Gilmore Girls vel Kochane kłopoty

jessie

no i wpadłam Very Happy

dzięki Ar obejrzałam kilka pierwszych odcinków (1 sezonu), spodobało mi się i teraz męczę net tv. co gorsza, wkręciłam też swoją przyjaciółkę, która ogląda ten serial od 5 sezonu, i teraz wrzeszczy, że przeze mnie musi koczować przy kompie.
anyway, wpadłam. chyba powinnam przestać bywać na tym forum, bo co parę miesięcy okazuje się, że wkręcam się w nowy serial, z którego potem nie potrafię zrezygnować. a tu jest 7 sezonów!

przeczytałam ten temat, zauważyłam że wszyscy tak sarkają na 7 sezon, więc z ciekawości obejrzałam odcinek, który leciał w tv w ostatnią sobotę. przyjaciółka była "zachwycona" że udało nam się cały ten czas przegadać Wink

jestem dopiero w połowie 1 sezonu, więc nie potrafię powiedzieć czy rzeczywiście ten 7 jest taki straszny, natomiast przestraszyła mnie jedna rzecz. Luke i Lorelai zaczęli ze sobą kręcić już w 1 serii. czy oni przez cały serial będą się podkradać, kłócić , wracać, znów kłócić i tak w kółko macieju? mam przynajmniej nadzieję, że w międzyczasie Lorelai będzie umawiać się z mnóstwem innych facetów, żeby się nudno nie zrobiło Wink

lady_m4ryjane

no nie mow jessie, ze nigdy wczesniej nie ogladalas gilmorek chociaz troche? Smile

jessie

nigdy, nie posiadam tvn7. kablówkę miałam tylko w podstawówce, wtedy jeszcze tego kanału nie było. u mnie nikt w domu nie ogląda tv, więc i za kablówkę nie miał kto płacić, a już na pewno nie ja Wink

inaczej na pewno nie przegapiłabym takiego świetnego serialu! pierwszy odcinek w życiu obejrzałam jakieś 2 tygodnie temu, razem z Ar Smile

Ar-Feiniel

Co do Lor i jej związków z mężczyznami, to z pewnością nie będziesz mogła narzekać na nudę, a sympatia do 7 sezonu będzie zależała od wielu czynników (kiedyś prawdopodobnie byłabym ok z wszystkim, co tam się stało...). Oglądaj więc pilnie, bo następnym razem kiedy się spotkamy, masz już mieć wszystko nadrobione. Laughing

lady_m4ryjane

no nareszcie ciekawy odcinek Smile

Chris wyznal Lor milosc Very Happy

jak ta kretynka mu teraz powie przez telefon, ze kocha Luke'a to chyba skonczy sie moje ogladanie serialu Razz

Ar-Feiniel

lady_m4ryjane

co tam sie dzialo w ostatnim odcinku, bo przez ta impreze rodzinna nie moglam obejrzec ani w sobote ani powtorki w niedziele. to bodajze byl 3 odcinek. ostatnio Lor klocila sie z Chrisem az on zaproponowal jej by pojechali razem do Paryza

Cordy-Bow

Lor i Chris byli na weekendzie rodzicow na uniwersytecie. Pierwszy raz. Lor dowiedziala się ze jej matka przychodzila co roku i po wszystkim zapraszala jej córkę na kolacje do drogiej restauracji. Dlatego wyprzedzila Emily i razem z Chrisem zabrali Rory na lunch. Chris wpadla na "świetny" pomysl i zaprosil cala redakcje Yale Daily News aby poszla z nimi. Prawie wszyscy za duzo wypili i musieli w nocy nadrabiac zaleglości w redakcji. Chris bardzo ich przepraszal. Chcial poprostu pokazać ze jest dobrym ojcem. Zaczal miec wyrzuty sumienia ze nie byl przy corce kiedy byla mala.

