czy wampiry żyły naprawdę? :>

Gość

legendy (najpopularniejsza wersja) wziela sie z powody Drakuli, mieszkajacego w zamku. Ludzie wymyslili sobie, ze jest wampirem i pije ludzka krew. Temat ten stal sie idelnym do krecnia filmow i pisania ksiazek. Czy istnieja naprawde? - nie mam pojecia, ale to takie same pytanie (no dobra to zly przyklad ale dobra) czy itnieje Bog? slepo wierzymy (wiekszosc) w to,, ze istnieje bo tak nam mowiono od urodzenia, ale sa tez inne religie, ktora wierza w swego Boga tak samo jak my, nie wiemy czy to nie jest wyssane z palca, tak samo slepo wierzymy ze duchy i wampiry to tylko temat na dobre filmy , ale kto wie, czy gdzies na cmentarzu w nie biega z kolkiem w rece dziewczyna?

Catherine

Jeśli chodzi o wiarę w wampiry to śmiało mogę powiedzieć, że jestem ateistką Wink

. Wampiry jako bohaterowie legend, książek, filmów itd.? Ależ oczywiście, nie ma sprawy, bardzo proszę. Jednak w prawdziwym życiu... hmm... no cóż, jakoś nie widzi mi się to. Wampiry fana sprawa, ale tylko i wyłącznie jako postacie fantastyczne. Innej opcji nie przyjmuję.

nico

Mi wydaje sie że to co oglądamy w telewizji to fikcja z małym rombkiem prawdy. W ramach ciekawostki ( skoro juz mówimy o wampirach )powiem że jest taka choroba polegająca na zaburzeniach psychicznych która nakazuje choremu wypijanie krwi. Teraz wiemy że to są zaburzenia w mózgu ale kiedys traktowano taką osobę jak "wampira" i zabijano. (wiadomo przecież że kazdy umrze po tym jak dostanie kołkiem w serce) Smile

Gość

Jeżeli chodzi o wampiry to jest wiele teorii, ja do dzisiaj nie potrafię wybrać w która wierzyć....a teraz trochę historii.
Wampir był to zmarły którego ciało się nie rozłożyło, wychodzący nocą z grobu aby wysysąc krewa z żyjących(każdy to wie)Opierające sie na wierze w żyjące zwłoki wyobrażenia wampirów pochodzą z południosłowiańskich, rumuńskich i greckich wierzeń ludowych o "powracających".Z tego co pamiętam zanotowane po raz pierwszy w 1720 roku w Niemczech warianty językowe to"krwiopijca i dojadacz".
Wampiryzm ściśle wiążę się ze strachem przed śmiercią pozorną który w XIX w doprowadził -jak wiadomo- az do takich osobliwości jak udzielanie patentów na dzwonki na trumnach.Taki jeden angielski profesor stwierdził że"Ogólnie rozpowszechnione opowiesci o pozornie zmarłych którzy w rzeczywistosci uprawiaja swoj makabryczny proceder jako krwiopijcy przynajmniej w czesci opiera się na prawdzie" po kilku latach napisał ponownie" Znalezione w tzw stanie wampirycznym osoby wcale nie były istotami nienormalnymi, lecz po prostu żywymi lub "umarłymi"którzy po swoim pochówku jeszcze jakis czas żyli czyli zostali żywcem pogrzebani, którzy przez niewiedzę i niedbalstwo w okrutny sposób dopiero w swoich własnych grobach lub których -w rzadkich wypadkach- udało sie jeszcze uciec.
Natomisat tej teori sprzeciwił sie taki chłopek o nazwisku Dolphin który stwierdził że "wampiryzm" jest rzadką chorobą krwi.Według niego organizm chorego na wampiryzm nie jest w stanie wbudować żelaza w porfiryny we krwi.To powoduje że skóra człowieka sinieje i wygląda jak trup.Jedynym lekarstwem na to jest siedzenie w pomieszczeniach ciemnych.Dolphin jeszcze wymyslił że jeżeli zawarta we krwi w małych ilosciach hemoglobina ulega redukcji,a jej rozkład odpowiedzialny jest za enzym P450 i tym samym jest największym wrogiem cierpiacych na wampiryzm...a duze ilosci tego enzymu znajduja sie w czosnku.

Uff troche tego napisałam, jeszcze tyle tego jest...ale nie chce mi się już Razz

Pyziaq

Gość

hm własnie ja czytałam (sory jak nie w temacie daaawno mnie tu nie było ;/) ze jacys ludzie poprostu za sex ze soba chca krew innych ;/ ble. Ale ogólnie chciałabym wierzyc w wampiry fajnie by było gdyhy był taki Spike i Angel ah ;p

Koniczynka

Oj fanie by było Wink

Za sex, krew?? BLEEEE:/

ecia_pecia

skoro taki interes rzeczywiscie sie kreci to znaczy, ze sa ludzie ktorzy sie godza tak placic Shocked

porfiria, grzebanie zywcem, Vlad i podobne racjonalne rzeczy na pewno odpowiadaja za 99,9999% historii, ktore ludzie wymyslali o wampirach, ale nikt nie jest w stanie udowodnic, ze nie ma tez prawdziwych wampirow. Very Happy

w kazdym razie w ciemnej uliczce wolalabym spotkac wampira niz bande meneli Laughing

co do pogromczyn lepiej chyba wsadzic to miedzy bajki, bo jeszcze by sie okazalo, ze taka robota istnieje, ale sprawuja ja faceci Very Happy

Koniczynka

Ehh... Ja bym w ciemnej ulicy wolała zdecydowanie spotkać meneli niż wampira, ktory jest np. głody...

ecia_pecia

od wampira chociaz raczej nie jechaloby na kilometr Laughing

no i bylby w liczbie pojedynczej, latwiej sie zmyc albo (bardzo ewentualnie) bronic
Very Happy

Koniczynka

Tak, ale menela możesz przekupić, paczką papierosów Very Happy

, a wampira raczej nie...

ecia_pecia

Koniczynka

no nie jestem taka, tego pewna. Co takiemu wampirowi, po fajeczce pokoju? chyba nic <lol2>