Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
"konkurencyjne" wyzwanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SLAYERKA
Weight Of World



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 1699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ełk

PostWysłany: Czw 9:27, 19 Sty 2006    Temat postu:

Agata napisał:
W poprzednim wyzwaniu zrobiłam dwie wersje, także dla osób, które widziały zalediwe 2 sezony, ale te, które najgłosniej krzyczały, że czują sie pokrzywdzone (Cara i Slayerka Wink ) nie odpowiedziały na wyzwanie, więc tym razem stwierdziłam, że nie ma takiej potrzeby.

No...Nie miałam za bardzo czasu,przyjechały moje siostry cioteczne... A teraz postaram się napisać dopiero w ferie (27) bo teraz nas strasznie cisną,mam zakaz na kompa i moje siostry cioteczne znowu siedzą u mnie Neutral
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 11:34, 19 Sty 2006    Temat postu:

Storyteller napisał:
Hallo!! Jest tu ktoś? Nikt nie podejmie sie wyzwania?? za trudne? no i o to chodzi ...
Widzę, że ja muszę coś napisać. A jeśli chcecie zobaczyć małą próbke małej Dawn, zaprawszam, na mojego bloga [link widoczny dla zalogowanych] - tam króciótkie opowiadanie z alternatywnego pierwszego sezonu ;]


czlowieku poczekaj do konca lutego. jest sesja Razz a w szkolach niektorzy nie maja jeszcze ferii
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Storyteller
Dear Boy



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka...

PostWysłany: Czw 18:26, 19 Sty 2006    Temat postu:

ja chyba narzekam na nadmiar czasu Very Happy Very HappyVery HappyVery Happy heheh ale mi dobrze, ale serio ja chyba mam za duzo czasu Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ash
Anne



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:31, 22 Sty 2006    Temat postu:

Znów pierwsza zamieszczam odpowiedź na wyzwanie. Mam nadzieje że się wam spodoba Smile

