Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
czy wampiry żyły naprawdę? :>
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Prawdziwy Horror
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wiillow
Innocence



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kraków

PostWysłany: Wto 13:11, 09 Maj 2006    Temat postu:

ja mam swoją teorie o wampirach Very Happy czarna magia, ciemne ciuchy, nocne życie, zło, nienawiść, wewnęczny demon no i dotego picie krwi, morderstwa zwłaszcza rytualne to przecież wszystko się tyczy wyznawców szatana, jak jeszcze dodamy do tego opętanie przez tegoż szatana, albo innego demona co równa się z nadludźką siłą, a jak wszyscy pewnie wiedzą u opentanych to najczęściej są nocne "eskapady" (nie pytajcie skąd wiem)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasiek
School Hard



Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sunnydale

PostWysłany: Wto 17:08, 09 Maj 2006    Temat postu:

Willow, pytać nie będę... Hyh...
Ja boję się trochę cmentarzy, a to przez to, że jak (chyba rok temu) byłam tam (w nocy koło 3, bo rodzice wyjechali tak to by mnie nie wypuścili, martwią się o swoją córeczkę) to siedziałam sobie z moim chłopakiem normalnie na ławeczce w środku cmentarza (dosłownie) i nagle usłyszałam jakby ktoś szedł drogą, obróciłam się nokogo nie było.. Po tem patrzę znowu, a tam szedł grabarz <lol2> ale miałam wtedy nerwiczkę przez to... Razz
A co do wampirów to wierzę RazzRazz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buffy-summers
Sleeper



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:18, 09 Maj 2006    Temat postu:

Wiillow napisał:
ja mam swoją teorie o wampirach Very Happy czarna magia, ciemne ciuchy, nocne życie, zło, nienawiść, wewnęczny demon no i dotego picie krwi, morderstwa zwłaszcza rytualne to przecież wszystko się tyczy wyznawców szatana


to, zdaje się, sataniści Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Wto 19:49, 09 Maj 2006    Temat postu:

Ja natomiast uwielbiam nocne spacerki po cmentarzu Very Happy... maly dreszczyk emocji Very Happy... hehehe szczegolnie wesolo jest, jak sie idzie przez cmentarz na skroty z imprezy (zeby nie isc przez las) po kilku piwkach Very Happy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malna
Into The Woods



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 20:07, 09 Maj 2006    Temat postu:

mowa Twisted Evil
Byle nie wracać w takim stanie za rączkę z lubym. Można niechcący jakiegoś sukkuba obudzić. Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Wto 20:16, 09 Maj 2006    Temat postu:

Z lubym jeszcze tak nie wracama... Ale z kumpelami owszem Very Happy... Znamy juz wszystkie sciezki... W kazdym badz razie lepiej sie chodzi po nocach po cmentarzu, niz po lesie Very Happy... zapewniam... W lesie przedzej mozna zawalu dostac Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angelus-Angel
Gość






PostWysłany: Śro 14:01, 10 Maj 2006    Temat postu:

jedyne co moze istniec naprawde to duszki albo ufo ( zycie poza ziemskie ) ale wampiry czy wilkolaki ?? ...nie sadze Hrm ... a moze... z reszta nie wiem Smile
Powrót do góry
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Sob 10:32, 08 Lip 2006    Temat postu:

Spike

Wysłany: Sob 9:43, 08 Lip 2006 Temat postu: Czy wampiry istniały naprawdę?

--------------------------------------------------------------------------------
Znalazłem ciekawy artykuł, kto chce może go przeczytać;]

