Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
A kogo najbardziej NIE lubicie z btvs?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kapitandragan
Welcome To The Hellmouth



Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:55, 17 Wrz 2010
PRZENIESIONY
Sob 21:32, 18 Wrz 2010    Temat postu: Najbardziej wkurzające postaci

Buffy. Ta dziewczyna jest tak prosta, przewidywalna i bezmyślna, że nie dziwi mnie ratowanie tego serialu barwnywmi postaciami jak Ksander, Anja plus wątki romansowe. Te ostatnie wypalaja się zresztą szybko. Bo pogromczyni sama bedąc nudną, nie mająca nic ciekawego do powiedzenia lubi grzecznych chłopców, z krórymi jedyne co potrafi robić, to wyladować w łóżku i powtarzać och Riley, och Angel, och Spike. Kandydat nr 3 miał potencjał. Ale został on całkowicie zaprzepaszczony. Ostry jezyk, ciekawa osobowość, humor to sprawiło, że wiele interesujących wątków, dialogów, mogło powstać. Ale nie powstało. Z przyczyn? Nie wiem.


Główna bohaterka ma same wady, patrząc na to z punktu widzenia oczekiwań widza. Jest niemal nieskazitelna, dobrze walczy, zło zawsze zwycięża. Ale dodajmy też prostotę myślenia. Wszystko co związane z wampirami jest złe. Ludzie sa cacy. W 5 i 6 serii wyrażenie "Jesteś odrażający" odmieniała przez wszystkie przypadki. W ogóle jakby miała klapki na oczach i nie zastanowiala się nad zachowaniem Spika. Co kolwiek by nie powiedział, zrobił, było disgusting. A mnie się już robiło niedobrze od słuchania tej "starej, pozbawionej poczucia humoru panny".

Na punkcie Dawnie ma prawdziwego hopla. Nie ważne, że cały świat zginie, ważne, że Dawnie zostanie uratowana. Jaka szkoda.
Wątek ze Spikiem. Ja sie pytam co to jest? Ni cholery nie rozumiem o co jej chodziło i o co się tak na niego obrażała. Jak na dojarzałą pogromczynię, która już nie jedno w życiu przeszła, zachowuje się jak dziecko. Spike jest dla niej podporą w trudnych chwilach, zabija dla niej swoich. A ona jeszczde marudzi, że nie może mu ufać, że jest potworem.

Druga irytujaca postać Dawnie. Po pierwsze gra aktorka i jej włosy. Czy ona przypadkiem nie reklamuje jakiegoś specyfiku? Wszyscy wokół niej muszą skakać, rozumieć jej uczucia. Nie wiem naprawdę za co ją kochają. Piszczy w niemal kazdym odcinku. Jak się dla niej nie zechcesz poświęcić życia, to znaczy, że jesteś potworem (Ben). Ciągle muszą ja wszyscy utwierdzać, że jest ważna.
Ale gdy tylko się dowie, że nie istnieje w twoim wyimagionowanym świecie (Buffy) śmiertelnie się obraża. Nie ważne, że pogromczyni była pod wpływem truzcizny.

Przede mną jeszcze 7 seria.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Giles
Never Kill a Boy on the First Date



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 1:48, 21 Wrz 2010    Temat postu:

kapitandragan Oj, chłopie będę bronił tu honoru Buffy bo żeś po niej pojechał aż się słabo robi. Sad
Cytat:
Buffy. Ta dziewczyna jest tak prosta, przewidywalna i bezmyślna,

W którym to momencie? Umie planować, dowodzić, wyciągać poprawne wnioski, wziąć na siebie odpowiedzialność za siebie, za innych i za losy świata. Gdzie tu ta prostota i bezmyślność? Na teście kończącym liceum miała znacznie więcej punktów niż kujonka Willow. jeszcze raz, więc gdzie ta bezmyślność?
Cytat:
Te ostatnie wypalaja się zresztą szybko. Bo pogromczyni sama bedąc nudną, nie mająca nic ciekawego do powiedzenia lubi grzecznych chłopców, z krórymi jedyne co potrafi robić, to wyladować w łóżku

