Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Harry Potter
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Doza kultury
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Pią 23:52, 06 Lip 2007    Temat postu:

cholera, ostatnia czesc wychodzi na dniach, a ja co robie? chyba zwariowalam... wykonczona podwojna sesja, zeby choc na chwile odpoczac od nauki zwyklam sobie ostatnio podbierac laptopa mojej przyjaciolki (studiujemy to samo, wiec widzimy sie na okraglo). przyjaciolka jest niesamowicie wkrecona w HP fanfiction, na dysku ma cale sterty opowiadan. ma tez bardzo dobry gust, wybiera co lepsze rzeczy, tak ze ani na chwile nie mozna przestac czytac. sa to oczywiscie same anglojezyczne opowiadania, jako ze w polsce chyba tylko dzieci sie tym zajmuja. i jest to dla mnie calkiem nowe doswiadczenie, bo w whedonverse czytam opowiadania skupiajace sie raczej na uczuciach, zwlaszcza jesli chodzi o spuffy. no, ewentualnie PWP Wink a tutaj uczucia kompletnie mnie nie interesuja - najwazniejsza jest akcja. w kazdym razie, naczytalam sie ostatnio tyle, ze mam juz po dziurki uszu Harry'ego i spolki Razz a jako ze sa to naprawde dobre opowiadania, zaczelam patrzec na kanon zupelnie inaczej. nie wiem jak zniose Harry'ego - griffona, zlego Snape'a, dobrego Dumbledore'a, dobrych Weasley'ow... i jak ja mam w takich warunkach ogladac film i czekac na ksiazke?!? Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 0:27, 07 Lip 2007    Temat postu:

A ja się raczę audiobookami. Mmmm. Wink

Właściwie to nie interesują mnie opowiadania inne niż Spuffy, ale uczyniłam w życiu jeden wyjątek - dla "Dziewicy Slytherinu", całkowicie zakręconego i niedorzecznego opowiadania w odcinkach. Czytałam je jakieś trzy lata temu rezydując przy komputerach uczelnianych i ludzie dziwnie się na mnie patrzyli, gdy śmiałam się pod nosem. Laughing

jessie napisał:
nie wiem jak zniose Harry'ego - griffona, zlego Snape'a,


tzn, co? Przydzielają Harry'ego gdzie indziej? Confused A co do Snape'a. to jest on, moim zdaniem, trochę bardziej skomplikowaną postacią i przypuszczam, że JKR jeszcze nas pewno czymś zaskoczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Catherine
Becoming



Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pomorze :)

PostWysłany: Sob 0:29, 07 Lip 2007    Temat postu:

Jessie, nie przejmuj się, ja w HP fanfiction jestem pewnie tak samo wkręcona, jak Twoja przyjaciółka Wink przez dłuższy (naprawdę dłuższy) czas pochłaniałam potterowskie opowiadania wręcz nałogowo, co się nieco zmieniło, kiedy zaczęłam się wkręcać w whedonverse, przez co z HP się nieco uspokoiłam. Nie zmienia to jednak faktu, że w tym momencie mogę mieć pewne "problemy" z czytaniem kanonu. I to nie tylko dlatego, że nie wiem, czy zniosę kanoniczność bohaterów (choć o to się akurat nie martwię), ale dlatego, że po takiej ilości przeczytanych fanficków mogę mieć malutki problem z tym, co się wydarzyło w kanonie, a co w fandomie Laughing oczywiście bez przesady, główne wydarzenia kojarzę, ale przy niektórych drobnych sprawach mogę się nieco gubić. I pewnie dlatego właśnie nie biorę się za whedonverse fanfiction Wink albo przynajmniej na razie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Sob 0:52, 07 Lip 2007    Temat postu:

Cytat:
tzn, co? Przydzielają Harry'ego gdzie indziej?


w jednym z najlepszych opowiadan jakie czytalam - owszem, Harry wraz z paroma Griffonami przenosi sie do Slytherinu. pamietajmy, ze Kapelusik nie wiedzial poczatkowo, gdzie go dolaczyc, Slytherin jak najbardziej byl brany wtedy pod uwage.
wiesz, ja stwierdzilam juz dawno, ze nie potrafie sie ograniczac do jednego tylko fandomu. spuffy jest na pierwszym miejscu, oczywiscie, ale zdarzalo mi sie czytac nawet bangel, nie mowiac juz o opowiadaniach ze swiata ats. musze miec roznorodnosc, bo sie nudze Wink a jeszcze odkrylam, ze wiele opowiadan w HP jest napisane na naprawde bardzo, bardzo wysokim poziomie, co bylo dla mnie milym zaskoczeniem, bo pare lat temu czytalam cos strasznego na onecie, i od tego czasu bylam przekonana ze tylko dzieci sie za to biora.