Dawno temu w Strzyżowicach

Istota, o której mówimy, nazywała się po rusku i rosyjsku upir lub upiór, a po polsku wampir lub wąpierz. Na żeńską odmianę mówiono w Polsce i na zachodniej słowiańszczyźnie strzyga lub strzyża. Wystarczy spojrzeć dziś na mapę i zobaczyć, ile jest w naszym kraju miast, miasteczek i wsi mających w nazwie ten rdzeń: Strzyżów, Strzyżowice, Strzygi, Strzykuły. Rozsiane są po całym kraju. Ale tylko dwie miejscowości w Polsce zawierają swojej nazwie męską odmianę wampira: Wąpielsk i Wapiersk. Jedna położona jest na Mazurach, na terenach zamieszkanych w średniowieczu przez pogańskich Prusów, a druga w Małopolsce w pobliżu Wiślicy, przypuszczalnej stolicy pogańskiego państwa Wiślan. Nie jest to bez znaczenia, istnieje powiem teoria łącząca wampiryzm z pogańskimi kultami żywymi w Polsce jeszcze w wiekach średnich, a na Litwie nawet później.

W dzienniku podróży odbytej w końcu XVIII wieku przez Jana hrabiego Potockiego po dolnej Saksonii (dzisiejsze północno-wschodnie landy Niemiec) znajdujemy dość zaskakującą relację obyczajową. Otóż tereny te to dawne ziemie pogańskich Wieletów i Obodrzyców – Słowian, którzy dziś roztopili się w żywiole niemieckim, a dwieście lat temu żyli jeszcze w odrębnych enklawach. Nazywano ich Wenedami lub Wendami. Pewien Niemiec opowiadał Potockiemu, jak to kiedyś przejeżdżając przez las usłyszał nagle przeraźliwe krzyki, ruszył w tamtą stronę i zobaczył scenkę cokolwiek niezwykłą. Młody Słowianin wpychał do trumny swojego starego ojca z zamiarem zakopania go żywcem. Zapytany, dlaczego to robi odparł, że takie są ich zwyczaje. Podróżny wybawił staruszka z opresji. Nie wiadomo jednak, jaki los spotkał go potem. Przygoda ta rozegrała się w lasach rozciągających się wokół Lubeki.

Po naszych słowiańskich przodkach nie zachowały się żadne pisane źródła, ich wierzenia i obyczaje znamy jedynie z chrześcijańskich przekazów i wykopalisk. Nie wiemy o nich prawie nic. Mamy jednak jedną bardzo istotną informację - pogańskie zwyczaje i obrzędy napawały chrześcijan trwogą i przerażeniem, wielu wydawały się obrzydliwe. Jak wyglądały naprawdę, możemy się tylko domyślać. Na pewno nie były to tylko nocne tańce przy ognisku. Skoro w XVIII wieku można było w okolicach Lubeki być świadkiem pogrzebu żywego człowieka, możemy sądzić, że kulty pogańskie były czymś niezwykłym i dla pobożnych mnichów wręcz nieludzkim. Czymś, co można było śmiało skojarzyć z istotami nie będącymi ludźmi, żyjącymi w nocy, wychodzącymi z grobów i pijącymi krew ludzi. To nie wszystkie fakty mogące wskazywać, że wampiry to pogańscy Słowianie przeobrażeni przez chrześcijański lęk i rozbudzoną wyobraźnię. W czasie wykopalisk archeologowie wielokrotnie znajdowali dziwne mogiły. Ciała w nich spoczywające były w nienaturalny sposób skręcone, a ich kręgi szyjne przebite metalowym sierpem lub półkoskiem (rodzajem kosy na krótkim trzonku – przyp. red.); znajdowano też szkielety z wbitymi w pierś żelaznymi drągami. Nauka nie wyjaśnia źródeł tak dziwnych rytuałów pogrzebowych.