Szuka ciepła i bliskości - co w tym złego? Hmmm... i z jej powodu się te związki rozleciały? Angel odszedł za namową matki Buffy, zdając sobie sprawę, że jego związek z Pogromczynią nie ma przyszłości. Riley nie chciał się czuć od niej gorszy więc za jej plecami chciał się dać przemienić w wampira. Naprawdę godzien był zaufania. Zresztą postanowiła dać mu szanse, a to że już nie zdążyła nie było jej winą. Spike? No, tak on jest idealnym kandydatem: facet, który zabijał przez stulecia, który nie miał z tego tytułu żadnych wyrzutów sumienia, a którego przed popełnianiem kolejnych zbrodni powstrzymywał tylko chip tkwiący mu w głowie. Tak, taki krwiopijca nie był w niczym odrażający. Rolling Eyes zauważ też, że po wszczepieniu duszy, dała mu szanse odkupienia i nie pozwoliła go zabić.
Cytat:
Wszystko co związane z wampirami jest złe. Ludzie sa cacy

Tak Angel był zły - pewnie dlatego się w nim kochała. Laughing I pewnie dlatego, że była ślepo zapatrzona w ludzi ścigała ,,dobrych" nerdów, w sezonie 6. Laughing
Cytat:
Nie ważne, że cały świat zginie, ważne, że Dawnie zostanie uratowana. Jaka szkoda.

tak altruistyczne poświęcenie życia w imię siostrzanej miłości to straszna wada! Rolling Eyes Mein Gott in Himmel!
Cytat:
A ona jeszczde marudzi, że nie może mu ufać, że jest potworem.

Nie pamiętasz dlaczego Spike mordował ,,swoich"? Bo nie mógł zabijać nikogo innego. Bo lubił zabijać, lubił przemoc, to był jego żywioł bez, którego nie mógł wprost żyć. tak Spike był osobą krystalicznie czystą, godną zaufania i podziwu. Rolling Eyes
Cytat:
Jest niemal nieskazitelna, dobrze walczy, zło zawsze zwycięża.

Nie zawsze, nie zawsze o czym mowa była w innym wątku. A bohaterka powinna mieć więcej zalet niż wad, ot co! Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Giles dnia Wto 1:52, 21 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MissIndependent
Halloween



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 14:03, 21 Wrz 2010    Temat postu:

i ma Very Happy ale właśnie te jej wady, których też trochę ma, czynią ją tak fajną. i wcale nie nieskazitelną. ja tam w ogóle nieskazitelności nie widzę, kiedykolwiek serial oglądam. za to widzę siłę charakteru.

gdyby Buffy była prosta i przewidywalna to już dawno byłaby martwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Igor
Prophecy Girl



Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 15:02, 21 Wrz 2010    Temat postu: Re: Najbardziej wkurzające postaci

kapitandragan napisał:
Buffy. Ta dziewczyna jest tak prosta, przewidywalna i bezmyślna, że nie dziwi mnie ratowanie tego serialu barwnywmi postaciami jak Ksander, Anja plus wątki romansowe. Te ostatnie wypalaja się zresztą szybko. Bo pogromczyni sama bedąc nudną, nie mająca nic ciekawego do powiedzenia lubi grzecznych chłopców, z krórymi jedyne co potrafi robić, to wyladować w łóżku i powtarzać och Riley, och Angel, och Spike. Kandydat nr 3 miał potencjał. Ale został on całkowicie zaprzepaszczony. Ostry jezyk, ciekawa osobowość, humor to sprawiło, że wiele interesujących wątków, dialogów, mogło powstać. Ale nie powstało. Z przyczyn? Nie wiem.


Główna bohaterka ma same wady, patrząc na to z punktu widzenia oczekiwań widza. Jest niemal nieskazitelna, dobrze walczy, zło zawsze zwycięża. Ale dodajmy też prostotę myślenia. Wszystko co związane z wampirami jest złe. Ludzie sa cacy. W 5 i 6 serii wyrażenie "Jesteś odrażający" odmieniała przez wszystkie przypadki. W ogóle jakby miała klapki na oczach i nie zastanowiala się nad zachowaniem Spika. Co kolwiek by nie powiedział, zrobił, było disgusting. A mnie się już robiło niedobrze od słuchania tej "starej, pozbawionej poczucia humoru panny".