„Pomyłka Spike’a”
Buffy i Willow właśnie przyszły ze szkoły.
-Już jestem- zawołała od progu Buffy. Z salonu jak strzała wybiegła Dawn młodsza siostra Buffy.
-Gdzie byłaś tyle czasu? Lekcje kończysz o 2 a jest 4.30- rzuciła od razu.
-Nie twoja sprawa- burknęła Buffy i razem z Will poszły do jej pokoju.
-Nie twoja sprawa- powtórzyła Dawn pod nosem. Odczekała aż drzwi do pokoju siostry zamkną się i ruszyła na górę...
***
-Nie znoszę jej- powiedziała siadając na łóżku Buffy- jest irytująca.
-Nie przesadzaj. Ciesz się że ją masz. Ja nie mam rodzeństwa.- odparła Willow siadając obok niej.
-Ona doprowadza mnie do szału. Jest oczkiem w głowie mamy. Wszystko musi być tak jak sobie mała Dawnie zażyczy.- powiedziała.
-Wydaje się miła.
-Miła? Zmieniłabyś zdanie gdybyś mieszkała z nią 24h/dobę.
-A jak tam Angel?- zmieniła temat Will.- widziałaś się z nim?
-Tak. Mamy się jutro spotkać.
-Randka?
-W Bronzie.
-Bronzie?
-No wiesz może to nie jest super romantyczne miejsce ale grunt że się spotykamy. A ty? Co będziesz robić?
-Obiecałam że zaciągnę Xandra do dentysty.
-Dentysty?
-Boi się chodzić sam odkąd oglądał ten horror o dentyście który maltretował swoich pacjentów. Myśli że kiedyś może trafić na takiego...
Obie zaczęły się śmiać. Nie wiedziały że za drzwiami siedziała Dawn, która postanowiła dowiedzieć się co wieczorami robi jej siostra
***
Wystrojona Buffy czekała na odpowiednią godzinę by móc wyjść na umówione spotkanie.
-A ty co się tak wystroiłaś jak stróż w Boże Ciało?- zapytała Dawn wystawiając głowę z kuchni- mama wie że wychodzisz?
-Nie powinnaś już spać?
-Nie- odparła Dawn po czym wystawiła język siostrze.
-Gdybym się nie śpieszyła to oberwałabyś- warknęła Buffy po czym wyszła z domu.
Kiedy tylko drzwi zamknęły się Dawn ubrała kurtkę i wyszła z domu. Chowając się za drzewami podążała za siostrą. Nagle ktoś położył jej rękę na ustach i pociągnął w ciemność.
***
Dawn próbowała się wyrwać napastnikowi ale ten rzucił ją na ziemię. Podniosła wzrok. Przed nią stało 2 mężczyzn. Jeden z nich związał jej ręce i nogi.
-Kim jesteście i czego ode mnie chcecie?- zażądała odpowiedzi Dawn
-Chcemy twoją siostrę- odparł blondyn.
-Buffy? Po co wam ona?
-Chcemy ją zabić.
-Taa... jasne takie gamonie jak wy?- Dawn wyjęła ręce ze sznura i rozwiązała sobie nogi- nawet 12-latki nie potraficie związać.
-Ale jak ona...?- jeden wampir podrapał się po głowie
-Byłam harcerką- odparła i zwróciła się do Spike’a.- skoro tu trochę zabawię to mogę obejrzeć telewizję?
Rozejrzała się po pomieszczeniu. Nie było telewizora. Tylko stare radio
-Macie tylko to? Ale kicha.- stwierdziła. Postanowiła włączyć to przed wojenne radio. Zabrzmiał głos Christiny Aquilery.- super jeszcze to badziewie.
-To jest akurat świetna piosenka- powiedział wampir podrygując w rytm muzyki. Spike który stał obok niego walnął go w łeb.
-Brit to dopiero coś. A ta piosenka jest tak samo fajna jak ty mądry- zakpiła Dawn.
-Że niby ja jestem głupi?- zapytał wściekle.
-Na to wyszło kretynie.
Wampir zaczął gonić Dawn. Rozwalając krzesło po drodze. Dawn sprytnie mu uciekała. Miała już wprawę. Wiele razy Buffy ganiała ją po całym domu kiedy ją zdenerwowała. Kiedy wampir rzucił się w jej kierunki Dawn odsunęła się a krwiopijca nadział się na wcześniej rozwalone krzesło i zamienił się w proch.
-Wow! Lepsze niż horror o Zambie!- zachwyciła się Dawn a Spike’owi szczęka opadła.
-Siadaj tam- wskazał na kąt w pomieszczeniu- i nie ruszaj się bo obiecuję że zrobię z tobą to samo co z Pogromczynią w czasie powstania Boxerów.
-Taa... Powstanie Boxerów.- Dawn spojrzała na niego z lekkim politowaniem- Ale wymyśliłeś. Już Buffy lepiej ściemnia.
Spike zrobił się czerwony ze złości. „Spoko stary nie daj się sprowokować tej...”
-Jestem głodna. Masz coś do jedzenia?- głos Dawn wyrwał go z zamyślenia. Wiedział że zabranie Dawn tu było jego największym błędem...
***
Buffy i Angel siedzieli w Bronze. Popijając colę rozmawiali o ostatnich wydarzeniach podczas Halloween. Nagle do ich stolika podeszła Cordelia.
-Summers.
-Cordelia. Jaka miła niespodzianka- powiedziała z uśmiechem Buffy.
-Miła to ona nie będzie.
-To znaczy?
-Spike porwał twoją siostrę. Widziałam jak weszli do starej fabryki.
-Dawn. Spike. Fabryka. Jasne. Czy to nie jest jakaś twoja kolejna sztuczka żeby Angel...
-Jak możesz?! Nigdy bym nie zrobiła czegoś takiego!- Buffy tylko uniosła brwi. Cordelia przypomniała sobie o ich ostatniej rozmowie w której dała jasno do zrozumienia że żeby mieć Angela zrobi wszystko...- dobra Summers może i mówiłam że zrobię wszystko ale tu chodzi o twoją siostrę. Taka bezbronna w rękach Spike’a! Nie rusza cię to? W ogóle się o nią nie boisz?
-Boję? Bać to się mogłabym najwyżej o Spike’a a raczej współczuć mu że wybrał akurat Dawn. Co nie znaczy że go za to nie spiorę.- odparła Buffy i ruszyła w stronę fabryki.
-Więc Angel...- Cordy usiadła na miejsce Buffy.
-Wybacz Cordelia pójdę z Buffy- przerwał jej Angel i pobiegł za Pogromczynią.
***
-Mogłeś wziąć za darmo ze sklepu co tylko chciałeś a wybrałeś te beznadziejne ciastka kokosowe?- Dawn rzuciła pudełkiem w jego stronę.
-Nie denerwuj mnie!- syknął.- Nie dość że wyszedłem po te głupie ciastka to jeszcze marudzisz!
-Nie dość że wyszedłem po te głupie ciastka to jeszcze marudzisz!- przedrzeźniła go Dawn.
-Przestań!
-Przestań!
-Mówię poważnie!
-Mówię poważnie!
Spike zrobił się cały czerwony. Dawn niewinnie zatrzepotała rzęsami.
-Czemu chcesz zabić akurat Buffy?- zapytała po dłuższej chwili milczenia.
Spike nic nie odpowiedział.
-Chyba nie jesteś zazdrosny o to że chodzi na randki z kimś innym? Bo wiesz to że ona spotyka się z jakimś Angelem to nie znaczy że musisz od razu ją zabijać. Powiem ci szczerze że on a nie jest tego warta. Nigdy po sobie nie sprząta. Nie jest zbyt inteligentna ciągle się spóźnia przyjaźni się z największymi ofermami w szkole. Znajdź sobie jakąś fajną dziewczynę. Dobrze ci radzę. Oglądałam kiedyś film. Chłopak był w podobnej sytuacji i to nie skończyło się dla niego dobrze...
-Cicho!- warknął Spike.
-Ta jego dziewczyna musiała uciekać przed nim aż do New York... Ciekawe czy jest ładnym miastem. Na pewno ma dużo sklepów i ...
-Dosyć!- ryknął Spike doprowadzony do granic wytrzymałości- Mam już dość! Zwariuję jeśli będziesz tu chodź by sekundę dłużej! Dziwię się że jeszcze żyjesz! Na miejscu Pogromcy dawno bym cię zabił!
Wtedy w drzwiach fabryki stanęła Buffy i Angel.
-nareszcie- krzyknął Spike. Złapał Dawn za ramię i popchnął w stronę Buffy- zabieraj ją! Możesz mi wlać tylko zabierz stąd tego małego potworka.
Buffy i Angel patrzyli raz na Spike’a to na Dawn. Mała niewinnie wzruszyła ramionami i wyszła z fabryki.
-Dzisiaj ci daruję. Widzę że Dawn dała ci popalić- zakpiła lekko Buffy- Ale żeby mi się to nie powtórzyło!
-Nie bój się. Prędzej się skołkuję niż ona wejdzie tu ponownie.
Buffy wyszła z fabryki pozostawiając Spike samego. Od razu podbiegła do Dawn i przytuliła ją najmocniej jak mogła.
-Co ci odbiło żeby wychodzić o tej porze?- zapytała z troską.- nigdy więcej tego nie rób. Dobrze?
-Jasne.- odparła.- Buffy to prawda że zabijasz wampiry?
-Eee... Dawn to jest trochę... skomplikowanie... znaczy...
-To musi być ekscytujące jak ten wampir nadział się na kawałek drewna i puf.. tylko proch!
-Eee.. Dawn nie wspominaj o tym mamie. Dobra?
-Ale mama kazała mi mówić o wszystkim...
-Zabiorę cię ze sobą do Willow na babski wieczór.
-Zgoda.
Buffy objęła siostrę i razem ruszyły do domu.
-A będę mogła iść z tobą na cmentarz i popatrzeć jak zabijasz wampiry?
-Nie przeginaj...
***
-Gdzie wyście były?! Odchodziłam od zmysłów.- Joyce od razu przytuliła córki. Na twarzach Buffy i Dawn pojawił się grymas.
-Zabrała Dawn ze sobą do Willow. Przepraszam że nie powiedziałam.
-Ty i Dawn? Przecież nigdy nie kwapiłaś się do opieki nad nią.
-Mam dar przekonywania.- powiedziała Dawnie- zagroziłam że jak mnie nie weźmie to powiem o ci o tym że w LA nie poszła na konkurs z angielskiego tylko urwała się ze szkoły i pojechała na melanż nad ocean. Ups...
Buffy spojrzała na siostrę morderczym wzrokiem. Dawn szybko się ulotniła.
-Melanż?- zapytała Joyce zakładając ręce na siebie.
Buffy spojrzała na nią z miną mówiącą „zapomniałam o tym wspomnieć?”
KONIEC


