Serialowe fascynacje ;)

arduinna

Obejrzałam pierwszy odcinek Moonlight i mi się spodobał, od razu polubiłam głównego bohatera, bardzo podobała mi się rozmowa rozpoczynająca serial.

jessie

strajk scenarzystów ma jeden pozytywny skutek: wciągam się coraz bardziej w brytyjskie seriale. moim ostatnim odkryciem jest The Palace:

kazuhiko

co fakt, to fakt - przez strajk nadrabiam zaleglosci w serialach, ktore juz dawno polubilam i zaczynam wciagac sie w nowe, ktore w wielu przypadkach okazuja sie byc jednymi z lepszych jakie moje oczka kiedykolwiek widzialy Smile

po pierwsze:
MOONLIGHT - zgadzam sie z opinia Jessie w wiekszosci kwestii. dla mnie faworyt wsrod seriali, ktore ostatnio zobaczylam. obejrzalam wszystkie 12 epizodow, ktore do tej pory ujrzaly swiatlo dzienne i jestem zachwycona. Mick jest boski, a Josef czarujacy. Jedynie kobiece postacie troszke kuleja, bo Beth jest lekko nużąca (poza momentem kiedy jest nacpana Razz

), a Coraline bardziej interesujaca, kiedy nie pojawia sie w serialu Razz

Muzyka sliczna.

po drugie:
DIRTY SEXY MONEY - przede wszystkim zabawny. z niecierpliwoscia czeka sie co dalej. Co najdziwniejsze nie ma postaci, ktora lubilabym najbardziej, ale nie ma tez takiej, ktorej nie lubilabym wcale. wszyscy sa jakos dziwnie mili...

po trzecie:
GOSSIP GIRL - :*:*:* Chuck. wiem, ze jest zly i niedobry, ale ja za to wlasnie go kocham Razz

N mnie drazni, B zdazylam polubic, a S mnie w ogole nie rusza. w zasadzie to chyba wole perypetie starszego pokolenia w tym serialu.

po czwarte:
WOMEN'S MURDER CLUB - jeśli ktos preferuje filmy o rozwiazywaniu zagadek kryminalnych, to ten serial moze mu sie spodobac. jedna rzecz, ktora odroznia go od pozostalych seriali tego typu, to to, ze glowne postacie sa kobietami: pani policjant, pani prokurator, pani dziennikarz oraz moja ulubiona lekarz Smile

Najciekawsze sa relacje pomiedzy glownymi bohaterkami, ktore zreszta sa dla siebie przyjaciolkami.

Goraco polecam Smile

Cordy-Bow

O serialu moonligh dowiedzialam się z LJ gdzie szukając ikonek z buffy natrafilam na ikonki z tego serialu. i zaintrygowaly mnie:-) stwierdzilam ze musze obejrzec Smile

arduinna

ja też bardzo lubie Moonlight, mam nadzieję, że nie zrezygnują z drugiego sezonu. Oglądałam pierwszy odcinek Women's Murder Club i mam zamiar kontynuować przygodę z tym serialem.

Olka

Garść przemyśleń o serialach różnych Razz

Do listy MUST SEE dołączyło Life on Mars - serial uroczy, brytyjski i z John'em Simm'em w roli głównej na którego punkcie dostałam fioła po jego występach w Doktorze Who.

Moonlight wciąż wisi na krawędzi ale jest na dobrej drodze do zaliczenia w ferie Smile

W końcu sięgnęłam po Jericho i przymusiłam trochę sweet do oglądania o obu nam się strasznie spodobało więc za dyskusje o tym serialu też dziękuję Razz

Na szczęście wrócił LOST więc będę się miała nad czym pastwić do Wielkanocy chociaż Wink

I w końcu może wrócę do Treka... (To STĄD znam Mimi z Jericho Laughing

) Bo klasykę nadrobić w końcu w całości trzeba Wink

jessie

Jericho od początku oglądasz? ja mam zawsze straszne problemy z tym serialem, bardzo go lubię, ale długo trwa zanim się wezmę do oglądnięcia najświeższego odcinka. pewnie dlatego, że jest bardzo poważny i na humor nie ma za duzo miejsca. heh i dopiero w 2 sezonie zauważyłam, że Jake jednak jest przystojny, ja to mam refleks Razz

Moonlight imho jest znakomity, choć nie jestem fanką ostatniego wątku. ale bardzo miło mi było przy okazji tego serialu przypomnieć sobie, że ja przecież bardzo lubię wampiry Wink

aha, i jak u ciebie, Olka, z Gilmore Girls? ja się zatrzymałam na 4 odcinku 3 sezonu, do cholery z tymi źródłami Razz

może też sięgnę po Life on Mars, ostatnio jestem bardzo za brytyjskimi serialami :>

Olka

Life on Mars to wiesz gdzie szukać Razz

Na Gilmorkach para mi siadła w połowie 2 sezonu, a że stronka mi padła w tym samym mniej więcej czasie, wiec nawet nie mam takiego ciśnienia żeby to kończyć na razie, bedzie okazja jeszcze.