Na punkcie Dawnie ma prawdziwego hopla. Nie ważne, że cały świat zginie, ważne, że Dawnie zostanie uratowana. Jaka szkoda.
Wątek ze Spikiem. Ja sie pytam co to jest? Ni cholery nie rozumiem o co jej chodziło i o co się tak na niego obrażała. Jak na dojarzałą pogromczynię, która już nie jedno w życiu przeszła, zachowuje się jak dziecko. Spike jest dla niej podporą w trudnych chwilach, zabija dla niej swoich. A ona jeszczde marudzi, że nie może mu ufać, że jest potworem.

Druga irytujaca postać Dawnie. Po pierwsze gra aktorka i jej włosy. Czy ona przypadkiem nie reklamuje jakiegoś specyfiku? Wszyscy wokół niej muszą skakać, rozumieć jej uczucia. Nie wiem naprawdę za co ją kochają. Piszczy w niemal kazdym odcinku. Jak się dla niej nie zechcesz poświęcić życia, to znaczy, że jesteś potworem (Ben). Ciągle muszą ja wszyscy utwierdzać, że jest ważna.
Ale gdy tylko się dowie, że nie istnieje w twoim wyimagionowanym świecie (Buffy) śmiertelnie się obraża. Nie ważne, że pogromczyni była pod wpływem truzcizny.

Przede mną jeszcze 7 seria.



To polecam przerzucic się na Angela-tam każdy ma cos na sumieniu Smile, nawet biedna drobna omal bezbronna Fred chce zabic swojego byłego oprawce , już nie wspominajac samego Angelu który potrafi pozostawic prawie 20 prawników na pastwe Darli i Drucilli które urządzają sobie masakre tylko dlatgo że uważa że sobie zasłużyli Smile


Ostatnio zmieniony przez Igor dnia Wto 15:14, 21 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kapitandragan
Welcome To The Hellmouth



Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:27, 08 Paź 2010    Temat postu:

Cytat:
"Giles"]kapitandragan Oj, chłopie będę bronił tu honoru Buffy bo żeś po niej pojechał aż się słabo robi. Sad

Kapitan dragan to kobieta. Czytam wasze wypoiwiedzi i trochę się dziwę, że w wątku o nielubianje postaci nie można wypowiedzieć krytycznego zdnia. Nagle zlatują się tu adwokaci. Przyro mi, że podniosłam ci ciśnienie, ale może kawy nie będziesz musiał pić. Wink

Cytat:
Buffy. Ta dziewczyna jest tak prosta, przewidywalna i bezmyślna,
W którym to momencie? Umie planować, dowodzić, wyciągać poprawne wnioski, wziąć na siebie odpowiedzialność za siebie, za innych i za losy świata
Gdzie tu ta prostota i bezmyślność? Na teście kończącym liceum miała znacznie więcej punktów niż kujonka Willow. jeszcze raz, więc gdzie ta bezmyślność?

Prostota i nuda 2+2=4. Jestem pogromczynią i walczę ze złem, w
każdym odcinku wygrywam. Nie zastanawiam się nad tym czy demon jest dobry czy zły, a może pomiędzy. A testy w ogólniaku naprawdę widzów nie interesują, bo nikt nie miał by ochoty oglądać serali w kórym postacie chwalą się piątkami, chociaż najmądrzejsze nie są. Naprawde łatwo jest przewidzieć co zrobi. Ja to wiem w niemal każdym odcinku. Będzie problem: stoczy walkę, weźmie młot trola i kogoś ukatrupi, poprosi Willow o pomoc, nich rzuci zaklęcie i będzie po sprawie. W tej postaci nic nie zaskakuje. Niestety przypomina Ksene. Ta też nie grzeszyła zaskakującymi pomysłami.

Cytat:
Szuka ciepła i bliskości - co w tym złego? Hmmm... i z jej powodu się te związki rozleciały? Angel odszedł za namową matki Buffy, zdając sobie sprawę, że jego związek z Pogromczynią nie ma przyszłości. Riley nie chciał się czuć od niej gorszy więc za jej plecami chciał się dać przemienić w wampira. Naprawdę godzien był zaufania. Zresztą postanowiła dać mu szanse, a to że już nie zdążyła nie było jej winą.

Ech jej związku też nadają się pod lupę. Z partnerami łączyło tylko łóżko, namiętność. Rayley był dla niej słodkim kiciusiem, jak to określiła. Nic pozatym. Nie wiadomo nawet za co go lubiła.

