Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Najsmutniejsze momenty AtS
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Angel
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 7:54, 15 Sie 2006    Temat postu: Najsmutniejsze momenty AtS

Pomyślałam, że skoro taki temat jest w dziale o BtVS, to może i tutaj by się przydał. Jeśli nie, to proszę Modów o poinformowanie, bo to mój pierwszy temat na tym forum Wink

Jak dla mnie jednym z najsmutniejszych momentów był ten, w którym Cordelia pocieszała Anioła po ucieczce Connora. Poza tym, strasznie wzruszyła mnie scena, podczas której Holtz zabrał małego Connora Aniołowi. Zabranie Cordelii na 'wyższy poziom' też mnie wzruszyło. Póki co przypomniał mi się jeszcze odcinek 'You're Welcome', który jakoś...sam w sobie mnie wzruszył. Na razie tyle Smile
Powrót do góry
sweet chilly
Crush



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:14, 15 Sie 2006    Temat postu:

najsmutniejszy moment... śmierć doyle'a oglądanie reklamówki z jego udziałem.... a także, kiedy angel wchodzi do pustego pokoju po utracie connora....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 11:48, 15 Sie 2006    Temat postu:

nie widzialam calosci ale z tego co widzialam to smierc cordelii. moment, w ktorym angel dowiaduje sie, ze ona nigdy nie obudzila sie ze spiaczki i wlasnie umarla Sad
zawsze tez gleboko porusza mnie moment w five by five, w ktorym faith peka i zaczyna plakac i bic angela krzyczac: "I'm bad!" az w koncu zupelnie sie zalamuje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angelus-Angel
Gość






PostWysłany: Wto 13:02, 15 Sie 2006    Temat postu:

You're Welcome byl wedlug mnie najsmutniejszy, szczegolnie ostatnia scena gdy Angel dostaje telefon...
Powrót do góry
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Wto 13:11, 15 Sie 2006    Temat postu:

hmmm... nie widzialam calosci, wiec narazie to bedzie cala scena gdzie holtz zabiera malego connora
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 13:27, 15 Sie 2006    Temat postu:

Angelus-Angel napisał:
You're Welcome byl wedlug mnie najsmutniejszy, szczegolnie ostatnia scena gdy Angel dostaje telefon...


Taak, ten telefon... Wtedy zaczęłam ryczeć jak bóbr Sad Sad Sad .


Pamiętam też odcinek, w którym Cordelia postanowiła zostać 'demonem'. Rozmowa ze Skipem... I ten 'turkusowy' fragment, w którym zabrała Aniołowi wizje... Angel miał wtedy coś z psychiką.
Powrót do góry
Angelus-Angel
Gość






PostWysłany: Wto 13:35, 15 Sie 2006    Temat postu:

smutna byla rowniez ostatnia scena w odcinku "Home" gdy Angel stoi przy oknie i widzi jak Connor je kolacje ze swoja nowa "rodzina", i wtedy jak odchodzi....
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 13:41, 15 Sie 2006    Temat postu:

Zgadzam się. Smutnym momentem również było zamknięcie Anioła na tej łódce... koniec trzeciego sezonu bodajże. Connor chciał zabić ojca... Sad
Powrót do góry
Angelus-Angel
Gość






PostWysłany: Wto 13:56, 15 Sie 2006    Temat postu:

odcinek "Origin" 5x18, gdy Connor odzyskal wspomnienia, rowniez ostatnia scena...
Connor: No, lepiej już pójdę, przyszedłem się tylko pożegnać.
Connor: Powinienem już wrócić do mojego życia.
Angel: Och.
Angel: Czy naprawdę, musisz iść... już teraz?
Connor: Jakoś tak mi się widzi, że powinienem.
Connor: Muszę troszczyć się o moich rodziców.
Connor: To nie jest ich świat. Naprawdę nie czują się tu bezpiecznie.
Connor: Trzeba robić, co tylko możliwe, by chronić swoją rodzinę.
Connor: Nauczyłem się tego od mojego ojca.

... i ta muzyka i ich spojrzenia... szkoda ze Angel'owi sie nie udalo z Connorem...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 14:08, 15 Sie 2006    Temat postu:

Angelus-Angel napisał:

Connor: Trzeba robić, co tylko możliwe, by chronić swoją rodzinę.
Connor: Nauczyłem się tego od mojego ojca.



Crying or Very sad przesmutne. Co Angel musiał wtedy przeżywać...
Powrót do góry
Angelus-Angel
Gość






PostWysłany: Wto 15:21, 15 Sie 2006    Temat postu:

tymbardziej ze Connor mowil o swoim prawdziwym ojcu, o Angel'e, bo przeciez odzyskal wspomnienia... Crying or Very sad
Powrót do góry
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Wto 15:37, 15 Sie 2006    Temat postu:

ta scena o ktorej mowicie nie byla wg mnie specjalnie smutna, bo okazalo sie wtedy ze Connor potrafi nie nienawidzic Angela.
dla mnie najsmutniejsze sceny to smierc Doyle'a, i to pozniejsze ogladanie reklamowki z nim, w ogole wszystkie momenty w ktorych wspominany jest Doyle. bardzo mnie zawsze poruszala scena, w ktorej Cordy i Wes kloca sie o jakies glupoty, a Angel wkurzony wrzeszczy w koncu: "Cordelia, Doyle!!! uhm, Wesley, I meant Wesley".
nastepnie w moim rankingu prowadzi scena z Five by Five, z placzaca Faith.
bardzo mnie zalamuje zawsze koncowka Spin the Buttle:
ANGEL: Were we in love?
CORDELIA: We were

jeszcze jedna smutna scena: gdy Darla pogodzila sie juz ze smiercia, a wtedy weszla Dru i ja przemienila. i mina Angela w tym momencie...
i jeszcze Angel w odc "Home", gdy patrzy przez okno na Connora.
i smierc Wesa, to obok smierci Cordy jedna z najgorszych scen w serialu Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 19:22, 15 Sie 2006    Temat postu:

jessie napisał:
. bardzo mnie zawsze poruszala scena, w ktorej Cordy i Wes kloca sie o jakies glupoty, a Angel wkurzony wrzeszczy w koncu: "Cordelia, Doyle!!! uhm, Wesley, I meant Wesley".

bardzo mnie zalamuje zawsze koncowka Spin the Buttle:
ANGEL: Were we in love?
CORDELIA: We were

Sad


Tak, zgadzam się... Zapomniałam o Doylu. mnie też poruszyła jego śmierć... A jak przypomniałaś mi tą scenkę, to już w ogóle...Sad
Powrót do góry
Angelus-Angel
Gość






PostWysłany: Wto 21:12, 15 Sie 2006    Temat postu:

Smutna byla jeszcze scena z odcinka "War zone" kiedy Gunn rozmawia z siostra a potem ja zabija, tak samo odcinek "The Prodigal" zostal zrobiony w dosc nienajzabawniejszym klimacie.
Powrót do góry
Storyteller
Dear Boy



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka...

PostWysłany: Śro 2:51, 16 Sie 2006    Temat postu:

a nikogo nie wzruszylo rozstanie z buffy w "I will remembre u"?????????? Very HappyVery HappyVery Happy nie mowie ze mnie wzroszuyulo tylko pytam Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Angel Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1