Król chory na porfirię

Kiedy odnaleziono zwłoki króla Bawarii Ludwika II, rząd i ministrowie tego kraju odetchnęli z ulgą, a prosty lud zapłakał. Tajemnicza śmierć króla poprzedzona była niezwykłym i pełnym zagadek życiem. Ludwik – król śniący na jawie - zostawił po sobie trzy wspaniałe zamki. Największy z nich, Neuschwenstein, posłużył później Waltowi Disneyowi za wzór zamku Królewny Śnieżki. Władca zrujnował skarb kraju, by realizować własne marzenia. Wydawał miliony na olbrzymie inscenizacje oper Ryszarda Wagnera i budował, budował, budował. Nas jednak król Ludwik interesuje z innego powodu – żył w nocy. Tylko w nocy. Nie pozwalał zbliżyć się do siebie dentyście, nie mył zębów i nigdy się nie ożenił. Podejrzewano, że Ludwik cierpiał na porfirię - rzadką chorobę polegającą na tym, że skóra blednie i staje się bardzo wrażliwa na światło słoneczne a dziąsła obkurczają się i odsłaniają szyjki zębów. Jednej z odmian tej choroby towarzyszy prawdziwie wilczy apetyt na krew. W drugiej połowie XIX wieku, kiedy żył Ludwik, nikt nie potrafił leczyć porfirii, ani nawet porządnie jej zdiagnozować. Władca cierpiał i coraz bardziej odsuwał się od ludzi. W końcu został zamordowany.

Porfiria już wkrótce miała stać się najczęściej sugerowanym wyjaśnieniem wampiryzmu. Stało się tak na skutek rozwoju nauk medycznych i filmów opowiadających historie o wampirach - nocnych stworach z długimi zębami i bladą skórą. Czy tak jednak mogły wyglądać prawdziwe wampiry? Zanim wmówiono wampirom chorobę układu krwionośnego, kojarzono je z zupełnie czym innym.

Ostatni wampir nowożytnej Europy

W maleńkiej katolickiej parafii położonej na terenie historycznej Rusi Zakarpackiej (dziś Słowacja) zachował się pochodzący z 1842 roku opis pogrzebu starego kościelnego. Czytamy w nim „...był to człowiek milkliwy i ponurego usposobienia. Kiedy niesiono go w trumnie na cmentarz, wierzgał i tłukł w wieko trumny tak mocno, że w końcu chłopi musieli odciąć mu głowę rydlem, a potem położyć ja między kolanami. Dopiero wtedy przestał...”. To ostatnie świadectwo pisane opisujące przypadek ożywienia po śmierci, czyli wampiryzmu w starym, dobrym, średniowiecznym stylu.

Najsłynniejszym wampirem był oczywiście Vlad Dracul książe Siedmiogrodu, osobiście odpowiedzialny za śmierć stu tysięcy ludzi, których kazał powbijać na pale. Powszechnie uważa się go za wyrafinowanego szaleńca, niewykluczone jednak, że książę był opóźnionym w rozwoju idiotą, który tak przeraził się swoim nagłym awansem na władcę, że ze strachu o utratę tronu rozpoczął masową eksterminację prawdziwych i rzekomych przeciwników. Jeśli przyjrzymy się księciu na najbardziej znanym reprodukowanym portrecie, ujrzymy coś dziwnego, wystającego spod wąsów - ni to gruba dolna warga, ni to wysunięty język. Aby stwierdzić, kim naprawdę był Dracula, trzeba by przeprowadzić badania ortodontyczne, które stwierdziłyby lub wykluczyły monstrualny przodozgryz księcia. Jeśli okazałoby się, że ten dziwny szczegół fizjonomii to jednak wysunięty język, odpowiedź mamy gotową – biedny, przerażony do nieprzytomności szaleniec, władający życiem i śmiercią tysięcy istot ludzkich. Od postępków Draculi datuje się w wampirologii wątek kryminalny. Właśnie dzięki Vladowi wampirami nazywa się dziś seryjnych morderców i zbrodniarzy seksualnych. Takich choćby jak najsłynniejszy polski „wampir” Zdzisław Marchwicki, skazany za zamordowanie kilku kobiet na Śląsku i w Zagłębiu w latach 70., a także krakowski wampir Karol Kot, który w 1964 roku zamordował w jednym z kościołów staruszkę, a potem ukryty w bramie zlizywał krew z bagnetu narzędzia zbrodni.

