Miss Austen

Ar-Feiniel

Serio? Uwielbiam tego typu drobiazgi Very Happy

Obecnie czekam cierpliwie, aż ktoś zwróci tę książkę do biblioteki Hrm

Agata

Może jeszcze na coś trafię, bo jestem w połowie dopiero. Wygląda na to, że autorka lubi i Jane Austen i Buffy Very Happy

aqua

a jadizś zakupilam sobie wreszcie DiU na własność Smile

jestem taka szczęśliwa, teraz będę zmuszać ludzi do czytania jej Smile

arduinna

Wczoraj skończyłam czytać "Klub miłosników Jane Austen", całkiem fajna książka, pewnie podobałaby mi się bardziej, gdybym była większą wielbicielką Austin. Wstawki o Buffy świetne, tak samo jak inne nawiązania.

aqua

ja wczoraj oglądałam "Dom nad jeziorem" film troche mnie rozczarował, pogubiłąm ise troche w tym czasie. w każdym razie występuje tam ksiażka J.Austen "Perswazje" bohaterka ja strzeszcza, no i troche nawiazania jest

zdaje sie że nie dzieliłam się swoimi wrażeniami po obejzeniu miniserialu DiU
na poczatku 1 odc, stwierdzilam że bedzie mi cieżko przebrnąc, bo nie przedadam za filmami nakreconymi przed 1997r, ale juz pod koniec 1odc zauważyłam ze nie bede miała problemów Wink

na pewno serial jest dużo wierniejszy od filmu, no ale wiadomo, co można przedstawić podczas 6h a co przez 2h.
na początku cięzko było mi się przyzwyczaić do aktorów, głównie do tej grającej Jane, bo nie widziałąm w niej tej pięknej Jane z książki, w dodatku to co robili z jej włosami....
sukienki które podobały mi sie w filmie, tu są jakby firankami, no ale sądze jednak ze w rzeczywistości były bardziej podobne właśnie do tych z serialu, specjalnie wśród ludnosci niższego stanu.
w kazdym razie wciągnął mnie serial, podobał mi się, z czasem i aktorzy przestali mi przeszkadzać a wręcz coraz bardziej pasowali do odgrywnych postaci. nie wiem czy aktorzy z filmu tak bardzo wzorowali się na tych z serialu czy też poprostu tak wiernie oddawali bohaterów książki, ale gra aktorska w serialu i w filmie jest bardzo podobna a czasami nawet maja tą sama manierę

Agata

jessie

Agata, zafascynowana twoimi ikonkami postanowilam urzadzic w najblizszym czasie babski wieczor :> ale musze przyznac, ze jestem zdziwiona - wydawalo mi sie, ze nie lubisz tego filmu?

Agata

Nie, lubię. Nie zachwycił mnie, było w nim dużo błedów i uproszczeń, ale nie na tyle, zeby go znienawidzić Wink

MMcF mnie nawet przekonal jako Darcy, choc wciąz mi sie nie podoba, Keira tez nie była wymarzoną Lizzie, ale cały film był OK, musiał byc troche uwspólczesniony, rozumiem to. Aktorzy drugiego planu byłi znakomici, a cały film był piekny wizualnie i w ogóle wysmakowany. nie, zdecydowanie lubie ten film, mam go w swojej kolekcji i chetnie do niego wracam.