cara

No coż. Ja w romantyczna miłosc nie wierze Smile

( osobiste doswiadczenia ).

aqua

użyłam "romantyczna" w znaczeniu Werterowskim

lady_m4ryjane

ja tam sobie ani nikomu nigdy nie zycze romantycznych werterowskich milosci, bo takie koncza sie samobojstwem.
wiesz gdyby angel zabil sie z milosci do buffy po to by dac jej szanse na lepsze zycie bez niego to byloby to romantyczne. a to, ze zaczal nowe, duzo szczesliwsze zycie w LA, gdzie jego zachowanie i rekacje na wszystko ulegly diametralnej zmianie - to nie jest romantyczne podejscie. jeszcze do tego wiazal sie z innymi kobietami zamiast zostac samotnikiem do konca. jakby pozostal sam, dlatego, ze z buffy jego najwieksza miloscia nie moze z roznych wedlug niego tragicznych wzgledow zostac to owszem rowniez by to bylo zachowanie romantyczne. ale tak sie nie stalo. nie krytykuje za to angela, ale po prostu tym wszystkim udowodnil, ze nie byla to jedyna romantyczna milosc, taka w znaczeniu werterowskim

aqua

ehh nie będe juz na to odpowiadac bo jak pisze jakąs dłuzszą wiadomośćna ten temat to potem nie mma czasu na przejrzenie innych tematów
poprostu każdy wie swoje i tyle Smile

ja nie zmienie twoch poglądów Ty nie zmienisz moich

no i napisalam "romantyczną" w "" bo nie do konca taka była, moze źle to ujęłam

Cara

To dobrze, ze kazdy ma swoje zdanie i broni swoich pogladów Wink

gdyby nie to, to kazda nasza dyskusja staneła by po 3 pierwszych postach w martwym miejscu Wink

lady_m4ryjane

naprawde zobacz sobie chociaz 5 sezon AtS i Angela "napiecia seksualne" jak to okresla Lorne, najpierw miedzy nim a Eve, a potem miedzy nim, a Nina, a raczej zmienisz zdanie. albo moze nie ogladaj, bo tylko bedziesz zawiedziona.
ja generalnie uwazam go za wrednego samca. nie dosyc, ze postapil tak, a nie inaczej z Buffy to jeszcze tuz po smierci Cordelii zwiazal sie z cycata blondyna Nina. po prostu zero szacunku!

Cara

No coż, ja zawsze bede potepiac Angela za to co zrobił Buffy. Ranił ją... Ale zawsze miał jedno, jedyne i dobre na kazda okazje wytlumaczenie: Robił to dla jej dobra. A czy ona nie powinna sama decydowac co jest dla niej najlepsze?

jessie

No coz, ja uwazam ze zrobil to dla swojego dobra, a potem glupio mu sie bylo przyznac Twisted Evil

przeciez ten facet juz pierwszego dnia w L.A. jest bardziej wyluzowany niz kiedykolwiek przedtem Razz

Cara

Pewnie ze tak. Podczas jego pobytu w LA jakos nie widac zeby tesknił za Buffy, tak jak ona za nim. Poprostu, zawsze miał to wytlumaczenie...

buffy-summers

Cara

Debil to za mocne słowo Wink

jessie

Cara

Jako postac Angel w sam sobie jest fajny, poprostu popełnil za duzo błędow, ktorymi pozrazał do siebie wiele osob Sad

SLAYERKA

Ja na szczęście jego błędów nie widziałam Very Happy