Lektura i kino godne polecenia

ash

Mi się Adrien podobał w Osadzie chociaż sam film mnie rozczarował... spodziewałam się czegoś lepszego a końcówka była beznadziejna

Cara

Ooo Polecam wszystkim komedie Daleko jeszcze? Hehehe ostatnio sie przy niej nasmialam Very Happy

Clickers

Właśnie sobie czytam "Powrót Ojca Chrzestnego" autorstwa: Marka Winegardnera. Jak na razie przeczytałem 340 stron i muszę stwierdzić, że jest to znakomita kontynuacja "Ojca Chrzestnego" Mario Puzo. Polecam również film Ojciec Chrzestny - 3 częsci.

Cara

Nie lubie takich filmow :-/

aqua

z racji studiów mam ciągły kontakt z książką, z różnymi katalogami i relkamami gazet. pisząc jedna z prac nadziałam sie na książke i od razu pomyślałam o Agacie i reszcie wielbicielek Jane Austin
nie iwme czy książka warta polecenia bo jej w rękach nie mialam no ale taka istnieje: "klub miłośników Jane Austen" - Karen J. Flover

Olka

O odkurzony temat... wcześniej go nie widzialam Embarassed

jessie

tez lubie star wars - ksiazki Very Happy

wiele osob uwaza je za nieambitna lekture, ale sa naprawde niezle. z tych nowszych podoba mi sie zwlaszcza "zdrajca".

Olka

To z Nowej Ery Jedi? W mojej bibliotece tego raczej nie zobaczę...
Wczoraj w Warszawie w antykwariacie kupiłam Nową Trylogię za 40 zł Smile

Niemal nie zniszczone... I dlatego tak lubię do Wawy jeździć Smile

Były jeszcze jakieś tomy przygód młodego Obi-Wana... Ale to może przy innej okazji Wink

Moja mama kiepsko znosi uszczuplenia portfela nawet na książki... Ale kiedyś się trochę dokompletuje Razz

Nie lubię książek z okresu wojen klonów... Najbardziej lubię tomy Starej Trylogii, to co działo się między filmami Wink

I to co wydarzyło się potem... W bibliotece, chronologicznie są gdzieś przy "Dzieciach Jedi" Hambly... Czyli moja jedyna nadzieja w antykwariatach i aukcjach internetowych... Bo nie oszukujmy się... Nowych książek raczej nie kupię... Za drogo Sad

jessie

tez nie lubie wojen klonow. nowa era jedi jest calkiem fajna, choc chwilami zalamujaca Wink

ja zwykle kupuje ksiazki na wyprzedazach, po pare zl tom. choc w sumie stra wars juz dawno bardzo nic nie kupowalam, wole ksiazki pozyczac :>

Olka

No niestety... w moim mieście raczej wyprzedaży nie ma... Pożyczyć nie mam od kogo... W bibliotece w teorii trochę tomów jest... w praktyce nie Confused

Jak już ktoś wypożyczył tak do tej pory nie zwrócił... Ciężkie życie czytelnika...

sweet chilly

ehhhh..wiem coś o tym...przeczytałam jedynie ze 2 książki z serii "star wars"...(stara trylogia) Wink

...cóż.... czytałam też 2 pierwsze epizody..."atak klonów"(ksiązka) podobał mi się znacznie bardziej niż film....ale z kolei "mroczne widmo" bardziej mnie zainteresowało na ekranie...
jeśli chodzi o polecanie ksiażek... jestem fanką p. coelho, ale jeśli chodzi o jego książki, to istnieje osobny temat, więc tu się nie wypowiem./...
lubię też czytać g. orwella... pochłaniam jego książki Wink

Agata

To ja z innej beczki zupełnie.
Nie wiem, czy sa tu wielbiciele filmów Jamesa Ivory'ego - ja go uwielbiam, ale zdaję sobie sprawę, że do jego twórczości trzeba dorosnąć. Jesli w każdym razie ktoś by się znalazł, to dziś o 22 na tv4 rarytas - jeden z moich ukochanych filmów "Córka żołnierza nie płacze", film, który mozna zobaczyc chyba tylko w tv. Zachęcam - jak ktos lubi Wink

malna

no nie, mamy zupełnie różny gust filmowy Razz

Agata

hehe, no nie wiem, bo james ivory jest dośc wyjatkowy - bardzo lubie jego filmy, bo on skupia się na takich szczególach, które lubie śledzić, na wszystkich postaciach, jego filmy sa takie... rodzinne. i maja czechowowski klimat Wink

do córki żołnierza bardzo podobny jest rozwód po francusku (z kate hudson i naomi watts) - oceniany jako jeden z jego gorszych filmów, ale mi sie bardzo podobał. podobny jest też hotel new hampshire, choc to juz nie ivory'ego. bardzo lubie też jego filmy kostiumowe, złotą, pokój z widokiem, a najbardziej chyba powrót do howards end...

Agata

Strasznie nam spadł ten wątek, o kinie gadamy w temacie o nowych filmach, a o książkach - przy okazji dyskusji o Anicie Blake.

Ja zaczytuję sie ostatnio Prerezem-Reverte, przychodze kolejny etap fascynacji tym pisarzem i chyba tak mi zostanie. Pierwszy przyszedł z Ostatnia bitwą templariusza, Klubem Dumas i kilkoma innymi, teraz w ręce wpadły mi Cmentarzysko bezimmiennych statków i Fachmistrz. Ten ostatni mnie zachwycił, jest to jedna z najlepszych książek, jakie czytałam.
Uwielbiam bohaterów Pereza-Reverte, zawsze mają w sobie coś wyjatkowego. Zawsze jest mężczyzna, główny boahater i kobieta, któar w jakis sposób wpływa na jego losy. O Coyu i Tanger Soto pisałam w innym watku, tu mamy dla odmiany XIX wiek, szernmierza z zasadami i tajemniczą kobietę o fiołkowych oczach. I rozmowy sa najpiekniejszymi dialogami damsko-meskimi, jakie czytałam.
Nie moge juz doczekać sie Kapitan Alatriste, czuje, że to tez będzie wspaniala lektura,a Merlinie jest przeceniony, więc chyba sie skuszę Very Happy