Cytat:
Spike? No, tak on jest idealnym kandydatem: facet, który zabijał przez stulecia, który nie miał z tego tytułu żadnych wyrzutów sumienia, a którego przed popełnianiem kolejnych zbrodni powstrzymywał tylko chip tkwiący mu w głowie.
Starszene, że wampir zjada niewinnych ludzi. To jest jego natura, to jest serial o wampirach. Naprawdę wolałam kiedy był trochę zły, trochę grzeczny i wbijał swoje kiełki w kobiety Wink

Cytat:
Tak, taki krwiopijca nie był w niczym odrażający. Rolling Eyes zauważ też, że po wszczepieniu duszy, dała mu szanse odkupienia i nie pozwoliła go zabić.

Przywrócenie duszy niewiele go zmieniło, czego Twoja bohaterka nie była wstanie zauważyć. On przeszedł na jej stronę znacznie wcześniej. Buffy ciągle się mu wysmarkiwała w rękaw. Sypiała z nim, to znowu uciekała z krypty, powiewając cnotą. Ten wampir przekształcił się w grzecznego i nudnego chłopca, wykastowanego z puczucia humoru. Bez duszy był dużo ciekawszy. Mnie on nie odrażal, nie miałabym nic przeciwko gdyb zjadł takiego dyrektora szkoły Sunnydale. Kawał Surczybyka, no ale to obywatel i człowiek, on nie jest odrażający. Jego należy chronić.

Cytat:
Nie ważne, że cały świat zginie, ważne, że Dawnie zostanie uratowana. Jaka szkoda.
tak altruistyczne poświęcenie życia w imię siostrzanej miłości to straszna wada! Rolling Eyes Mein Gott in Himmel!

Poświęcam cały świat dla własnych interesów, zabiję każdego kto się do niej zbliży. Miała gdzieś Bena, który był tutaj ofiarą. To jest właśnie prostota tej postaci. Gloria i chwała. Można obejrzeć najwyżej dwa trzy odcinki jak sobie obie panie padają w ramiona, ale nie dwa sezony. Dawn jest zresztą irytujaca, wymślną dla samego ratowania.

Cytat:
A ona jeszczde marudzi, że nie może mu ufać, że jest potworem. [/
Nie pamiętasz dlaczego Spike mordował ,,swoich"? Bo nie mógł zabijać nikogo innego. Bo lubił zabijać, lubił przemoc, to był jego żywioł bez, którego nie mógł wprost żyć. tak Spike był osobą krystalicznie czystą, godną zaufania i podziwu. :roll
:

Wamir nie ma być godny zaufania. Jest groźny i niebezpieczny. A serial miał już wystarcająco dużo świątobliwych postaci. Ray, Dawn, pani Summers, Buffy..one też są potrzebne, robią jakieś tło, ale w nadmiarze robi się to szkodliwe. To jest serial o wampirach a nie o grzecznych uczennicach uczących się tabliczki mnożenia Wink

Cytat:
Jest niemal nieskazitelna, dobrze walczy, zło zawsze zwycięża.

Nie zawsze, nie zawsze o czym mowa była w innym wątku. A bohaterka powinna mieć więcej zalet niż wad, ot co! Very Happy[/quote]
Zalezy jakich zalet. Dla kogoś zaletą jest bycie kryształowo czystym, dla innego postać powinna mieć trochę pieprzu. Są wady i wady. A ona ma te drugie.


Ostatnio zmieniony przez kapitandragan dnia Pią 15:15, 08 Paź 2010, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Pią 21:07, 08 Paź 2010    Temat postu:

kapitandragan napisał:

Czytam wasze wypoiwiedzi i trochę się dziwę, że w wątku o nielubianje postaci nie można wypowiedzieć krytycznego zdnia.



