Polska fantasy i najciekawsi autorzy

jessie

ale fantasy nie ogranicza sie tylko do tego pseudo-sredniowiecza, wystarczy chocby wspomniec cykl Feliksa W. Kresa czy trylogie "Jonatan Strange i pan Norell", 18 wiek o ile dobrze pamietam. i tzw realizm magiczny, czyli mowiac w skrocie to co sie dzieje tu i teraz, tylko jest troche inne Wink

Jonatham Carroll chociazby. oczywiscie, pseudo-sredniowiecza jest najwiecej, ale nigdy nie nalezy generalizowac Smile

ja rowniez wole Fantasy od SF, ale pogardy dla tego ostatniego gatunku nie podzielam. pasjami uwielbiam czytac Lema, bardzo lubie tez Asimova, no ale to akurat autorzy z wyzszej polki. natomiast Gwiezdne Wojny sa znakomite jako lektura lekka, latwa i przyjemna Wink

Agata

No pewnie. Ale najwięcej fantasy w kostiumach historycznych, niekoniecznie pseudośrdniowiecznych. Bardzo mi się podobało to, co kiedys zrobił Sapkowski - jak Ciri skakała po różnych wymiarach.

Tak się jakoś przyjęło, że fantasy to tam, gdzie sa elfy i smoki, a do smoków najbardziej pasują rycerze z mieczami, co kojazy się najbardziej ze sredniowieczem.

Ja lubie takie, których nie da sie tak łatwo zaszufladkować, np. Gaimana.

Ar-Feiniel

W żadnym wypadku nie pogardzam s-f, tylko że nie ma ono dla mnie tego uroku i romantycznej otoczki. Zawsze bardzo interesowałam się historią, jako taką - a więc przeszłością, nigdy jednak nie pociągały mnie kosmiczne wizje, techno-społeczeństwo, czy takie tam. Owszem czytałam to i owo z Lema czy Jamesa P. Hogana, ale nie pasjami Wink

Lubię też bardziej współczesne fantasy (na pograniczu światów: realnego i baśniowego) takich autorów jak np. Gaiman, czy Butcher (właśnie robię sobie powtórkę z jego twórczości Smile

). Jednakże dawne wieki najbardziej mi odpowiadają Very Happy

jessie

mnie tez najbardziej odpowiadaja dawne wieki, w koncu historia to moj konik Smile

ale po prostu kocham sie klocic Twisted Evil

dlatego powiem jeszcze na koniec, ze tak, jak w fantasy nie chodzi tylko o rycerzy zabijajacych smoki, tak w SF nie chodzi tylko o kosmiczne wizje i lasery Wink

a co do romantyzmu, to naprawde calkiem sporo znalazlam go u Asimova. jak pisarz jest dobry, to bedzie sie go czytalo z zapartym tchem niezaleznie od gatunku.
dobra, koncze sie klocic, w koncu ja tez najbardziej kocham pseudosredniowieczne fantasy Wink

wlasnie robie sobie powtorke z Eddingsa i wprost oderwac sie nie moge Smile

Ar-Feiniel

jessie, doskonale wiem jak bardzo lubisz dyskutować (a.k.a kłócić się) i że często robisz to tylko dla sportu Razz

Miłego czytania Smile

arduinna

Ar, udało Ci się zdobyć w końcu Brzezińską czy zrezygnowałaś? Ja chcę zrobić sobie powtórkę z sagi ale chyba poczekam aż w końcu będzie wiadomo kiedy ukaże się Letni deszcz. Sztylet.

Ar-Feiniel

Nope. W bibliotekach Brzezińska jest dostępna wyłącznie w pojedynczych egzemplarzach (tzn. w tych, w których w ogóle się znajduje Rolling Eyes

)i nigdy nie mogę trafić, aby książki były z powrotem na półce. Może gdyby zaczęto egzekwować kary za przetrzymywanie książek sprawa wyglądałaby inaczej, ale tak, to ech... Sad

Agata

Obwaiam się, że na zakończenie sagi jeszcze poczekamy. Choć na ostatnim Polconie nie dotarłam chyba w końcu na żadne spotkanie z Anią, a nie byłam na jednym bardzo ciekawym, ale jakoś nikt jej o Sztylet nie pytał, zarejestrowałam w każdym razie, że nic sie na ten temat nie mówiło, a to niepokojący sygnał - pewnie nic nie wiadomo.
Ostatnio Ania napisała ksiązkę wspólnie z mężęm i na tym nie poprzestaną - ma byc tego kilka tomow. Co prawda w wywiadach Ania wspomina, że chce zakończyć sagę o Twardokęsku, ale kiedy by to miało nastąpić i na jakim jest etapie - nie zdradza. Sad

W sumie dobrze, że odświrzyłyście ten temat, bo miałam zamiar napisać o powieści Nocarz Magdaleny Kozak, pozycji obowiązkowej dla każdego fana Buffy, bo ksiązka traktuje o specjalnym oddziale ABW złozonym z... wampirów. Smile

arduinna

W sprawie Brzezińskiej napisałam dzisiaj do Runy i odpisali mi, że książkę wydadzą w ciągu 4-6 miesięcy od dostarczenia manuskryptu przez autorkę Razz

. Do Magdaleny Kozak przymierzam się już od dawna, ale w bibliotekach jej nie ma, a na komputerze na razie nie chce mi się czytać.

Agata

Ar-Feiniel

Agata

Jest napisana sprawnie. Nie powala na kolana, ale bardzo szybko się czyta i jest wciągająca, choć dość szybko o niej zapominasz. No i autorka trochę bezmyslnie zdradza zakończenie książki - przez tytuł kolejnego tomu.
Ale sam pomysł jest ciekawy i oryginalny, a to już plus. No i zawsze kolejna koncepcja wampiryzmu do przeduskotowania.

Swoja drogą musimy kiedyś tworzyć taki watek - kompendium wiedzy o wampirach na podstawie różnych filmów i ksiązek, takie zestawienie różnych koncepcji.

Ar-Feiniel

Agata

O, ja muszę poszukać, bo koleżanka pisała prace o wampirach, może gdzieś mam jej bibliografię - powinnam mieć...