Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Xander & Anya

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spike
Halloween



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Pon 11:12, 13 Lut 2006    Temat postu: Xander & Anya

Nie znalazłem podobnego tematu na forum, więc zakaładam.
Wypowiedzcie się tutaj co sądzicie na temat tego związku:-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 11:56, 13 Lut 2006    Temat postu:

To najbardziej zaje***isty związek w serialu!!! Jezu, uwielbiam tych ludzi! Jak się kłócą, rzucają aluzjami seksualnymi, jak się przekomarzają! Normalnie ta parka rozjaśnia późniejsze odcinki! Jedne z najlepszych scen w ich wykonaniu (a naprawde było ich mnnnnóstwo!) :

XANDER: (annoyed) Anya, play nice.
ANYA: You know, fine, take her side instead of mine (Xander sighs, puts his hands over his face) even though I'm the one who sleeps with you and feeds you, bathes you...

Willow frowns.
WILLOW: (to Xander) She bathes you?
XANDER: Only in an erotic, Penthouse-y way, not in a sponge-bath-y geriatric sort of...
GILES: (puts up a hand) Please! Stop, I beg of you.

Very Happy Laughing Laughing Laughing

i jeszcze jedna:
ANYA: (to Riley) A little after-hours hanky-panky in the training room, huh? (She comes out from behind the counter as Riley walks toward the back) Boy, Xander and I could tell you some stories...
XANDER: Not now. Let's go, Anya. (He and Anya begin walking out)
ANYA: (calling over her shoulder) There's a funny thing with the vaulting horse that you can tr...
XANDER: Anya!
ANYA: What? He started it.

Ten związek wymiata!!! czemu go rozbili w 6 serii? Sad
Powrót do góry
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Pon 12:07, 13 Lut 2006    Temat postu:

Hehehe sa smieszni Very Happy potrafia rozładowac humorem niemal kazda sytuacje Very Happy... A Anya za te jej wszystkie aluzje zwiazane z sexem... poprostu wymiata Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss_noone
Dirty Girls



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 3072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sunnydale

PostWysłany: Pon 14:12, 13 Lut 2006    Temat postu:

mi sie tez bardzo podobal ten zwiazek. aluzje seksualne i jak anya duzo wiedziala o magii ze swojej demonicznej przeszlosci Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clickers
Fool For Love



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:08, 13 Lut 2006    Temat postu:

Bardzo lubię ten związek, kiedyś nie przepadałem za Anyą, ale kiedy już się do niej przyzwyczaiłem to stwierdziłem, że to jeden z najciekawsztcg związków w BTVS. Jednak potrafię zrozumieć dlaczego Xander nie chciał się z nią ożenic, po prostu bał się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Pon 21:19, 13 Lut 2006    Temat postu:

mnie tam sie wydaje ze Xander zwyczajnie do slubu nie byl gotowy, a ze Anya byla demonem to mial niezla wymowke. to jest taki slaby facet, ktory potrzebuje by kobieta nim rzadzila ( Cordelia, Anya, wczesniejsze zauroczenie Buffy), a jak przychodzi co do czego to sie wciaz waha. na pewno duzy wplyw mieli na niego rodzice (koszmarni sa swoja droga), i rozumiem, ze obawial sie podobnego zwiazku. jednak wydaje mi sie ze bal sie przede wszystkim odpowiedzialnosci. nikt go nie nauczyl samodzielnosci - nie dosc, ze wybieral wladcze kobiety to jeszcze mial swiadomosc, ze w jak wielkie klopoty by nie wpadl, przyjaciele zawsze go uratuja. to ze nie mial nadnaturalnych mocy nie zwalnia go od niczego - zawsze opieral sie na innych. natomiast slub jest powazna decyzja i duzym krokiem w doroslosc. nie byloby mu juz tak wygodnie, i mysle, ze dlatego porzucil Anye. mam do niego zal, ze zrobil to w taki okropny sposob, rzeczywiscie tworzyli fajna pare.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebek(aaa)
Freshman



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Otwock

PostWysłany: Wto 8:51, 14 Lut 2006    Temat postu:

nooo...i non stop coś im nie pasuje:) zawsze sie wyklucjaa i takie tam...ale podoba mi się csena w 4x10 husch gdy odebrało im mowe a xander myslał ze spike chce ugryźć anye a potem wykonują smieszne gesty zeby pujsc do łużka:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 12:26, 14 Lut 2006    Temat postu:

Xander po prostu stchórzył. Tyle, że wycofał sie w najmniej odpowiednim momencie.