Bez przesady, krytyczne zdanie zawsze można wypowiedzieć, czego dowodem są nasze "kłótnie" w innych tematach. Adwokaci się zlatują, bo każdy widzi daną postać inaczej i chce jej bronić, wytaczając własne argumenty. Nie ma się co unosić z tego powodu Wink Najważniejsze że dyskusja toczy się na poziomie.
Zgadzam się z Tobą co do Buffy w wielu punktach, choć nie jestem (już) aż tak krytyczna wobec tej postaci. W zasadzie to ją lubię. Jeśli natomiast chodzi o Dawn, to niezbyt rozumiem stawiane jej zarzuty. Najnormalniejsza w świecie nastolatka, w tym wieku trzeba być denerwującym Wink To wręcz obowiązek Wink Nie dostrzegam w jej zachowaniu niczego niezwykłego, no, mogłaby być bardziej dojrzała, ale weźmy pierwszą lepszą nastolatkę i porównajmy... dziecko jak dziecko, wiek ma swoje prawa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malna
Into The Woods



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 12:23, 09 Paź 2010    Temat postu:

Kapitandragan, przez moment się zastanawiałam, czy zupełnie poważnie pisałaś swoją wypowiedź, ale zdaje się diametralnie różne mogą być oczekiwania wobec fikcyjnych postaci i tu chyba leży problem. Mimo wszystko kilka faktów do wyjaśnienia.

Buffy w wielu sytuacjach pozwalała sobie na taką dozę pomysłowości, na jaką innych zwyczajnie nie byłoby stać. Prawie nie zdarzało się, żeby pokonywała wrogów wyłącznie siłowo. Owszem, przyjaciele pomagali jej w ich rozpracowaniu, ale te najważniejsze skojarzenia bardzo często przychodziły na myśl właśnie Buffy. W samej walce też wykazywała się nieprzeciętnym sprytem, wykorzystując scenerię na całą gamę kreatywnych sposobów.
Miała świetne poczucie humoru, bazujące głównie na niebanalnych skojarzeniach. Także trudno faktycznie zrozumieć zarzut o schematycznym myśleniu akurat wobec Buffy. Że wyznaczała ostre granice w kwestiach moralnych? Pomijając wszystko inne, myślę, że dysponując taką mocą musiała - żeby się nie pogubić. Taka już fizyka buffyverse, że siła, która się wydostaje spod ścisłej kontroli ma tendencję żyć własnym życiem.

Jeśli chodzi o traktowanie Spike'a to do pewnego stopnia wiąże się ono z tym, co opisałam wyżej, ale od szóstego sezonu myślę, że dodatkowo nastąpiło przeniesienie, stąd wprost agresja, której tak naprawdę nie było wcześniej. W dużym uproszczeniu Buffy nienawidziła Spike'a za to, czego sama nie akceptowała w sobie. I to właściwie kolejny powód, dla którego jej postać zdaje się bardzo ludzka, prawdziwa, a nie nieskazitelna.
Co do Dawn, zasadniczo podpisuję się pod wszystkim, co napisała jessie, od siebie dodałabym tylko, że wydawała mi się całkiem zaradna jeśli mieć na uwadze wszystko, z czym musiała się zmierzyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kapitandragan
Welcome To The Hellmouth



Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:02, 09 Paź 2010    Temat postu:

Cytat:
Buffy w wielu sytuacjach pozwalała sobie na taką dozę pomysłowości, na jaką innych zwyczajnie nie byłoby stać. Prawie nie zdarzało się, żeby pokonywała wrogów wyłącznie siłowo. Owszem, przyjaciele pomagali jej w ich rozpracowaniu, ale te najważniejsze skojarzenia bardzo często przychodziły na myśl właśnie Buffy. W samej walce też wykazywała się nieprzeciętnym sprytem, wykorzystując scenerię na całą gamę kreatywnych sposobów.

Okej ale właśnie o to chodzi, że dla widza jest do przewidzenia co zrobi, jak jej losy dalej się potoczą. Możesz być całkowicie spokojna o to co się stanie, tutaj nie ma zaskoczenia dla widowni. Oglądając każdy odcinek wiesz, że nie ma się o co martiwć, bo sprawy się nie skomplikują. Buffy nie żyje, wiesz, ze nie na długo.
Sukub z 9 wymiary, poteżny nie ma żarów, 300 tysięcy lat i kilka apokalips na koncie. Willow i Giles lata jak z pieprzem, Ksander wcina czipsy ze stresu, wszyscy są ogólnie w nastrojach żałobnych, ale ty nie. I tak w każdym odcinku...chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego nie jest mi ich żal.