Grabarze z miasta Frankenstein

Kryminalny charakter ma także historia grabarzy, którzy działali w XVII wieku w niemieckim mieście Frankenstein. W czasie szalejącej tam dżumy mistrzowie i czeladnicy grabarskiego fachu obdzierali trupy z szat, które były zainfekowane zarazą. Strzępki tkaniny podrzucali do bogatych patrycjuszowskich domów, by obłowić się na kolejnych zmarłych, których zwyczajowo grzebano w drogich, przetykanych klejnotami strojach. Po ujawnieniu tych zbrodni grabarze z miasta Frankenstein skazani zostali na śmierć w męce. Opowieść o nich przetrwała w ludowych baśniach aż do XIX wieku, kiedy trafiła na karty angielskich i niemieckich powieści grozy – „gothic stories” . Nazwa samego miasta na stałe związana jest z najbardziej kulturowo nośną i najmocniej eksploatowaną powieścią wszech czasów – „Frankenstein, czyli nowy Prometeusz” autorstwa młodej, osiemnastoletniej wówczas Angielki Mary Shelley. Choć sama autorka nigdy nie była we Frankenstein, na pewno słyszała historię o grabarzach. Być może właśnie ona zainspirowała ją do pracy nad tym dziełem.

Miasto Frankenstein leży dziś w granicach Polski i co roku odbywa się tam wielkie święto wampirów – szalona zabawa przystrojonych w czarne peleryny przebierańców z wystającymi zębami. To Ząbkowice Śląskie. Warto tam zajrzeć, by zobaczyć jedyny na świecie Frankenstein Fest – bal wampirów.

W Nowym Jorku ma siedzibę Centrum Badań Nad Wampirami. Z jego danych wynika, że na każde 1000 doniesień o pojawieniu się tych istot 995 dotyczy zwykłych zbrodniarzy i zwyrodnialców, czasem także obłąkanych, którzy uciekli ze szpitala. Tylko 5 przypadków to ewidentne wampiry.


autor: Michał Radoryski

[link widoczny dla zalogowanych]

NIe musiałes zakladac do tego nowego tematu, zwlaszcza, że takowy istnieje. A nastepnym razem prosze zebys podawal tez link do strony, bo moze sie przydac. Pozdrawiam, Cara!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IwMi_18
Tabula Rasa



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2034
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piastów

PostWysłany: Sob 17:56, 08 Lip 2006    Temat postu:

"W Nowym Jorku ma siedzibę Centrum Badań Nad Wampirami. Z jego danych wynika, że na każde 1000 doniesień o pojawieniu się tych istot 995 dotyczy zwykłych zbrodniarzy i zwyrodnialców, czasem także obłąkanych, którzy uciekli ze szpitala. Tylko 5 przypadków to ewidentne wampiry. "


co mam rozumiec przez to podkreślone czerwonym kolorem zdanie? Mr. Green Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 23:02, 27 Lip 2006    Temat postu:

Sadze, ze wampry istnialy i istnieja do dzisiaj, tworzac takie swego rodzaju masonerie. Doszedlem do ksiazki fachowej, w ktorej to autorzy, naukowcy powazani z instytutu nauk paranormalnych w Kielcach, odkrywaja ich role w swiecie ! Miedzy innymi wampir z Bytowa ! Wszystkie jego zdjecia byly retuszowane, zeby ukryc nietypowa budowe szczeki. Wszystkie jego rozprawy byly prowadzone w zaciemnionej sali !

Pozdrowionka Smile
Powrót do góry
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Czw 23:07, 27 Lip 2006    Temat postu:

Hehe bez przesady Wink ja jakos za stara jestem by w to wierzyc Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buffy-summers
Sleeper



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:55, 28 Sie 2006    Temat postu:

heysel napisał:
Sadze, ze wampry istnialy i istnieja do dzisiaj, tworzac takie swego rodzaju masonerie. Doszedlem do ksiazki fachowej, w ktorej to autorzy, naukowcy powazani z instytutu nauk paranormalnych w Kielcach, odkrywaja ich role w swiecie ! Miedzy innymi wampir z Bytowa ! Wszystkie jego zdjecia byly retuszowane, zeby ukryc nietypowa budowe szczeki. Wszystkie jego rozprawy byly prowadzone w zaciemnionej sali !