lady_m4ryjane

hehe to widze, ze narazie wszystko idzie w dobrym kierunku Wink

oby tak dalej Wink

Agata

No i co wy na to, co stało się w Paryżu, hę? Lor mina miała dosyć niewyraźną...

lady_m4ryjane

znow niestety nie bylo mnie ani wczoraj ani dzisiaj i nie moglam obejrzec, ale mama opowiedziala mi co sie dzialo. strasznie ciesze sie z zaistnialych okolicznosci ale jesli chodzi o Lor to niczego nie mozna byc pewnym. emocjonalnie jest mniej dojrzala niz Rory i zalosna w kwestii Luke'a czego nigdy nie uda mi sie zrozumiec. miejmy nadzieje, ze nie zrobi nic glupiego

Agata

Ale wydaje się, że będąc z Chrisem Lor nie mysli o Luke'u i w ogóle wygląda na szczęśliwą. Obawiam sie jednak, że ślub może to radykalnie zmienić, bo ona jest pod tym względem dziwnie skonstruowana. Emocjonalnie niedojrzała to dobre okreslenie Wink

lady_m4ryjane

W sumie w stosunku do Chrisa ma prawo miec obawy po tym wszystkim co razem przeszli (albo raczej nie przeszli, bo on stchorzyl). Jednak nie umiem zrozumiec tego, ze rozsadek wlacza jej sie tylko przy Chrisie, a przy Luke'u nie, mimo ze Luke zachowuje sie bardziej skandalicznie nic Chris w wieku 16 lat Razz

Troche nie wierze w taka bezwarunkowa slepa milosc w jej wieku i po takich przejsciach. No ale ktos kto wyrzuca polowe codziennych domowych narzedzi, bo jej sie kojarza z bylym chyba naprawde przezywa milosc podobnie do nastolatek Wink

O Luke'u niby narazie nie mysli ale sadze, ze jakby pojawil sie w poblizu znow by sobie zaczela komplikowac zycie, mimo ze on wyraznie uswiadomil ja jakie jest jego stanowisko w tej sprawie.
A pomijajac analize pokretnego myslenia Lor boje sie, ze ten happy end z Chrisem nastepuje zbyt szybko by pozostac w stanie nienaruszonym do samego konca serialu Hrm

Ale chyba rozwodu nam nie zaserwuja? Very Happy

Musze sobie skolowac te 2 odcinki, ktore ostatnio opuscilam, bo mama nic mi nie wspomniala o minach Lorelai tylko sie cieszy z jej slubu z Chrisem zamiast zlozyc mi szczegolowa relacje Laughing

Wie ktos, ktore to byly odcinki?

lady_m4ryjane

Wreszcie udalo mi sie ostatnio obejrzec Gilmorki. Nudny byl jakis ten odcinek. Przede wszystkim zaczynaja powtarzac pewne watki. Np. Lorelai zgrywajaca pomocna przyjaciolke Luke'a w sprawach dotyczacych jego dziecka. Wczesniej blizniaczy watek dotyczyl Lor, Chrisa i Gigi. No i Luke w koncu zaczal sie zastanawiac nad soba i sytuacja z Lor Razz

LOL lepiej pozno niz wcale Razz

Chodz oczywiscie wiadomo, ze przyczynila sie do tego obraczka na reku Lorelai. Zeby tylko nie namieszal miedzy nia i Chrisem

lady_m4ryjane

Wczorajszy odcinek zajebisty Very Happy

Nie ma to jak bojka bez slowa (przeciez i tak wiadomo o co chodzi Very Happy

). Niech ta Lor wreszcie zmadrzeje Hrm

Mam nadzieje, ze raz w zyciu poslucha porady matki. Chris jest teraz swietny. Stara sie jak moze. Ostatnio uswiadomilam sobie, ze troche kojarzy mi sie z wygladu z moim mezem Laughing

A wokol Rory juz od dluzszego czasu nuda powiewa. Mogliby na koniec serialu jeszcze wpakowac ja w jakies tarapaty Wink