Cytat:
Miała świetne poczucie humoru, bazujące głównie na niebanalnych skojarzeniach.
Zdarzyło sie, że powiedziała coś śmiesznego, ale rzadko. Na eranie występuje ponura, poważna blondynka, mam na myśli zwłasza sezon 6 i 7. MSZ.

Cytat:
Także trudno faktycznie zrozumieć zarzut o schematycznym myśleniu akurat wobec Buffy. Że wyznaczała ostre granice w kwestiach moralnych? Pomijając wszystko inne, myślę, że dysponując taką mocą musiała - żeby się nie pogubić. Taka już fizyka buffyverse, że siła, która się wydostaje spod ścisłej kontroli ma tendencję żyć własnym życiem.
Czy musiała? Niekoniecznie, wszystko zależy od pomysłowości scenarzysty, to przecież oni napiasli tę postać. Schematyczność w tej postaci jest duża. Widać to choćby po jej związakach, czy sposobie zabierania się do pracy. Killim i idę dalej. A morlaność w przypadku Buffy przekracza czasem granice rozsądku. Anyankę chciałą bez mrugnięcia okiem zabić, chociaż wcześniej skwapliwie korzystała z jej mocy. Anyanka teleportuj się do Willow...
Nie zastanowiła się czy może jej pomóc, zasugerować zmianę demonicznej branży. Zupełnie zapomniała, że ten demon zemsty był w jej zespole i często jej pomagał. Korzystała z jej wiiedzy, kontaków. Z kochankami ma większe opory. I tym samym można powiedzieć, że jest to dziwny rodzaj moralności. Ostry i pozbawiony chwili refleksji.

Cytat:
Jeśli chodzi o traktowanie Spike'a to do pewnego stopnia wiąże się ono z tym, co opisałam wyżej, ale od szóstego sezonu myślę, że dodatkowo nastąpiło przeniesienie, stąd wprost agresja, której tak naprawdę nie było wcześniej.
Spike pomagał na patrolach, uruchamiał gdy trzeba swoje kontakty, dla niej. A ona traktowała go gorzej niż posługaczę. Zmieniłl się jeszcze przed zwróceniem duszy. A kto przepraszam siedział z Kluczem w sklepie i go pilnował? Kto zgodził się przenocować Klucza w krypcie? Ale tego nie zauważyła, zachowywała się momentami jak fanatyk z podwójną osobowościa. Giń wampirze, nie podchodź do mnie bo cię ukatrupię. Och błagam pomóż, ratuj...całuj. Inna sprawa, że dał się tak traktować. Jego zartów też jakoś nie łapała. On powiedział coś śmiesznego, a ona mina surowej nauczycielki i zdanie: jesteś straszny...Można było rozwinąć super dialogi w tej parze. Mnie już w pewnym momencie ogłądanie tych dwojga męczyło, chyba z wyjątkiem scen. Buffy paliła wszystkie możliwości rozwoju ciekawego wątku. I to nazywam prostotą tej postaci (brakiem wyobraźni scenarzystów). Wieża cnoty nadchodzi z toporem. Boższ ty mój, dlaczego Spike nie miał romansu z Faith.

Cytat:
W dużym uproszczeniu Buffy nienawidziła Spike'a za to, czego sama nie akceptowała w sobie. I to właściwie kolejny powód, dla którego jej postać zdaje się bardzo ludzka, prawdziwa, a nie nieskazitelna.
Słuchacze pewnego Torunianina też nie są nieskazitelni, są ludzcy w swoich przywarach i ci którzy za nimi nie przepadają dobrze wiedzą za co. Właśnie wyżej napisałam, że moża mieć wady i wady. Możesz być surową pania komisarz, ale towją słabością są pączuszki w dużych ilościach, bez którcyh nie mozesz zacząć dnia. Takie wady są zaletą postaci. Według mnie, bo inni się pewnie nie zgodzą. W tej postaci jest zbyt wiele takiego czegoś cięzkiego. Jest surowa moralność i ktoś jej jeszcze przyłożył siemiężnością.

Cytat:
Co do Dawn, zasadniczo podpisuję się pod wszystkim, co napisała jessie, od siebie dodałabym tylko, że wydawała mi się całkiem zaradna jeśli mieć na uwadze wszystko, z czym musiała się zmierzyć.