Pozdrowionka Smile


ehem...nie chcę nic mówić, ale... Surprised brzmi jak bajka Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith_1753
Passion



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galway

PostWysłany: Wto 9:47, 29 Sie 2006    Temat postu:

Są na świecie rzeczy o ktorych nie śniło się filozofom - czy to czasem nie z Shakespeare'a? Więc nie moge powiedzieć na temat istnienia wampirów nic mądrego. To w co wierzymy a to co jest - czasami dwie zupełnie inne sprawy.

Ciekawi mnie natomiast skąd się wzięły wampiry w ludowych wierzeniach. Skąd wzięła się cała cudna mitologia. To temat na rozprawę. Jeszcze jej nie zaczęłam Smile .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kazuhiko
Five by Five



Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Jaworzna

PostWysłany: Wto 9:53, 29 Sie 2006    Temat postu:

No to musisz zaczac Smile na poczatku juz chcialam cos napisac, ale za duzo by tego wyszlo, a jak widac ja rozpisywac sie nie lubie za bardzo Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Wto 13:55, 29 Sie 2006    Temat postu:

jestem prawie pewna ze gdzies juz tutaj ten temat byl poruszany. sama chcialam sie tym zajac na powaznie, naukowo ale chyba mi tego na studiach nie zaakceptuja Wink w kazdym razie tak ogolnie, to mit o wampirach wzial sie od ludzi chorych na porfirie, wklejam za wikipedia:

Cytat:
Wielu lekarzy łączy porfirię z wampirami, ponieważ szereg jej objawów jak unikanie przez światła, bezsenność, skryty, nocny tryb życia lub zniekształcenia twarzy jest wspólny dla porfirii i wampiryzmu. Trudniej jest wyjaśnić charakterystyczne dla wampirów skłonności do picia krwi (być może podświadomość chorego na porfirię erytropoetyczną naukazuje mu uzupełniać utratę hemu powstałego z degradacji hemoglobiny - jednej z porfiryn w organizmie człowieka) lub długie kły (w niektórych przypadkach porfirii występuje obkurczanie się dziąseł, przez co odsłaniają się szyjki zębów, i zęby zdają się być dłuższe niż są) (Radoryski, 2006). Uważa się, że jednym z najsławniejszych porfiryków był król Ludwik II Bawarski, który mieszkał w bajkowym zamku, wielokrotnie zmieniał daty swego ślubu i tak się nie żeniąc (paranoja), nie spał po nocach (bezsenność) a przed śmiercią nie opuszczał zamku (światłowstręt, depresja).


troche za bardzo naukowo, zwlaszcza ten kawalek o piciu krwi Wink ale sens jest taki, ze porfiria jest realnie wystepujaca choroba genetyczna, a jej objawy natchnely ludzi z "ciemnych wiekow" do stworzenia mitu o wampirach. oczywiscie proces powstawania mitu jest duzo bardziej zlozony, ale sam pomysl wzial sie wlasnie stad. swoj wklad mial tez oczywiscie Vlad Dracula, ale to juz pozniejsze czasy, i jego historia jest bardzo zmieniona przez Hollywood.
w wikipedii jest tez troche podstawowych informacji nt wampiryzmu, mozna sobie poczytac. ogolnie mozna to strescic tak: ludzie w dawnych czasach wszedzie widzieli roznego rodzaju upiory, strzygi, duchy itp. byla to dla nich nie tylko kwestia wiary - wiele niewytlumaczalnych zjawisk przypisywali nadnaturalnym mocom, tak samo jak Grecy w uderzeniu pioruna widzieli jasny dowod na obecnosc rozgniewanego Zeusa. tak rzadka i przerazajaca choroba jak porfiria po prostu sama sie prosila o dorobienie historii, dzieki temu mozna bylo sie z nia oswoic. tak wiec ludzie prawdziwie wierzyli wtedy w upiory, a ta choroba po prostu dala im sposobnosc do stworzenia jeszcze jednego Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Prawdziwy Horror Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1