Jericho lookałam od 1 odcinka, a potem w przeciągu tygodnia maratonowo w 3 dni raz jeszcze. Dla mnie od połowy 1 sezonu się ten sezon tak naprawdę zaczął i dalej było już tylko lepiej (prócz Jake/Emily to było zuo Wink

) Nie mogę się na resztę 2 sezonu doczekać i liczę, że 3 dostanie zielone światło. Wiarę trzeba mieć Wink

Na Moonlight mnie natchnęło kiedy dość słodki klip do Accidentally in love Mike/ta blondi której imienia nie pamiętam bo 1 tylko odcinek widziałam Wink

zobaczyłam, ale nie jest to priorytet, będzie jeszcze czas posuchy serialowej Wink

Ar-Feiniel

A propos naszych ukochanych seriali, to natknęłam się na dość optymistyczną wiadomość (z 7 lutego): w związku z tym, że strajk może lada chwila się zakończyć, są już prognozy jakie serie będą jeszcze kontynuowały obecny sezon, a które seriale zobaczymy dopiero jesienią ( Sad

).
Oczywiście nic jeszcze nie jest pewne, ale lepsze to niż nic.

[link widoczny dla zalogowanych]

malna · Wysłany: Nie 20:26, 09 Mar 2008 Temat postu:

Tak jak generalnie nie lubię kreskówek, ostatnio przekonałam się do serii anime (proszę, doczytajcie jeszcze Wink

), którą już dawno podrzucił mi kolega. Sięgnęłam po nią zresztą tylko dlatego, że znów byłam odcięta od neta po kolejnych przebojach z kompem. Tak jak zasiadłam pod wieczór przed pudłem, tak zastygłam do godziny czwartej nad ranem. Very Happy

Fantastycznie się to ogląda!

"Ergo PROXY" przedstawia futurystyczną, kompletnie surrealistyczną wizję świata (i świata zewnętrznego Razz

) podlaną może trochę ciężkim w tej konwencji filozoficznym sosem. Zasadnicze kwestie rozstrzygają się na początku i na końcu serii, ale mi najbardziej podobały się środkowe 'fillery', z których każdy żył sobie własnym życiem (np występ głównych bohaterów w "Milionerach" Wink

)
Wszystkie 'wewnętrzne' odcinki łączy podróż trójki głównych bohaterów - młodej dziewczyny, dziewczynki-robota zainfekowanej wirusem, który - być może - czyni ją świadomą, wreszcie tytułowego bohatera, który jest bogiem lub zwykłym monstrum, do czego zresztą cała trójka próbuje w tym wszystkim dojść.
Podróżują latającym statkiem (dosłownie) po opustoszałym świecie zewnętrznym, trafiając od czasu do czasu na rzeczywistości innych PROXY.

Głównych bohaterów trudno nie polubić, ich relacje są z jednej strony ostrożne, z drugiej jakoś naturalnie rodzinne. Jedyny mankament jak dla mnie to brak humoru i w ogóle chyba trochę za poważne, "po japońsku" podejście do serii i jej przekazu. Poza tym bez zastrzeżeń. Najlepsza rzecz, jaką widziałam od długiego czasu. Polecam! Very Happy

EDIT:

Nie znam się na tym, ale animacja dla mnie była niesamowita, szczególnie w czołówce.

Ar-Feiniel

Nie wiem, jak inni, ale ja już zaczęłam kompletować listę seriali na jesień, które prawdopodobnie będę oglądać i muszę powiedzieć, że jeśłi chodzi o nowe serie to jest ubogo, poza NBC, która ma tego dość sporawo. Jednakże, ku memu zaskoczeniu, wyszło mi w sumie 38 pozycji (stare seriale i potencjalne nowe), więc chyba trzeba będzie edytować listę. O to się akurat nie martwię za bardzo, bo zwykle utrącam sporą ilość nowości po pierwszych odcinkach.

Czy ktoś już także podjął się tej ciężkiej roboty zapoznania się z jesienną ramówką? Laughing

jessie

a masz jakąś stronę zbiorczą? bo mi się nie chce łazić oddzielnie po wszystkich kanałach Wink

lady_m4ryjane

ja pewnie obejrze cos z nowosci 2008 na jesien 2010 jak na mnie przystalo Laughing

Ar-Feiniel

jessie

no to u mnie łagodnie, 11 starych seriali i 12 nowych. ale wśród nowych aż 5 jest sporo niepewnych, w sumie tylko 7 naprawdę mi się spodobało. teraz przydałaby mi się podobna strona z angielskimi serialami, w które się w tym roku strasznie wkręciłam Wink