Ten serial zaczynałs się przecież od szkoły średniej, a jakoś postacie tj. Ksander, Cordelia, Oz, Buffy, Willow, nie były piszczącymi, rozgamryszonymi pannicami, bez osobowości. Ją trzeba stale posieszać, zapewniać, że jest najważaniejsza. Nawet jak Buffy ma wizje życia w innym świece ma pretensje, że jej tam nie ma. Ale to nic, że pogromczyni ledowo co się trzyma, Klucz nie jest w centrum i to jest dramat. Nie jest ciekawą postacią, szwenda się po ekranie. Ładna przeciętine i na tym koniec.


Ostatnio zmieniony przez kapitandragan dnia Sob 15:08, 09 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malna
Into The Woods



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 16:16, 09 Paź 2010    Temat postu:

Ha! Mam teraz tyle na głowie, że nie wiem zupełnie, kiedy będę w stanie chociaż częściowo odpowiedzieć na Twój post, a chciałabym, bo podniosłaś kilka ciekawych kwestii i okazuje się, że niektóre niektóre! z nich widzimy całkiem podobnie.
Mimo wszystko ja Buffy pokochałam niemal od pierwszego wejrzenia i po dziesięciu latach wciąż tylko mi się ten ciężki stan pogłębia, więc z jednej strony nie jestem pewnie do końca obiektywna, z drugiej z kolei może to świadczyć o tym, że jednak niekoniecznie jest Buffy tak nieatrakcyjnie z perspektywy widza skonstruowaną postacią. Chociaż oczywiście wspomniany przez Ciebie Torunianin też ma fanatycznych zwolenników, więc może ten argument ostatecznie niewiele wnosi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kapitandragan
Welcome To The Hellmouth



Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:03, 09 Paź 2010    Temat postu:

Pogromczyni ma wady z Torunia. Akuratna, nadgorliwa kobieta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malna
Into The Woods



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 19:42, 09 Paź 2010    Temat postu:

Że akuratna to żadna wada. Nadgorliwa? Nie powiedziałabym. Prędzej Faith w 3 sezonie można zarzucić, że nazbyt się wczuwała w swoją misję kiedy okładała wampiry do nieprzytomności. Buffy nie miała tego problemu. Zawsze wolała możliwie szybko zgromić i pomykać na randki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
callisto
What's My Line



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:45, 10 Paź 2010    Temat postu:

Co do Dawn, to będę ją bronić. Porównałeś ją do Scooby Gangu, bo serial zaczyna się w liceum. Ok, tyle,że...Dawn jak ją poznajemy jest młodsza niż Buffy i ska z początku serialu, ma ile? 14-15 lat? Ja byłam w jej wieku znacznie gorsza. Faza buntu objawia się na różne sposoby. Plus, uważam,że fantastyczną przemianę (na lepsze) przeszła w sezonie 7. Sama zaczęła być opiekuńcza (w pewnym sensie) w stosunku do starszej siostry. I tak, zdarzały jej się wpadki, głupoty i inne takie, ale to dzieciak. Ja bez pomocy sił nadnaturalnych w tym wieku wpadałam w kłopoty Razz

Ostatnio zmieniony przez callisto dnia Nie 19:47, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malna
Into The Woods



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 22:10, 10 Paź 2010    Temat postu:

callisto napisał:
w sezonie 7. Sama zaczęła być opiekuńcza (w pewnym sensie) w stosunku do starszej siostry.

To się tak naprawdę zaczęło już w szóstym sezonie, zaraz po wskrzeszeniu Buffy. Dawn momentami bardzo delikatnie starała się emocjonalnie "dobudzić" siostrę. Kotwiczyła ją w rzeczywistości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kapitandragan
Welcome To The Hellmouth



Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:52, 26 Paź 2010    Temat postu:

Zwyczajnie nie lubię Dawn, widziałam zbyt wile ciekawych postaci młodzieży w serialach i rzeczywistości. W tym wieku są ludzie, z którymi można pogadać, mają swoje pasje, zainteresowania, barwne charaktery. Ale są gusta i guściki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gilesa
Welcome To The Hellmouth



Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:31, 26 Paź 2010    Temat postu:

Ja nie lubie Drusilli...masakra Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23, 24, 25  Następny
Strona 22 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1