Postać "księdza" w 7 sezonie...

buffy15 · Wysłany: Czw 17:06, 09 Mar 2006 Temat postu:

ja niestety wogóle tej postaci nie znam;/

Storyteller · Wysłany: Czw 18:55, 09 Mar 2006 Temat postu:

i chyba najwiekszym minusem 7 sezonu jest to ze za duzo jest walki a za malo realacji itp nawet ja to stwierdzam Very Happy

w sumie dawn poszla do liceum ktore probowalo zabic buffy przez 4 lata ale szybko sie z niego wyniosla, ludzie wyjechali z miasta i nie bylo miejsca na codzinnosc tylko walka i walka i buffy ktora wie najlepiej... ale ogolnie fajne zakonczenie. uwolnienie buffy od problemow, ale byloby lepiej jakby juz wczesniej wspomnieli o potencjalkach!! a nie wyskakuja nie wiadomo skad!

Sebek(aaa) · Wysłany: Czw 19:56, 09 Mar 2006 Temat postu:

Mome poprostu 7 sezon pisany był juz pod nudnym ontekstem...6 wczesniejszych sezonów bylo napisane i B mogła juz nudzić wiec chcieli jak najszybcej skoncyzć...moze dlatego...nie mam pojecia..ale i tak był fajny...szybki ale fajny

miss_noone · Wysłany: Czw 20:07, 09 Mar 2006 Temat postu:

wg mnie 7 sezon byl fajny. inny. wszyscy juz dorosli i sie zmienili.

aqua

Caleb mi jakos nie zawadza, chyba za sprawa akcentu, taki wiejski chłop mi sie wydaje za jego sprawą Smile

ciekawym pomysłem było żeby to ksiadz był prawą ręka Pierwszego

Agata

Podciagam wątek, bo dotyczy i Caleba, o którym niedawno dyskutowalismy i 7 sezonu w ogóle, co też jest na czasie z powodu dyskusji o kolejnych sezonach.