Catherine, ale chyba nie porzucilas calkiem HP? Wink pamietasz jakies ciekawe opowiadania moze? ja dzis sie usmialam na niesamowitej parodii Harry'ego - post - Azkaban Laughing ([link widoczny dla zalogowanych]) rzadko, oj rzadko zdarza mi sie czytac tak zabawne opowiadania :>
jak na razie, wydarzenia mi sie nie myla - jest na to prosty sposob, tak samo jak z whedonverse: jak najczesciej czytac/ogladac oryginaly Wink ale powaznie sie obawiam o swoje odczucia po przeczytaniu 7 czesci. zwlaszcza Snape'a sie boje - jesli sie okaze, ze koniec koncow jest zly, to chyba spale ksiazke Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Catherine
Becoming



Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pomorze :)

PostWysłany: Sob 2:18, 07 Lip 2007    Temat postu:

jessie napisał:
Catherine, ale chyba nie porzucilas calkiem HP?

O nie, nie, nie, nie Wink taka opcja jest całkowicie nie do przyjęcia. Po prostu nie spędzam już całego wolnego czasu, czytając fanficki do HP - aktualnie potrzebuję go więcej dla whedonverse Wink.

jessie napisał:
pamietasz jakies ciekawe opowiadania moze?

Tak ze wszystkiego to ciężko wybierać. Musiałabym wiedzieć, co konkretnie lubisz czytać lub jakie ewentualne pairingi preferujesz Wink ale skoro pisałaś o akcji, to może "Draco Trilogy" Cassandry Claire? Choć przyznam się szczerze, że czytałam tylko tłumaczenie, które niestety kończyło się gdzieś w połowie drugiej części Sad, a myśl o przeczytaniu tego w oryginale jeszcze wtedy nieco mnie przerażała, bo mój angielski był nieco kulejący. Co mi przypomina, że trzeba będzie chyba wziąć się w końcu za oryginał i przeczytać do końca. Eh, no tak, tylko jakoś nie mogę teraz nigdzie znaleźć do tego linka Confused ale może Twoja przyjaciółka ma to na dysku?

Poza tym przychodzi mi jeszcze do głowy cykl "Slytherinada" toroj (to akurat po polsku, ale nie zrażaj się) - linki do kolejnych części: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] - niestety szósta część nie jest skończona i coś nie zanosi się, żeby miało się to zmienić.

Hmm... co jeszcze? Może "Tancerze Śmierci" Jaheiry ([link widoczny dla zalogowanych]), choć tutaj właściwie bohaterowie z HP pojawiaj się raczej epizodycznie, ale moim zdaniem warto przeczytać. Jest też druga część, choć jeszcze nie skończona. Duży plus za pięknie opisane sceny walki i... tajemniczego, przystojnego wampira, który pojawia się już na początku Wink. I jeśli masz zamiar skorzystać z moich propozycji, to najlepiej zacznij właśnie od tego.

Więcej pomysłów na razie nie mam, bo ciężko tak wybierać ze wszystkiego, ale jak mi coś jeszcze wpadnie do głowy, to dam znać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 18:02, 10 Lip 2007    Temat postu:

Very Happy Very Happy Very Happy Dziś przyszedł do mnie pocztą "Harry Potter i Zakon Feniksa" Very Happy Very Happy Very Happy . Język angielski, twarda okładka, używany o tyle, że przewieziono go z USA do Polski (wydanie amerykańskie), a cena: 32,5 zł z przesyłką! Kocham allegro! Very Happy Very Happy Very Happy (Teraz mogę podążać na moją pierwszą jazdę w świetnym nastroju. Very Happy )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buffy-summers
Sleeper



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:46, 10 Lip 2007    Temat postu:

Ar-Feiniel napisał:
Very Happy Very Happy Very Happy Dziś przyszedł do mnie pocztą "Harry Potter i Zakon Feniksa" Very Happy Very Happy Very Happy . Język angielski, twarda okładka, używany o tyle, że przewieziono go z USA do Polski (wydanie amerykańskie), a cena: 32,5 zł z przesyłką! Kocham allegro! Very Happy Very Happy Very Happy (Teraz mogę podążać na moją pierwszą jazdę w świetnym nastroju. Very Happy )


,,Zakon Feniksa"?...chyba coś ci się pomyliło, Ar Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 23:02, 10 Lip 2007    Temat postu:

buffy-summers napisał:
Ar-Feiniel napisał:
Very Happy Very Happy Very Happy Dziś przyszedł do mnie pocztą "Harry Potter i Zakon Feniksa" Very Happy Very Happy Very Happy . Język angielski, twarda okładka, używany o tyle, że przewieziono go z USA do Polski (wydanie amerykańskie), a cena: 32,5 zł z przesyłką! Kocham allegro! Very Happy Very Happy Very Happy (Teraz mogę podążać na moją pierwszą jazdę w świetnym nastroju. Very Happy )


,,Zakon Feniksa"?...chyba coś ci się pomyliło, Ar Wink


Dlaczego miałoby mi się coś pomylić? Confused "Zakon Feniksa", tom 5. Postanowiłam sobie zebrać komplet HP. Razz
W następnej kolejności marzy mi się oczywiście część 7, ale na to przyjdzie mi pewnie poczekać ze trzy miesiące (wtedy mam imieniny Laughing )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buffy-summers
Sleeper



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:35, 11 Lip 2007    Temat postu:

aa, to sorry, myślałam, że ci chodziło o tom 7. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olka
Fool For Love



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci ;)

PostWysłany: Pią 18:13, 13 Lip 2007    Temat postu:

jessie, ja fanfiki z HP czytam pasjami Very Happy
Przyznaję, że większość to dzieła polskie, albo polskie tłumaczenia, bo pod tym względem forum mirrielowskie nie ma sobie równych. Polecam właśnie stamtąd opowiadania Toroj, Arien Halfelven (duuużo Snape'a, sporo przeróbek literackich Homera chociażby, a w serii "Rozmowy Trumienne" nawet Snape sparowany z Tonks Razz ale bardzo zgrabnie to wyszło), irytka (najlepsze opowiadanie z serii powojennych jakie czytałam, genialne literacko), Mithiany, Leszka, Magdalith.
adresik Arrow [link widoczny dla zalogowanych]
Jest też sporo naprawdę niezłych tłumaczeń... Ciekawy pomysł Różdżkofety czyli opowiadania pisanego przez wielu twórców w formie... telenoweli (jedna w klimatach HP, jedna oryginalna)

Fiki z mirriel, świata HP były pierwszymi na jakie trafiłam. To tam się nauczyłam, że Potterka można potorturować na wiele różnych sposobów, Snape jest najbardziej plastycznym bohaterem jakiego wykreowała Rowling choć chyba wcale tego nie chciała, ship Draco z Hermioną jest jednym z najbardziej ogranych anty-kanonów, że Mary Sue można obrócić w niesamowitą parodię i że czytelnicy mają milion razy lepsze pomysły niż autorka Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Catherine
Becoming



Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pomorze :)

PostWysłany: Pią 20:20, 13 Lip 2007    Temat postu:

Draco z Hermioną - masakra. Od tego właściwie zaczynałam moją przygodę z fickami, ale dzisiaj na tę parę po prostu nie mogę patrzeć (czy też raczej o nich czytać Wink) - po prostu razem mnie drażnią.

Ale co tam ficki Wink trafiłam dzisiaj na bardzo... interesującą recenzję "Harry'ego Pottera i Zakonu Feniksa" - [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Pią 20:36, 13 Lip 2007    Temat postu:

recenzje przeczytam po obejrzeniu filmu, nie bede sobie psuc zabawy Smile

musze sie wziac za polskie FF skoro tak polecacie. na razie wykanczam jeszcze pare angielskich, wiec moze za pare dni zajrze pod podane przez was linki. faktem jest ze nieraz autorzy maja duzo lepsze pomysly niz J.K.R.!

