Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Gilmore Girls vel Kochane kłopoty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Doza kultury
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Pon 15:49, 31 Gru 2007    Temat postu:

pewnie nie zainteresują was spostrzeżenia zacofanej osoby, która widzi serial po raz pierwszy w życiu, ale i tak się podzielęi Wink na razie dochodzę do końca 2 sezonu, oprócz tego widziałam ze 3 odcinki 7.

nie spodziewałam się, że wciągnę się w taki familijny serial. bardzo się cieszę, bo narzekałam już zeszłego roku, że za dużo oglądam produkcji typu CSI/House itp, i brakuje mi serialu opartego na relacjach międzyludzkich. bardzo podoba mi sie atmosfera GG, zwykle małych miasteczek nie znoszę, ale Stars Hollow ma w sobie niemal coś bajkowego.
lubie obydwie główne bohaterki, ale żadnej nie faworyzuję, bo obie wg mnie mają swoje słabe momenty. muszę niestety przyznać że Lorelai ma ich więcej, strasznie mnie drażni niekiedy jej niedojrzałość. natomiast Rory bywa przemądrzała. ale bardzo ją lubię, jest naprawdę dobrym dzieckiem. zwykle nie lubię dobrych dzieci, ale Rory jest wyjątkiem Twisted Evil
właściwie lubię wszystkich, może najmniej Deana, ale to tylko dlatego że jest bezbarwny. do samego Jareda Padaleckiego nic nie mam, zwłaszcza że w czasach GG miał jeszcze normalną fryzurę Razz ale to taki typ postaci, którego najłatwiej nie zauważać.

wiem, wiem że Luke okaże się straszny i niedobry, i w ogóle be, ale wciąż wam nie wierzę Razz jest wspaniały, inteligentny i wredny, i zawsze powie coś ciekawego. to chyba najlepszy dowód na to, że najlepsi przyjaciele nie powinni się umawiać, w związku z czym niech się Booth trzyma z dala od Bones Razz

przyjaciółka strasznie mnie przekonywała, że koniecznie muszę dać Jessowi szansę, że jest on fajny, tylko trzeba tę fajność wydobyć. no i wciąż mu daję szansę Razz dobrze że rozwijają tę postać, nie zniosłabym gdyby naprawdę okazał się taki, jak wyglądał na pierwszy rzut oka. przysięgam, że nawet Tristana wolałam od niego! nie wystarczy być bad boyem, trzeba być jeszcze wyszczekanym Razz no, ale wciąż mu daję szansę.

największą moją miłością jest Michel Very Happy o jak ja go uwielbiam! zwłaszcza od kiedy nauczyłam się rozumieć wszystko co mówi (Ar świadkiem, że na samym początku miałam wątpliwości czy on w ogóle mówi po angielsku). nie ma w tym serialu drugiej tak zabawnej postaci, i nawet akcent nauczyłam się kochać . on jest boski Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 14:03, 02 Sty 2008    Temat postu:

gdy tylko skoncze Angela biore sie za Gilmory od poczatku do konca, wiec z checia pogadam o starych odcinkach. po prostu musze zobaczyc pierwsze odcinki po tym 7 sezonie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 14:55, 02 Sty 2008    Temat postu:

Wiesz co jessie? Kiedy byłam na tym etapie, co Ty, to miałam praktycznie identyczne opinie na temat bohaterów, poza Jessem (uwielbiam!) i Dean'em (absolutnie nie znoszę!). Kiedy oglądam sobie wcześniejsze sezony, to widzę jakie to były dobre czasy: Lor była świetną kobietą i matką; Rory fantastyczną córką i uroczą osobą; Luke był facetem, dla którego mogłabym stracić głowę; Sookie nie miała dzieci... Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Śro 17:13, 02 Sty 2008    Temat postu:

Sookie ma dzieci? coraz więcej się dowiaduję, widzę że nie można tego serialu bez spoilerów oglądać. proszę, powiedzcie mi tylko że mój idol Michel się nie zmienił Wink
Jessa obecnie też już lubię, po prostu musiał się rozkręcić. no niestety, bad boy nie może być gburowaty Razz a Dean jest tak maksymalnie przeciętny że naprawdę trudno mi mieć coś przeciwko niemu - po prostu nie przyciąga uwagi.
tak się zastanawiam, i myślę że z racji wieku jednak perypetie Lor są mi bliższe, a i ona sama mniej denerwująca. Rory jest przez większość czasu uroczym dzieckiem (zresztą taka uroda tej aktorki, ona chyba nigdy nie będzie dorosła), ale denerwuje mnie jak wszyscy jej kadzą, jaka to jest mądra i dobra i idealna. to tylko dzieciak, i już parę razy udowodniła że daleko jej do dojrzałości czy nawet ideału grzecznej dziewczynki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 17:21, 02 Sty 2008    Temat postu:

Michel wcale sie nie zmieni Very Happy niedawno umarl jeden z jego psow i kazal Lorelai i Sookie urzadzic prawdziwa stype. Sookie musiala przygotowac potrawy, a Lor cala reszte. Byl oburzony, ze one nie traktuja tego powaznie. Wciaz powtarzal Sookie jakby sie czula gdyby to ktores jej dziecko umarlo. Dla niego to bylo porownywalne Laughing

Ostatnio zmieniony przez lady_m4ryjane dnia Śro 17:22, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 22:46, 02 Sty 2008    Temat postu:

Ja też sobie chetnie powspominam Gilmorki. I koniecznie będę musiała odświerzyć.
Mi tez zawsze perypetie Lorelai były bliższe. A Rory była - do 5 czy nawet 6 sezonu chyba - dla mnie tylko dzieciakiem. Może miałaby szansę zmienić sie przy Jessie, gdyby został dłużej, choć moim zdaniem za wczesnie sie poznali. Mimo, ze mam nieuleczalną słabośc do bad boyów, Jess na poczatku mnie drażnił. Może z powodu wzrostu. Ale gdy sie potem pojawił na chwilę, bardzo chcialam, żeby Rory wystawiła dla niego Logana. Dean też był mi obojetny - taki idealny chłopak dla córki, mdły jak budyn z soczkiem. nie podobało mi się copotem narobił, lae nie będę spojlerowac, tym bardziej, ze w sumie mi to w dużej mierze obojetne Wink
Lorelai zawsze lubiłam, ale w tym sezonie moja sympatia została wystawiona na ciężką próbę. Zawsze kibicowalam jej i Chrisowi, z Lukiem stanowili pare fantastycznych przyjaciół. Fizycznie wręcz mnie boli, że jednak usiłują ich znowu połaczyc. Wcale nie dlatego, że luke jest taki zły. Jak na starego kawalera i tak nie jest tak źle. Gdyby trafił na dojrzalszą kobiete, może nie zachowywałby sie jak palant. bycia w związku tez się w końcu trzeba nauczyc, jak ktoś tak naprawdę zaczyna po 40, to wiadomo, ze jest trudniej. Jak się całe zycie żyło samemu, trudno jest z dnia na dzień przyzwyczaic sie do dzielenia sie wszystkim z drugą osobą.

A tak w ogole to uwielbiam takie sielskie miasteczka z amerykańskich seriali: Stars Hollow, Elmo, Cicley... Zawsze mam ochotę sie wyprowadzic w takie miejsce, ale cóż, istnieją tylko w filmach...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 3:19, 03 Sty 2008    Temat postu:

No dobra, przyznaję, że miałam co do Jessa trochę wątpliwości w pierwszym odcinku (Nick & Nora/Sid & Nancy), bo zachowywał się jak ostatni dupek, ale ostatnia scena całkowicie przekonała mnie do niego (pokazała jego "cywilizowaną" stronę i że ma dobrą chemię z Alexis/Rory). Ponadto, w momencie kiedy załapał nawiązanie do Oliver'a Twist'a, wiedziałam że ten bohater wyjdzie na ludzi. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 10:14, 03 Sty 2008    Temat postu:

Ja uwazam, ze Rory wszystkich facetow ma beznadziejnych. Ostatecznie akcje z Jessem byly najciekawsze ale ten koles jest tak koszmarny z wygladu, ze w ogole nie moze mnie do siebie przekonac. No i bedac w zwiazku ma podobne zagrania do Luke'a. Jedyne co go w tej kwestii usprawiedliwia to wiek. Jak dla mnie taka falszywka bad boya Wink Kiepska podrobka.
Oczywiscie ucieszylam sie gdy przyjechal do Rory i wnerwil Logana, bo Logan jest jeszcze gorszy Razz No ale dla mnie zycie uczuciowe Rory to niezbyt wazna czesc tego serialu. Taki wypelniacz czasu tylko.


Ostatnio zmieniony przez lady_m4ryjane dnia Czw 11:39, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 14:57, 03 Sty 2008    Temat postu:

lady_m4ryjane napisał:
koles jest tak koszmarny z wygladu, ze w ogole nie moze mnie do siebie przekonac.