Ostatnio zmieniony przez ash dnia Nie 11:46, 22 Sty 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Storyteller
Dear Boy



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka...

PostWysłany: Nie 11:45, 22 Sty 2006    Temat postu:

I nareszcie ktoś odpowiedział na moje wyzwanie i całkiem nieźle Ci poszło, Ash.
Spike naprawdę brał udział w powstaniu Boxerów a Dawn mu nie uwierzyła. A swoją drogą, to ciekawe, czy w USA biorą o takich rzeczach na hist. Ogólnie fajne, ja też muszę coś napisać... A czas może by się znalazł ale mi się nie chce :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Nie 13:14, 22 Sty 2006    Temat postu:

pozniej przeczytam Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SLAYERKA
Weight Of World



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 1699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ełk

PostWysłany: Nie 14:55, 22 Sty 2006    Temat postu:

Storyteller napisał:
ja chyba narzekam na nadmiar czasu Very Happy Very HappyVery HappyVery Happy heheh ale mi dobrze, ale serio ja chyba mam za duzo czasu Very Happy

Ale ci zazdrioszcze. Dla mnie nadmiar wolnego czasu to tylko marzenia Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clickers
Fool For Love



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:03, 22 Sty 2006    Temat postu:

Ash, przeczytałem, super opowiadanko, bardzo mnie rozsmieszyło, jak wyobraziłem sobie jak Dawn wkurza Spikea to nie mogłem wytrzymać Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Pon 0:54, 23 Sty 2006    Temat postu:

Przeczytałam Very Happy to bylo boskie Very Happy hehehe az wspolczułam Spike'owi Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 13:32, 23 Sty 2006    Temat postu:

Wyzwanie i opowiadanie zarchiwizowne na moim LJ.
Mam nadzieję, że Storteller nie ma nic przeciwko Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss_noone
Dirty Girls



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 3072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sunnydale

PostWysłany: Wto 17:50, 24 Sty 2006    Temat postu:

Ash to bylo swietne. biedny spike. dawn dala mu popalic Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Entropy



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 2282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica

PostWysłany: Wto 18:01, 24 Sty 2006    Temat postu:

Ash rewelacja Smile. Biedny Spike-współczuje mu =)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buffy-summers
Sleeper



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:56, 06 Lut 2006    Temat postu:

super Very Happy uśmiałam się nieźle
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Fanfiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1