Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
A kogo najbardziej NIE lubicie z btvs?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Czw 23:27, 26 Sty 2006    Temat postu:

patrzymy inaczej, ale z roznych powodow. tez nie lubie pustych scen, ale uwazam ze anya byla dla xandra wazna, pomogla mu sie rozwinac i dzieki niej dorosl (a przynajmniej probowal Wink) i tak samo z dawn czy connorem, uwazam ich za waznych dla rozwoju akcji, mozesz mi wierzyc, ze w przypadku connora na pewno nie kieruje sie tym, czy wyglada on w filmie ladnie Wink
ja wszystkie glowne postaci uwazam w sumie za wazne dla akcji, niewazne czy lubie je czy nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 0:09, 27 Sty 2006    Temat postu:

Marlowe napisał:
Według mojej opinii Xander był najbardziej oddanym przyjacielem Buffy. A jego niechęć do Angela i Spike wynikała z chęci chronienia Buffy. I nie można tego tłumaczyć tylko zazdrością o nią.


Się muszę zgodzić. Rzadko spotyka się tak wiernych przyjaciół jak Xander, a to, że czasami denerwuje, że czasami postępuje głupio, czyni go jeszcze prawdziwszym.
Powrót do góry
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Pią 0:20, 27 Sty 2006    Temat postu:

ale to jest temat o tym, kogo najbardziej NIE lubimy Razz o tym, kogo lubimy mozemy dyskutowac w odpowiednim temacie. powiem tylko, ze will tez zachowywala sie czasem nie najlepiej, ale wole ja od xandra. naprawde, to, ze on byl dobrym przyjacielem dla Buffy nie oznacza jeszcze ze go trzeba lubic Razz jak juz mowilam, nie interesuja mnie jego bledy, tylko "caloksztalt osobowosci" Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 0:22, 27 Sty 2006    Temat postu:

jessie napisał:
ale to jest temat o tym, kogo najbardziej NIE lubimy Razz o


O tak, racja zagalopowalam się w mojej sympatii do xandera:)
Powrót do góry
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 0:49, 27 Sty 2006    Temat postu:

ja tez za xandrem nie przepadam i nie tylko ze wzgledu na to, ze postapil kilka razy w stosunku do buffy nie fair. niektorzy uwazaja, ze to dla jej dobra, ja juz sie spierac nie bede, bo tak jak w przypadku angela nie akceptuje jakis bolesnych akcji dla dobra kogos. sadze, ze raczej kazdy sam najlepiej wie co dla jego dobra jest najlepsze, a tacy najgorliwsi przyjaciele moga byc denerwujacy, a nawet szkodliwi. tu juz dla mnie sprawa jest troche bardziej osobista, bo sama wiem, ze jak potrzebowalam przyjaciol to ich tak naprawde nie bylo, a gdy ich nie potrzebuje to sie czesto wtracaja nie potrzebnie. to bylo calkowicie nie fair, ze xander sklamal przekazujac wiadomosc od willow: skop mu dupe. wydal mi sie wtedy bardzo falszywy i zawiodlam sie na nim. gdy pozniej nakrecil faith przeciwko angelowi to takze niezwykle mnie to zezloscilo. gdybym ja miala takiego przyjaciela to obawiam sie, ze po takiej sytuacji nasza przyjazn by sie skonczyla. poza tym xander okazal sie rowniez papla i plotkarzem. opowiedzial rileyowi osobiste sprawy dotyczace buffy i angela. wlasnie od tego momentu, gdy riley dowiedzial sie o angelu ich zwiazek zaczal sie psuc. tak wiec znow xander przylozyl reke do popsucia zwiazku buffy. jeszcze do tego zwiazku, w ktorym byla szczesliwa. tymrazem w zaden sposob nie da sie powiedziec, ze zrobil to dla jej dobra.
jak dla mnie po 2 sezonie xandra juz mogloby nie byc. tymbardziej, ze uwazam, ze nic nie wnosi potem do serialu. fajne sa tylko motywy dotyczace xandra i anyi, a samego xandra to hmm... chwila... nie ma takich motywow oprocz niezbyt porywajacego odcinka o jego rozdwojeniu. przyzwyczailam sie do tej postaci przez 7 lat to wiadomo, ale jakos z czasem zrobila mi sie obojetna. to, ze xander niektorym wydaje sie bardziej realnym przyjacielem, a nie jakims wyidealizowanym ze wzgledu na swoje wady to sie w zyciu z tym nie zgodze. kazdy z bohaterow btvs ma wady, nikt tam nie jest idealem nawet buffy. ale wady xandra w kwestii przyjazni jak dla mnie sa niewybaczalne.
anya wedlug mnie do serialu wniosla wiele, bo dzieki niej mozna bylo jakos zniesc motywy dotyczace xandra, no i wniosla wiele humoru - bynajmniej nie majacego nic wspolnego z zagrywkami cordelii, ktorej zlosliwosci byly zalosne, a w przypadku anyi smieszne, gdyz najnormalniej w swiecie nie zdawala sobie sprawy z tego co wypada, a co nie. smieszne tez bylo jak sie tego uczyla. poza tym sadze, ze jej zachowanie bylo tez troche kokieteryjne wobec xandra. po prostu chciala by sie nia non-stop zajmowal i poswiecal jej uwage. to chyba kazda kobieta lubi.
o dawn juz rowniez sie wypowiadalam, wiec mozna sobie przeczytac odpowiednie posty jak to kogos interesuje Razz zaluje tylko, ze nie byla w serialu od poczatku, bo sadze ze wyszlaby niezla komedia z siostrzanych relacji w duzo mlodszym wieku.
sadze, ze zadna postac w serialu nie byla zbedna nawet te, ktorych nie lubie. dowodem na to jest to, ze serial i jego bohaterowie wywoluja u widzow tak wielkie emocje, ktore widac tu na forum Razz i chyba nie trzeba znac sie na tworzeniu scenaruszow, czy filmow w ogole by to zauwazyc. rzadko sie zdarza by jakis serial mial fanow w tak ogromnym przedziale wiekowym plus kazda postac posiadala swoich zagorzalych zwolennikow nawet jak jest czarnym charakterem. w kwestii btvs nie da sie przewidziec co danemu widzowi moze przypasc do gustu, a co nie, nie da sie jawnie podzielic, ze to jest czarne, a to biale, to potrzebne, a to nie potrzebne, bo kazdy fan ma w tej kwestii inne zdanie. tak wiec to wystarczajaczy dowod na to, ze joss whedon wykonal kawal swietnej roboty. nic dodac nic ujac Razz


Ostatnio zmieniony przez lady_m4ryjane dnia Pią 0:54, 27 Sty 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Pią 0:51, 27 Sty 2006    Temat postu:

Zgadzam sie co do Xandra... Po 2 sezonie, kiedy okłamał Buffy nie mogłam go scierpiec! Okazał sie falszywy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clickers
Fool For Love



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 1:16, 27 Sty 2006    Temat postu:

Eh moim zdaniem za bardzo na niego najeżdzacie, on pomimo wszystko był bardzo dobrym przyjacielem - podam taki prosty przyklad: odcinek 4x18, Xander jako jedyny chce wrócic do tego domu uratowac Buffy, reszta sie za bardzo boi, na samym koncu zreszta razem z Anyą ratują im zycie. Chociaz nie da się ukryć, Willow była lepszą przyjaciółką, chociaz też nei raz nawaliła - najbardziej to chyba narazajac na zycie Dawn, ale była wtedy uzalezniona od magii, na szczescie Buffy zgodziła sie jej pomoc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 1:18, 27 Sty 2006    Temat postu:

Buffy, Xander, Willow i Giles to oś tego serialu. Każda z tych postaci jest ważna dla serialu. Wszystkie kolejno pojawiające się postacie tworzą tylko otoczkę dla głównych bohaterów. Oczywiście fakt, ze niektóre z tych postaci nabierają ważnego znaczenia dla toczącej się opowieści. Nie zmienia to jednak faktu, że są już tylko dodatkiem, (ale jakże smakowitym). Pomysł z siostra pogromczymi uważam za chybiony, z kilku powodów. Po pierwsze nie wnosi nic do serialu, równie dobrze, można by go było zastąpić innym wątkiem. Narusza zasady serialu, choć takie seriale przeważnie w okolicach 4-5 sezonu muszą się zmierzyć z „skokiem przez rekina”, czyli zmierzyć się z zmęczeniem materiału. Zatrzymać widzów, w miarę możliwości przyciągnąć nowych. Tutaj Whedeon wyrażanie przegalopował. Co do Anyi. Poczucie humoru, jakie reprezentuje nie różni się w znacznym stopniu od tego prezentowanego przez Cordi. A fakt, że ta pierwsza nie zdaje sobie sprawy z swojego komizmu nie zmienia tu nic. Jestem absolutnie pewien, że gdyby nie było postaci Cordi, nie było by też postaci Anyi.

Najbardziej chybionym „złym” jest be zwątpienia Adam. Postać ni to straszna, ni to komiczna. Żałosna. Jak zresztą cały koncept czwartego sezonu.
Powrót do góry
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 1:24, 27 Sty 2006    Temat postu:

A ja uważam, że wprowdzenie Dawn było świetnym zabiegiem. A co wnosi, to już nie chce mi się powtarzać, ale watek miłości siostranej przemawia do mnie bardzo. Dla mnie liczy sie nie tylko akcja, ale równie istotnba jest płaszczyzna uczuciowa (fu, okropny zwrot, ale zmeczona jestem), a tę moim zdaniem pojawienie sie Dawn bardzo wzbogaciło.

http://www.buffy.fora.pl/viewtopic.php?t=3

http://www.buffy.fora.pl/viewtopic.php?t=36
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Pią 1:32, 27 Sty 2006    Temat postu:

no wlasnie, nie rozmawiamy tu o tym co kto wnosi tylko kogo nie lubimy Razz o Dawn prosze sie wypowiadac we wlasciwym temacie Razz nie przemawia do mnie twoja, marlowe, interpretacja, ale to nic. prosze, bysmy nie probowali sie nawzajem przekonac na sile, jak juz wczesniej pisalam, kazdy ma prawo do osobistych antypatii Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 1:42, 27 Sty 2006    Temat postu:

clickers moze i oceniam surowo xandra w kwestii przyjazni ale wlasnie ja nie jestem zwolenniczka tego przyslowiowego robienia zlego dla czyjegos dobra. tak samo jechalam za to angela jak zapewne kazdy pamieta. sadze, ze prawdziwy przyjaciel moze wyczuc kiedy jego pomoc jest potrzebna i jak daleko moze zajsc z ta pomoca. mozna tez wyczuc co jest dobre dla drugiego czlowieka, gdy sie go doskonale pozna. ale czasem nawet lepiej zostawic go z tym by sie sam przekonal niz na sile ingerowac. mi sie nie podoba, ze xander posluzyl sie klamstwem - do takiej osoby traci sie zaufanie, a w koncu kim jest przyjaciel jesli nie zaufana osoba?
co do wprowadznia dawn to joss wiedzial, ze to zrobi juz podczas 3 sezonu (co juz mowilismy, w ktoryms watku). prorocze slowa faith o little miss muffet wskazuja na to. mam tez wywiad z dvd bonus, na ktorym tworcy serialu wyjasniaja, ze jest to zapowiedz dawn. w 3 sezonie serial raczej nie chylil sie ku upadkowi i nie potrzebowal jakiegos wielkiego wstrzasu, nie bylo tez gwarancji czy dlugo przetrwa, bo wiadomo, ze w swiecie tych wszystkich WB, UPN itd. wszystko jest mozliwe.
no a moim wyznacznikiem co do anyi czy byla smieszna czy nie bylo to, ze na jej zartach sie smialam, a na cordelii tylko z politowaniem krecilam glowa Razz jak by anye nie tlumaczyc, czy byla swiadoma czy nie pod tym wzgledem wygrywala. sadze, ze aktorka byla po prostu zdolniejsza albo raczej bardziej nadajaca sie do roli komediowej.