Cytat:
Draco z Hermioną - masakra. Od tego właściwie zaczynałam moją przygodę z fickami, ale dzisiaj na tę parę po prostu nie mogę patrzeć (czy też raczej o nich czytać Wink)


a mnie sie ta para podoba Smile nie moge za to patrzec (czy czytac ) o parach Ron/Hermiona lub (uuugh!) Harry/Hermiona. zywiolowo nie znosze Rona, i FF mnie w tej niecheci utwardzaja, natomiast dopiero dzieki nim zaczelam przychylniej spogladac na obydwu Malfoy'ow.
prawde mowiac zwiazki nie sa dla mnie takie wazne w tym fandomie - jesli trafie na ciekawa historie, to zniose nawet slash. po prostu omine co "ciekawsze" momenty Wink obecnie sie zaczytuje FF z kategorii Harry's Betreyal i Dark Harry. wszystko to, gdzie Harry dowiaduje sie jak jego zycie zostalo zmanipulowane przez Dumbledre'a, jak jego dotychczasowi przyjaciele odwracaja sie od niego, i jak albo przystaje do Voldiego, ale walczy z obydwoma - Doldiem i Voldiem Wink taka moja mala ostatnia fiksacja, jako ze znalazlam cale mnostwo swietnych opowiadan z tym motywem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 2:01, 14 Lip 2007    Temat postu:

Coś chyba zaczęłam czytać opowiadanie Draco/Hermiona (wieki temu), ale szybko przestało mnie interesować. Nie chodzi tu nawet o sam ship, ale podobnie jak jessie - nie przywiązuję do związków w HP zbyt dużej uwagi. W samych książkach jest to ledwo liźnięte i wszyscy bohaterowie wydają mi się tak aseksualni, że kiedy J.K.R opisuje nawet coś tak niewinnego jak pocałunki, wydaje mi się to dziwne i jakby nie na miejscu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Catherine
Becoming



Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pomorze :)

PostWysłany: Sob 6:52, 14 Lip 2007    Temat postu:

jessie napisał:
faktem jest ze nieraz autorzy maja duzo lepsze pomysly niz J.K.R.!

Zresztą nie tylko pomysły, bo i wykonanie często potrafi być znacznie lepsze Wink w ogóle po przeczytaniu sterty różnych ficków i powrocie do kanonu można się nieco zdziwić, kiedy bohaterowie zaczynają się wydawać nieco płascy i jednowymiarowi Rolling Eyes

Ar-Feiniel napisał:
W samych książkach jest to ledwo liźnięte i wszyscy bohaterowie wydają mi się tak aseksualni, że kiedy J.K.R opisuje nawet coś tak niewinnego jak pocałunki, wydaje mi się to dziwne i jakby nie na miejscu.

Jeśli mowa o bohaterah w kanonie, to masz całkowitą rację i niech J.K.R. lepiej się nie bierze za pisanie love story Wink natomiast to, co potrafią z tymi bohaterami zrobić twórcy fanfików (nie wszyscy oczywiście), jest po prostu niesamowite i o żadnej aseksualności nie może być mowy.

Przy tym wszystkim zaczynam się poważnie martwić, czy dam radę przeczytać siódmą część bez ciągłego narzekania na bohaterów Laughing jeszcze trochę i dojdzie do tego, że sam kanon zacznie mi się wydawać niekanoniczny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 12:43, 17 Lip 2007    Temat postu:

Wczorajszym wieczorkiem obejrzałam Zakon Feniksa i nie czytając żadnych recenzji zabrałam sie do własnej. Twisted Evil

