Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Riley - idealny kandydat na męża? ;)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 20:56, 26 Paź 2006    Temat postu:

Nie chcę robić kolejnego oftopa, ale muszę, po prostu MUSZĘ to napisać: jak ja bym chciała mieć takiego męża jak Riley!

Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SLAYERKA
Weight Of World



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 1699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ełk

PostWysłany: Czw 20:59, 26 Paź 2006    Temat postu:

Agata napisał:
Nie chcę robić kolejnego oftopa, ale muszę, po prostu MUSZĘ to napisać: jak ja bym chciała mieć takiego męża jak Riley!

Wink

A dlaczego jeśli można wiedzieć? Jeśli dobrze pamiętam, to ona miał najmniej (albo prawie najmniej) zwolenników w każdej dziedzinie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 21:02, 26 Paź 2006    Temat postu:

Pisałam w innym wątku.
Pokrótce: bo jestem stara, zgorzkniała i sterana zyciem?
Bo z mojego doświadczenia wynika, że tacy fececi są najlepszymi partnerami?
Bo tak?
Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 23:18, 26 Paź 2006    Temat postu:

nie wydaje mi sie by takie zdradzieckie dusze byly idealami. oczywiscie bad boye typu spike tez nie ale bynajmniej nie zdrajcy. akurat jestem na swiezo po as you were i z tego co mowi tam sam riley owszem cierpial dlugo po rozstaniu z buffy ale tez bardzo szybko otworzyl sie i byl chetny do pocieszania przez inna kobiete. raptem rok pozniej pojawia sie przed swoja niby wielka miloscia i nie porusza go ten fakt tak mocno jak buffy. sadze, ze to po prostu taki czlowiek co sie szybko zakochuje ale i niezbyt mocno Wink no i przy pierwszym niepowodzeniu rezygnuje z walki. a taki typ nie jest dobrym partnerem, szczegolnie na meza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 23:30, 26 Paź 2006    Temat postu:

Po As you were nie nalezy dyskutowac o Rileyu Wink Po tym odcinku ja też natychmiast zmieniam zdanie. Ale ja jestem przy 4 sezonie Very Happy

A poza tym zapomniałas już, że on sie ożenił z sam na zasadzie klin klinem? I że na pewno sie szybko rozwiedli, bo on wciąz kochał Buffy? Przecież nie mogło mu to ujśc na sucho Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 23:35, 26 Paź 2006    Temat postu:

no wlasnie w as you were nie wyglada na to by cokolwiek czul do buffy. nawet scenka ze spikiem nie jest dla niego zbyt szokujaca i sam decyduje o niearesztowaniu spike'a skoro buffy z nim sypia. a nawet biorac pod uwage 4 sez. sam bardziej pasuje do niego. wreszcie riley jest z kobieta, ktora nie jest silniejsza od niego, do tego jest od niej wyzej stopniem Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 0:10, 27 Paź 2006    Temat postu:

lady_m4ryjane napisał:
a nawet biorac pod uwage 4 sez. sam bardziej pasuje do niego. wreszcie riley jest z kobieta, ktora nie jest silniejsza od niego, do tego jest od niej wyzej stopniem Wink


Przy Sam nareszcie mógł się pozbyć tego kompleksu niższości wobec swojej kobiety, no i poczuć się jak macho Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 9:03, 27 Paź 2006    Temat postu:

Ale ja bym nie była od niego silniejsza. Pod tym względem n ie wpedzałabym go w kompleksy. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 9:39, 27 Paź 2006    Temat postu:

Co nie zmieniałoby faktu, że był facetem, który czuł zagrożony przez dominującą rolę kobiety w związku. Buffy to świat nadnaturalny, może gdyby więc to przełożyć na naszą rzeczywistość, miałby problem z tym, że zarabiasz więcje od niego, albo zajmujesz wyższe stanowisko...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 10:06, 27 Paź 2006    Temat postu:

Agata napisał:
Ale ja bym nie była od niego silniejsza. Pod tym względem n ie wpedzałabym go w kompleksy. Wink


ja bym byla silniejsza Wink oczywiscie nie fizycznie ale psychicznie co na pewno tez by go dobilo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 10:55, 27 Paź 2006    Temat postu:

Drogie panie, prawie KAZDY facet ma z tym problem.
Niewielu jest facetów, którzy sa silniejsi psychicznie od kobiet, ktorzy dobrze znosza fakt, że kobieta nie potrzebuje ich do tego, by o nią dbali, utrzymywali itp. Facet chce konkretów. dyrdymały: potzrebuję cię, żeby mieć w tobie oparcie, przytulic się gdy jest mi źle do niego nie trafiają. Jesli widzi, że kobieta potrafi sobie sama radzic i nie potrzebuje jego pomocy i opieki, czuje sie zagrozony. Róznica polega na tym, jak oni sobie z tym radzą, czy potrafia to zaakceptować itd.
Mądre kobiety tego nie okazują. Nigdy tej umietnosci nie posiadłam i chyba nie nabędę, tym bardziej, że zawsze wyznawałam zasadę: akceptuj mnie taka, jaka jestem, albo spadaj, ale przyznaje, że takie kobietki mają lepiej.
Co do Rileya, wciąz twierdze, ze był znakomitym materiałem, a fiasko związku z Buffy było rezultatem nieumiejetności porozumienia. JA bym sobie z nim poradziła Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 11:46, 27 Paź 2006    Temat postu:

hmm wyznaje taka zasade jak i ty, a wiec jednego osobnika rileyo-podobnego musialam sie w koncu pozbyc Wink z facetami roznie bywa. czasem dla wygody wola wlasnie silne kobiety, ktore same decyduja o wszystkim. tak tez niestety jest u mnie w domu. mame szlak trafia, ze o kazde byle co, nawet w kwestii 'naprawiamy teraz samochod za 1500 zl czy nie' musi decydowac sama. to tez nie jest zbyt dobre ale uwazam, ze w takich domach, w ktorych kobieta rzadzi jednak troche lepiej sie zyje Wink najlepszy jest wiadomo zloty srodek, co bardzo rzadko sie zdarza. jednak z dwojga zlego wole chyba faceta bardziej uleglego, byle by radzil sobie w zalatwianiu wlasnych spraw oraz tych meskich niz upartego jak osla okazujacego na kazdym kroku swoja meska dume buca. a riley w ogole byl typem ofiary czujacej sie gorzej od wszystkich. buffy wprowadzala go w kompleksy, angel wprowadzal go w kompleksy, nawet po czesci spike. to taka mieszanka dupy wolowej z duza dawka meskiego ego, ktore chyba mialo sluzyc do utrzymania resztek jego meskiej godnosci Razz jak to juz we wczesniejszej dyskusji jessie i ar-feiniel przypomnialy o akcentowaniu wlasnego punktu widzenia oczywiscie podkreslam, ze JA tak to widze Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 12:28, 27 Paź 2006    Temat postu:

No fakt, są i tacy, którzy wolą żeby ktoś podejmował decyzje za nich, ale chyba są w mniejszości. Faceci w ogóle sa poparani i bardzo ubolewam nad tym, że nie pociagają mnie kobiety, bo jestem pewna, ze łatwiej byłoby mi stworzyc udany związek z druga kobietą niż z ktoryms z tych marsjan (dobrze, że panowie coraz rzadziej tu zaglądają Wink ).

Riley i Buffy nie mogli sie dogadać, bo czegos tam zabrakło, albo po prostu nie było im to pisane. Riley najbardziej mnie zachwyca zaraz gdy go poznajemy, w 4 sezonie i na początku związku z Buffy. Był ok, po prostu pożadny facet. Takiego faceta bym chciała, jako kobieta doświadczona i po tzw. przejściach, uważam, że to dobry materiał, ale z żadnego nie da sie nic wykrzesać, jesli ludzie do siebie zwyczajnie nie pasują.

I oczywiście wiadomo, że wole Spike'a i że to Spike śni mi sie po nocach i w ogóle. Ale przemawia przeze mnie rozsądek. Rileyowi i Buffy nie wyszło, ale to nie przekresla go jako faceta. Może i życie z nim nie byłoby specjalnie ekscytujące (zwłaszcza, gdyby nie pracował dla wojska Wink ), ale nudne zycie (czyt.: spokojne) jest tym, za czym dojrzałe kobiety tęsknia, zwłaszcza, jeśli dotychczasowe było aż nazbyt interesujące Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 12:40, 27 Paź 2006    Temat postu:

ja sadze, ze riley to taki typ, ktory nie zapewnilby nudnej sielanki ale ciagle zamartwianie sie o rzeczy nieistotne i robienie problemow z niczego. tu moja kumpela moglaby napisac elaborat o takim typie czlowieka, bo niestety raz w zyciu jej sie taki trafil. riley ma podobne zagrywki oczywiscie adekwatne do fantastycznego swiata. jest tez podobnie jak wspomniana przeze mnie osoba egoista, bo widzi tylko wlasny bol, wlasne cierpienie i wlasne problemy, ktore dla wiekszosci widzow z zewnatrz nie sa problemami. nie potrafi w ogole dostrzec tego co istotne, a przede wszystkim problemow innych ludzi - patrz choroba mamy buffy i jego jazdy calkowicie nie na miejscu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 13:23, 27 Paź 2006    Temat postu:

Nie chce mi się znowu dyskutować o Rileyu, mimo że sama zaczęłam te dyskusję.
Podstawowy problem z Rileyem jest taki, że nakreslono go jako idealnego faceta, ale potem uznali, że będzie zbyt nudno i zaczęto mnożyć problemy... Może dlatego tak mi trudno zgodzic się z twoim zdaniem lady, bo na poczatku, mimo głupiej fryzurki w dupke, jawił sie jako idealny materiał na męża i juz Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1