Ja bardzo lubiłam te parę. Może dlatego, że lubię Anyę. Jej bolesna szczerośc i prostolinijność zawsze mnie zachwycały.
Myślę, ze producenci zdecydowali się rozbic ten związek, bo w 6 sezonie skupili sie bardziej na wnętrzu bohaterow, ich dojrzewaniu i pokazywali zmaganie sie z prwadziwymi, życiowymi problemami. W 4 i 5 sezonie związek Xandra i Anyi był jakby troche oderwany od rzeczywistości. Kiedy jednak pod koniec 5 sezony Xandre mocniej sie angażuje, wychodzą na wierzch problemy, o jakich do tej pory nie było mowy. Pomijając zwyczajne wątpliwości, jakie mają ludzie przed podjęciem decyzji o ślubie (faceci często ja podejmują jakby to było ostateczny, najwyższy dowód miłości, ale nie do końca zdając sobie sprawę z konsekwencji), tu doszły jeszcze kompleksy Xandra, fakt, że Anya była demonem, żyła ponad 1000 lat i miała dośc urazmaicona przeszłość. Wiecie jakie Xander miał podejście do tych spraw. Wielokrotnie wyrzucał Buffy i w przypadku Angela, i Spike'a, że są potworami, mordercami, a rzadko zastanawiał się co przez te wszystkie lata robiła jego dziewczyna, która, w przeciwieństwie do rzeczonych wampirów, stała po drugiej stronie z własnej woli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
migdal_nunaja
Gość






PostWysłany: Sob 12:18, 18 Lut 2006    Temat postu:

zawsze podobała mi się jako para byli cudowni te ich podejście do różnych spraw Cool
tylko szkoda ze tak musiało się stać Crying or Very sad przecież kochał anye, opiekował się, pomagał w trudnych chwilach...
Powrót do góry
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Sob 12:23, 18 Lut 2006    Temat postu:

Niestety, mi tez sie jako para podobali, mimo ze Xandra nie trawilam... Ehhh w zasadzie, jak przeczytalam kiedys ze ja pozostawil przed ołtarzem, to sie wsciekłam, i juz totalnie go znienawidzilam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buffy15
The Wish



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 18:32, 18 Lut 2006    Temat postu:

no para byli ładna ale tak okropnie stchórzyc...ja nie moge,a ona tak ślicznie wyglądała
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss_noone
Dirty Girls



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 3072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sunnydale

PostWysłany: Sob 19:05, 18 Lut 2006    Temat postu:

mnie tez xander wnerwil ze anye przed oltarzem zostawil. wiem, ze niby go ten facet postraszyl, ale to i tak bylo okropne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buffy15
The Wish



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 19:07, 18 Lut 2006    Temat postu:

No właśnie.to co ze go straszył przeciez kochał Anyje miała zostac jego zona na dobre i na złe,a on ja zostawił tuz przed ołtarzem. to okropienstwo i czyn niegodny porzadnego faceta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WhiteDamon
The Harvest



Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Między Piekłem a Niebem;)

PostWysłany: Sob 21:42, 04 Gru 2010    Temat postu:

To że Xander porzucił Anyę przed ołtarzem było naprawdę dziwne...
Te jego argumenty, że to wcale nie przez kolesia, który go wkręcał z zemsty - ale że już wcześniej miał wątpliwości, czy chce poślubić Anyę, jak dla mnie to to naciągane było strasznie...Przecież kochał ją, wiele razem przeszli.
Zasmucił mnie niebotycznie Xandero tą wyjebką, mimo że ogólnie uważam go za supergościa;)
Moment kiedy Anya idzie sama przez kościół (?), i grają jej marsz weselny, a ona cała jest zapłakana...
Przyznam że uroniłam łezkę, tak mi jej żal było...
Tak bardzo się cieszyła na to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu kobiety,a tu masz - babo placek.
Xander brzydal;)
P.S. Ale rozbawiła mnie - kiedy uczyła się tekstu przysięgi małzeńskiej i non toper zmieniała ją na swoją modłęXD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1