Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
SMUTNE SCENY
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
buffy-summers
Sleeper



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:23, 01 Gru 2005    Temat postu:

wiecie co,jest tyle smutnych scen,że nie sposób policzyć Confused jakbym tak miała wymieniać... Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SLAYERKA
Weight Of World



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 1699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ełk

PostWysłany: Czw 20:35, 01 Gru 2005    Temat postu:

Aż dziw pomyśleć, że ktoś może tyle przejść co Buffy Sad. Trzeba ją podziwiać Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angelus-Angel
Gość






PostWysłany: Czw 21:07, 01 Gru 2005    Temat postu:

według mnie najsmutniejszą rzeczą była postać Angel'a... Czemu? sami sobie odpowiedzcie na to pytanie...
Powrót do góry
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Pią 13:56, 02 Gru 2005    Temat postu:

Angelus-Angel napisał:
według mnie najsmutniejszą rzeczą była postać Angel'a...


Angel nie był rzeczą.... :-/... Ale tak tutaj tez sie zgodze... bo wychodzi na to ze on nigdy nie mogł zaznac szczescia Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SLAYERKA
Weight Of World



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 1699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ełk

PostWysłany: Pią 15:33, 02 Gru 2005    Temat postu:

Stał się znowu Angelusem tylko dlatego, że... za bardzo się kochali Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Pią 15:38, 02 Gru 2005    Temat postu:

Cara napisał:
Angelus-Angel napisał:
według mnie najsmutniejszą rzeczą była postać Angel'a...


Angel nie był rzeczą.... :-/... Ale tak tutaj tez sie zgodze... bo wychodzi na to ze on nigdy nie mogł zaznac szczescia Sad


jasne ze nie byl rzecza, tragiczna postac i w ogole. ale...czasem jeszcze w 1 i 2 sezonie mialam ochote go targac po tych wloskach stojacych i bawic sie nimi Laughing ale to dawno bylo, 15 lat mialam Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angelus-Angel
Gość






PostWysłany: Pią 16:37, 02 Gru 2005    Temat postu:

źle się wyraziłem mówiąc "rzeczą", chodziło mi o jego postać...
Powrót do góry
Clickers
Fool For Love



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:04, 02 Gru 2005    Temat postu:

dla mnie najsmutniejsze są:
- 7x22 - może nie tyle, smutne, ale, się wzruszyłem, po obejrzeniu ostatniego odcinka zacząłem się zastanawiać nad serialem, nie mogłem uwierzyć, że ktoś był w stanie zrobić coś tak dobrego, tak perfekcyjnei wykreować postacie, napisać fabułe, przypomniałem sobie również pełnometrażową Buffy z 92 roku (nie oglądać: ścierwo Smile) i nei mogłem wyjsc z podziwu, że joss z takiego g**** zrobił taki dobry serial Smile

- śmierć Tary

- scena, w której Riley odleciał helikopterem, podczas, gdy Buffy starała się zwrócić jego uwagę - ale on nic nie usłyszał, albo nie chciał usłyszeć

- końcówka 2x22 też smutne, i nie chodzi mi tu o śmierć angela, ale uczieczkę Buffy z domu - ale gdy zobaczyłem napisz: COME BACK SOON, to od razu zrozumiałem, że to nei koniec Very Happy

- śmierć Buffy z 5 serii

- 6x08 - smuuutnnnee Sad, odejście Tary i Gilesa

- odcinek, w którym Buffy budzi się w szpitalu, a właściwie jego końcówka, gdzie widać śmierć Buffy w szpitalu (o ile coś takiego było, bo źle to pamiętam Smile), nasunęła mi się taka myśl, że może ta cała seria Buffy jest jedną, wielką fikcją i to wszystko działo się tylko w jej głowie Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aqua
Heartthrob



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Milanówek

PostWysłany: Pią 17:37, 02 Gru 2005    Temat postu:

Clickers napisał:

nasunęła mi się taka myśl, że może ta cała seria Buffy jest jedną, wielką fikcją i to wszystko działo się tylko w jej głowie Sad

a wiesz że to mogloby być ciekawe, dosć zaskakujace Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clickers
Fool For Love



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:16, 02 Gru 2005    Temat postu:

hmm, ciekawe i owszem, ale to by było za straszne Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Entropy



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 2282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica

PostWysłany: Pią 19:43, 02 Gru 2005    Temat postu:

Hehehe...ciekawa taka wersja Smile...Mi by sie podobalo ,ale przyznaje ,ze to byłoby straszne Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clickers
Fool For Love



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:49, 02 Gru 2005    Temat postu:

Wtedy człowiek by se tylko uzmysłowił - że to wszystko nie miało po prostu sensu, bo się nie wydarzyła (i tak się nie wydarzyło, ale chodzi mi o serial Smile)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 0:40, 05 Gru 2005    Temat postu:

Clickers napisał:
- odcinek, w którym Buffy budzi się w szpitalu, a właściwie jego końcówka, gdzie widać śmierć Buffy w szpitalu (o ile coś takiego było, bo źle to pamiętam Smile), nasunęła mi się taka myśl, że może ta cała seria Buffy jest jedną, wielką fikcją i to wszystko działo się tylko w jej głowie Sad


No wiesz, chyba dokładnie o to chodziło producentom...

Buffy nie umarla w tym odcinku, raczej pogrążyła się w tym swoim alternatywnym świecie na dobre - stą to "straciliśmy ją"...

Ale zgadzam sie to jest zarówno straszne jak i smutne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Slayer-in-Love
Gość






PostWysłany: Śro 21:10, 07 Gru 2005    Temat postu:

;( Ja płaczę za każdym razem, gdy widzę jak Buffy przebija Angela mieczem i spada on w otchłanie Acatli. Później Buffy wyjeżdża z miasta, co także przyprawia mnie o łzy...Sad. Oprócz tego , smutny jest moment, gdy Angel i Buffy walczą, on jej mówi, że zawsze kłamał i że ona nie jest w stanie go zabić... Albo odcinek z duchem chłopaka, który zamordował swoją miłość. Wtedy też płakałam. Sad. Buffy tańczy z Angelusem, który na koniec ją popycha i wybiega...

Jeśli chodzi o AtS to zabranie Cordy 'w wyższe sfery' Sad
Powrót do góry
buffy15
The Wish



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Czw 18:33, 08 Gru 2005    Temat postu:

Ja płacze na każdym odc w którym Angel jest złySmile
A jak jest dobry to ze B. ma sie fajnie ze jest taka z nim szcześliwa Cool
Smutny też był odc Anne. JAk na samym początku w śnie: Buffy stoi z Angelem na plaży on ja ibejmuje i mówi:
- zawsze bede Cię kochał nawet jeśli mnie zabijesz...
na tym sie pobeczałam jak nie wiem co;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 3 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1