Ten film jest naprawdę, ale to naprawdę bardzo zły i tylko potwierdził to, co myślałam już wcześniej. Ekranizacje HP powinny się skończyć na części 3, chyba że zrobiono by je mini serialami (powiedzmy - 4 do 6 odcinków po 60 min).
Użyję teraz pewnej analogii. Kiedyś w LO miałam napisać pracę roczną na max 20 stron. Wpierw ją naskrobałam na brudno, a kiedy zaczęłam ją przepisywać na maszynie okazało się, że wyjdzie mi znacznie dłuższa. Wyrzuciłam więc ok 65% tekstu, a pozostałą część przerobiłam tak, aby upchnąć tam jak najwięcej informacji. Polonistka stwierdziła, że nie dało się tego czytać.
Dokładnie tak samo myślę o tym filmie. Odniosłam wrażenie jakby ktoś musząc upchnąć 10-cio godzinny film w zaledwie 126 minutach, postanowił poszatkować cały materiał i dać widzom "skrót" wydarzeń. Takie "previously on" jakie jest często dodawane przed odcinkami seriali, w których widz dostaje zlepek scen i wypowiedzi, które mają go zorientować w akcji i dać mu parę informacji. Jednakże nie jest to cel filmów fabularnych - mają one opowiadać historię, a nie "orientować" widza, który moment książki teraz ilustruje. Najgorzej się to prezentowało w pierwszej godzinie, ale i potem nie było o wiele lepiej. Zero charakterystyki bohaterów (poza Harry'm i może Luną czy Syriuszem, większość bohaterów z pierwszego i drugiego planu widać tylko w migawkach), brak prawdziwej dramaturgii, czy emocji (trudno, aby zlepek scen upchniętych razem na siłę miał wywołać w widzach jakiekolwiek żywsze uczucia) i naprawdę średni montaż (bardzo często sceny nie przepływały logicznie jedna w drugą, ale były wrzucane po sobie w mało przemyślany sposób, żeby po prostu były) i ogólnie chwilami miałam wrażenie, że oglądam kiepski teledysk.
Z tego wszystkiego wynika, iż jest to film wyłącznie dla fanów książki, którzy będą potrafili z tej kaszany stworzyć całość (przynajmniej w swoich głowach). Prawdę mówiąc jednak i czytelnicy mogą mieć z tym problemy. Razz W każdym razie nie jest to autonomiczny twór. Nie może on istnieć bez a) książki, b) poprzednich filmów. Reżyser chyba uznał, że kiedy w pierwszych 3 częściach publiczność poznała bohaterów, to on już teraz nie musi się nimi zajmować, a skupi się jedynie na wydarzeniach. Niestety robi to bardzo powierzchownie i zdawkowo.
Dodatkowo fakt, że film nie zachowuje ducha książki i jej humoru nie tylko może wprawić w zły nastrój fana książek, ale sprawi, że ktoś, kto HP nie czytał nie tylko się pogubi w wydarzeniach, ale i nie będzie miał pojęcia, co tak ludzi fascynuje w tych książkach. Grr.
Najgorsze przeoczenie: nikt się nie wzdryga na imię "Voldemort". Hermiona w jednej ze scen meczy się z jego wypowiedzeniem, ale w każdym innym wypadku nie robi to na nikim wrażenie
Najgorsze poprowadzenie wątku: historia miłosna H i C (o ile tak to można nazwać). Zamienili ze sobą ze 3 zdania, 2 spojrzenia oraz 1 pocałunek i ... Cho najwidoczniej wyemigrowała na inny kontynent. Razz
Najgorsze "przerobienie" wątku: Grawp zakochany w Hermionie??? WTF?!
Najgorsze innowacje: Harry opowiadający Voldemortowi, że jest słaby bo Harry kocha i ma przyjaciół (a także jest wzorowym skautem i przeprowadza przez jezdnię staruszki Rolling Eyes )
I dlaczego bohaterowie aportując się pojawiają się w jakichś cholernych smugach światła (źli w czarnych, dobrzy w jasnych), albo Luna używa zaklęcia Levicorpus, które zostanie "odkryte przez Harry'ego dopiero w 6 tomie?
Niejednokrotnie narzekałam, że pierwszy i drugi film były cukierkowe i mało oryginalne, ale na Boga, przynajmniej były solidne: naprawdę poznawaliśmy bohaterów, a akcja płynęła swoim rytmem, a nie była poganiana do przodu, bez ładu i składu.
Późniejsze książki o HP są bardzo filmowe, ale zbyt obszerne jak na trwający 2 godziny film. ALBO je trzeba mocno okroić (pozbawiając je wielu wspaniałych wątków), ALBO próbować wcisnąć wszystkiego po trochu (też złe wyjście) ALBO zrobić mini serial, ALBO w ogóle się za nie nie zabierać. Exclamation Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Doza kultury Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 8 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1