Marlowe napisał:
Najbardziej chybionym „złym” jest be zwątpienia Adam. Postać ni to straszna, ni to komiczna. Żałosna. Jak zresztą cały koncept czwartego sezonu.


z tym sie w pelni zgadzam. o matko ta postac byla beznadziejna! hmm gdybym jakos chciala wytlumaczyc ten niefart serialu jakim jest adam moglabym powiedziec, ze jakos ten blad rekompensuje duza ilosc smiesznych lub oryginalnych odcinkow (living conditions, harsh light of day, fear itself, beer bad, something blue, hush, a new man, who are you, superstar, restless). dodatkowo sezon ten bardziej skupia sie na przemianie bohaterow wchodzacych w dorosle zycie. tu po raz pierwszy pojawia sie pierwsza wielka klotnia scooby gangu, po raz pierwszy ktos zaczyna czuc sie zaniedbany, przyjazn zostaje wystawiona na probe, pojawiaja sie nowi czlonkowie scooby gangu, sezon jest pelen samych zmian, przez ktore bohaterowie jakos staraja sie przebrnac. mimo postaci adama lubie ten sezon Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 1:43, 27 Sty 2006    Temat postu:

No jak najbardziej. Ja nie zamierzam nikogo przekonywać do swoich racji. Ale co poradzę, że nielubiane przeze mnie postacie nie wnoszą nic do serialu. :]

Wampir-kopytnik też był kiepski, ale na szczęście szybko został zlikwidowany. Smile


lady_m4ryjane napisał:

Marlowe napisał:
Najbardziej chybionym „złym” jest be zwątpienia Adam. Postać ni to straszna, ni to komiczna. Żałosna. Jak zresztą cały koncept czwartego sezonu.


z tym sie w pelni zgadzam. o matko ta postac byla beznadziejna! hmm gdybym jakos chciala wytlumaczyc ten niefart serialu jakim jest adam moglabym powiedziec, ze jakos ten blad rekompensuje duza ilosc smiesznych lub oryginalnych odcinkow (living conditions, harsh light of day, fear itself, beer bad, something blue, hush, a new man, who are you, superstar, restless). dodatkowo sezon ten bardziej skupia sie na przemianie bohaterow wchodzacych w dorosle zycie. tu po raz pierwszy pojawia sie pierwsza wielka klotnia scooby gangu, po raz pierwszy ktos zaczyna czuc sie zaniedbany, przyjazn zostaje wystawiona na probe, pojawiaja sie nowi czlonkowie scooby gangu, sezon jest pelen samych zmian, przez ktore bohaterowie jakos staraja sie przebrnac. mimo postaci adama lubie ten sezon Smile


Tak odcinki nieskupiające się na głównym wątku sezonu, zdecydowanie na plus. Taki Adam, co najwyżej mógłby być jednoodcinkowym przeciwnikiem w 1-2 sezonie.
Powrót do góry
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Pią 1:48, 27 Sty 2006    Temat postu:

Marlowe napisał:
Ale co poradzę, że nielubiane przeze mnie postacie nie wnoszą nic do serialu. :]


twoim zdaniem nic nie wnosza Razz jakbym sie uparla to bym dowiodla ze nielubiane przeze mnie postacie tez nic nie wnosza, ale juz taka nie bede Wink do wszystkich: moze koniec dyskusji o tym wnoszeniu? Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 1:51, 27 Sty 2006    Temat postu:

nie musisz jessie nic udowadniac bo samym w sobie dowodem jest to, ze WSZYSTKIE postacie cos wnosza z racji tego, ze kazdy ma inne zdanie w tej kwestii Razz dobry pomysl z zakonczeniem tego watku, bo robi sie OT
Powrót do góry
Zobacz profil autora
...
Gość






PostWysłany: Pią 13:45, 03 Lut 2006    Temat postu:

A ja nie lubię Kennedy, jezu jak ta babka mnie wkurza.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 8 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1