Torchwood

arduinna

W końcu obejrzałam 1 odcinek, mam nadzieję, że będzie dużo Jamesa, jego rola jest idealna Very Happy

od razu polubiłam Jacka, reszta postaci jest mi na razie raczej obojętna, nie widziałam 1 sezonu więc póki co nie mam ulubionej pary.

malna

Macie takie wrażenie, że już był ten nowy odcinek? Nawet dwa razy. Razz

jessie

rzeczywiście, można odnieść takie wrażenie. nie przepadam za tymi konkretnymi wątkami, ale jestem w stanie przeżyć, jako że było w miarę dużo Owena Razz

i z zapowiedzi wynika, że następny odcinek powinien być ciekawszy. oby tylko nie znów zbawianie świata, odczuwam przesyt tą tematyką Razz

Olka

Z cyklu przypadkowe obserwacje (oczywiście nie moje Razz

)

TORCHWOOD to anagram DOCTOR WHO Laughing

Z cyklu przypadkowe myśli: stałe źródło coś nawala z 4 odcinkiem, więc trza szukać gdzie indziej, bo ponoć Ianto się dalej rozkręca w tym 2 sezonie coraz lepiej Smile

jessie

oj tak, Ianto się rozkręca cudownie Very Happy

dobrze, że przynajmniej on, bo Tosh znów mnie wkurza. i Gwen. i Rhys. i czasem Jack. z czego mozna wysnuć wniosek, że miłość tylko przeszkadza Razz

jessie

odc 2x06

wrrr ja to mam szczęście Evil or Very Mad

oczywiście, musieli zabić mi jedną z ulubionych postaci Hrm

czemu nie ktoś inny? nie płakałabym za Gwen ani Tosh. wrrrr!

Olka

W duchu wynajdywania ostatnio wszystkiego co cute prezentuję wam Torchwood Babiez Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Absolutnie urocze, musicie zobaczyć Very Happy

Ar-Feiniel

odc. 2x06

Bo ja wiem z tą śmiercią Owena... Prawie tego nie zauważyłam (bo przy okazji oglądania bawiłam się photoshopem) Wink

. Poza tym, to jest Torchwood, więc jest 80%-90% szansy, że jakoś go przywrócą do życia.

Wink

Olka, ten komiks jest super fajny. Smile

Chyba najbardziej podoba mi się to, jak bohaterowie mówią. Smile

Olka

Co do 2x06
Zamierzam tu zdać się na Princess Bride i trzymać się opcji, że: "It just so happens that your friend here is only mostly dead. There's a big difference between mostly dead and all dead. Mostly dead is slightly alive." Very Happy

I tego się trzymam.

jessie

myślisz? nie no, ja serio zastanawiam się nad rzuceniem serialu w diabły Razz

Jack i Owen (i Ianto) to moja święta trójca, bez któregokolwiek nie ma na co patrzeć. może zobacze co będzie w dzisiejszym odcinku, ale kiepsko to widzę ze względu na trailer z ostatniego epizodu.

Olka

Po 2x07 "Is it still necrophilia if I'm conscious?" - Laughing

pytanie roku normalnie.
Duży plus za to, że wzieli pod uwagę biologiczne czynniki bycia martwym. Trochę gross to było, ale plus i tak...
Co oni mają z tym postarzaniem? Najpierw w Doctorze Who, teraz tutaj.
Odcinek trochę nierówny, znowu rękawica, znowu Weevile, choć dość zręcznie połączone. Ale trailer do następnego bardzo obiecująco się zapowiada Smile

jessie

mnie też się komiksy podobają, zwłaszcza to jak oni mówią Wink

podziwiam.

2x07

ok, miałyście rację, mogę jeszcze nie rzucać serialu. ale odcinek muszę obejrzeć jeszcze raz, był DZIWNY i jakiś taki strasznie nielogiczny. nie mogłam się połapać w ciągu wydarzeń. no i zła jestem, co oni zrobili z mojego Owena??? co, on teraz będzie miał głębokie przemyślenia, zmieni podejście do świata, uczuciowość mu się rozwinie? ja chcę mojego kochanego płytkiego pozera! ja chcę starego Owena!
scena z rzyganiem w areszcie skojarzyła mi się z sensem życia wg Monty Pythona Razz

reakcja Jacka mnie rozbawiła, można by pomyśleć że niejedno już widział a tu takie obrzydzenie Wink

Ar-Feiniel · Wysłany: Sob 12:10, 08 Mar 2008 Temat postu:

Jakoś straciłam zainteresowanie Torchwood, ale nie na tyle, aby nie śledzić czy JM ponownie zagości na planie, czy też nie. Wink

Teraz nie mogę się doczekać odcinka 2x13. Smile

jessie

Ar-Feiniel

A jak się Wam spodobał odcinek finałowy? James był w nim super. Very Happy

Uwielbiam jego postać, z jednej strony jest totalnym łotrem, ale zarazem jest niezmiernie lojalny. A już w ogóle kocham moment, kiedy stwierdził "It's always the same, nobody cares until you tie them up." Od razu zapiszczałam: Spike!!! Heh, co on tak ma, że zawsze musi wiązać ukochane osoby, aby te zaczęły go brać na serio? Laughing