Akurat Milo Ventimiglia bardzo mi się podoba jeśli chodzi o wygląd, więc pewnie łatwiej mi się było przekonać do jego postaci, niż Tobie. Jeśli ktoś wizualnie nie spełnia naszych wymogów, to trudno coś na to poradzić. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Czw 15:16, 03 Sty 2008    Temat postu:

podobnie jak Agata uważam, że jest stanowczo za niski, ale poza tym też mi sie podoba. właśnie go sobie wyobrażam jako wysokiego, i całkiem mniam mniam Wink
ja na razie z konieczności interesuję się życiem Rory, bo u Lor odkąd zerwała z Maxem nic się nie dzieje. zostały mi 2 odcinki 2 sezonu, i jakoś nie mogę ich skończyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 20:56, 03 Sty 2008    Temat postu:

Oh, jessie, jak najszybciej skończ 2 sezon, bo dwa ostatnie odcinki są świetne i wiele rzeczy się zmienia w życiu uczuciowym obu Gilmorek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 0:00, 06 Sty 2008    Temat postu:

jessie jak nie chcesz to nie czytaj, bo to bedzie o ostatnim odcinku :>


ale sie wzruszylam na tym dzisiejszym odcinku. wraz z mama ryczalysmy jak glupie. szkoda, ze Rory wyjezdza tak daleko. oczywiscie rownie wielkim przezyciem bylo dla mnie gdy przenosila sie na Yale, nie wyobrazalam sobie jak moze wygladac ten serial bez stalej obecnosci Rory w miasteczku. jakos to bylo, ale jednak to nie to samo co ta obecna wyprawa, tak daleko Sad Luke po zorganizowaniu przyjecia pozegnalnego dla Rory wreszcie przypomnial mi starego dobrego Luke'a, sprzed zwiazku z Lor, po prostu dobrego przyjaciela. jejku jak smutno, ze po tylu latach juz koniec Sad to jednak troche inaczej jak sie oglada w tv niz jakbym ogladala na komputerze w piorunujacym tempie. zdazylam sie przyzwyczaic, ze jednak Gilmorki po czasie wracaja Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aqua
Heartthrob



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Milanówek

PostWysłany: Nie 0:22, 06 Sty 2008    Temat postu:

ostatni odcinek z jednej strony mnie rozczarował, ale z drugiej podobał mi się.
koniec był strasznie przesłodzony. jeżeli do tej pory mogłam jakos, choc z trudem, uwierzyć że tak moze być w normalnym życiu, tak ostatni odc. pokazuje że takie rzeczy to tylko w filmach Very Happy
czułam jakby Rory miala zaraz umrzeć, ja wiem że ona wyjeżdża daleko i na długo no ale bez przesady. kiedyś wróci. i widać że jednak to chyba nie był do końca dobry sposób na wychowywanie dziecka, w takiej bliskości. bo skoro w wieku 22-23? lat ma takie problemy no to maminsynek(córka) z niej Razz
co do Luka i Lor, jakos to między nimi jest, że fajniej sie ich ogląda jak nie są razem. no ale jak se buzi dali to aż mi sie twarz roześmiała Smile

ogólnie słodko, ckliwie i miłe zakończenie.
choc ja osobiście chyba wole zakończenia seriali w stylu: i żyli tak dalej. bez jakiś naglych i drastycznych zmian tak jak tu wyjazd Rory.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 0:30, 06 Sty 2008    Temat postu:

tu raczej bardziej Lor przezywala ten wyjazd, a Rory wiedziala co to jest dla matki, wiec bylo jej ciezko. trudno mowic o mamincorce w takim przypadku skoro zyje zdala od domu juz dlugo, ale tu wyjezdzala naprawde daleko i wlasnie prawdopodbnie na zawsze. to nie szkola, to praca. zacznie kariere, ulozy sobie zycie daleko od domu. malo prawdopodobne, ze jeszcze wroci. to nic milego widywac sie z rodzina 2 razy do roku na jakies tam swieta. rozumiem obie calkowicie. dla mnie byloby koncem swiata nie moc kontaktowac sie z mama, czyli najlepsza przyjaciolka zawsze wtedy gdy tego potrzebujemy obie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aqua
Heartthrob



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Milanówek

PostWysłany: Nie 0:44, 06 Sty 2008    Temat postu:

moze tak nie do końca to rozumiem bo ja nie mam takiego dobrego kontaktu ze swoja mamą.
ale jakoś nie chce mi sie wierzyć by Rory wytrzymała cale życie zdala od Lor, Luka i reszty Stars Hollow
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Doza kultury Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19, 20  Następny
Strona 17 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1