Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Zastąpienie Buffy Cordelią...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Angel
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Saga
Freshman



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa

PostWysłany: Pon 17:46, 01 Maj 2006    Temat postu:

lady_m4ryjane napisał:
jessie: otoz to Smile ja takze nie wierze w nastoletnie milosci. sama wiem jak gleboko wszystko wtedy przezywalam, ale z perspektywy czasu i pozniejszych zwiazkow widze jakie to bylo glupie i niepowazne. dwoje ludzi, ktorzy prawdziwie sie kochaja przede wszystkim musza sie znac, czego miedzy buffy a angelem nie bylo. jesli kocha sie kogos nie wiedzac o nim polowy rzeczy to bardziej kocha sie swoje wyobrazenia o tej osobie niz ta osobe. no i czar pryska, gdy prawda wychodzi na jaw. nagle okazuje sie, ze ten nasz wyimaginowany ideal posiada polowe cech na tyle denerwujacych, ze nie da sie ich w zadnym wypadku zaakceptowac. najwazniejsza jest szczerosc i zaufanie, a angel wciaz cos przed buffy ukrywal - chociazby rozmowe z jej matka


co do szczeniecej miłości to sie zgadzam za duzo sobie wtedy wyobrażamy i tak było z Buffy wierzyla ze Angel to ten jedyny ale tak nie było (nie będę tu pisać kto był jej prawdziwa miłosca bo to nie ten temat) ale Buffy nie była pierwsza miloscią Angela on mil przez te 200 pare lat parę miłości Dru i Darlę i wszystkie je kochał tak jak i kochał Cordy i zakochiwałsie w wilkołaku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 18:26, 02 Maj 2006    Temat postu:

the-key napisał:
Wielka szkoda...Miłosc Cordy i Angela byłaby inna...Bo to juz nie bylo zadne szczeniece zauroczenie..



Na pewno ta miłość byłaby inna. Według mnie byłaby dojrzała, prawdziwa i szczęśliwa... Na początku nie bardzo pasował mi związek Cordy i Angel'a, ale szybko się przekonałam. Wink
Powrót do góry
Saga
Freshman



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa

PostWysłany: Wto 19:59, 02 Maj 2006    Temat postu:

a mi szybko przypadł do gust ich związek Cordy bardzo sie zmieniła jakos tak wydoroslała i spowarzniała
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 10:49, 03 Maj 2006    Temat postu:

Najbardziej podobała mi się scena, kiedy leżeli w łóżku a między nimi mały Connor Smile Przepiękne to było...jakoś tak skojarzyło mi się, że Cordy byłaby świetną matką.
Powrót do góry
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Śro 11:23, 03 Maj 2006    Temat postu:

Tez mi sie ta scenka spodobala...

Wogole podobala mi sie wizja zwiazku C & A. Napewno bardziej dojrzały niż ich poprzednie zwiazki. Szkoda ze w zasadzie nic z tego nie wyszlo Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sweet chilly
Crush



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:05, 03 Maj 2006    Temat postu:

scenka była przesłodka Wink rzeczywiście, stworzyliby świetną rodzinkę dla connora... z racji, że nie lubię cordy, trochę dłużej musiałam się oswajac z ich uczuciem do siebie... trzeba przyznać, że przy żadnej innej dziewczynie angel nie miał tak radosnego nastroju, jak przy cordy... myślę, że gdyby im sie powiodło, byłoby im całkiem dobrze razem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss_noone
Dirty Girls



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 3072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sunnydale

PostWysłany: Śro 15:39, 03 Maj 2006    Temat postu:

oj tak, ta scenka z malym connorem byla slodka. wygladali jak prawdziwa rodzina Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saga
Freshman



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa

PostWysłany: Śro 16:09, 03 Maj 2006    Temat postu:

co racja to racja wygladali jak szczęśliwa rodzinka:))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 20:48, 05 Lip 2006    Temat postu:

Hmmmm... No cóż, lubię i Buff i Cordy... Ale jednak z niewiadomych do końca przyczyn bardziej mi się podobał wątek Buffy-Angel... Cordy lubię, bo w Angelu zaczęła się zachowywać jak prawdziwa kobieta, dojrzała... A nie jak idiotka. Wątek Cordelia-Angel powinien mi pasować, w końcu Angel nie może wiecznie rozpamiętywać chwil spędzonych z Buffy i jej śmierci... Ale jednak czegoś mi w tym brakuje... Naprawdę nie wiem czego, po prostu może Buffy była dla Anioła lepsza? Bo o ile wiadomo było, że Buffy predzej czy później zwiąże się z Angelem, o tyle w przypadku Cordelii nie było to już takie oczywiste, choć bardzo prawdopodobne. Ech, sam już nie wiem... Wink
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 20:28, 05 Sie 2006    Temat postu:

Bardzo podobały mi się rozmowy Anioła z Cordy. Najbardziej te, w których ona go pocieszała. Strasznie lubię ich związek, bo długo o niego walczyli... Ale niestety, wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. Sad Sad Sad
Powrót do góry
IwMi_18
Tabula Rasa



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2034
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piastów

PostWysłany: Pon 19:53, 02 Kwi 2007    Temat postu:

Po obejrzeniu czwartego sezonu AtS mogę z pełnym przekonaniem stwierdzic, że Angel&Cordy to (przynajmniej w moim odczuciu) najgorsza para sposród BtVS i AtS. Kompletnie nie przypadła mi do gustu. No i jeszcze totalnie denerwowało mnie to, że to inni musieli łaskawie poinformować tych dwojga, że się nawzajem kochają. Taka "miłosc" kompletnie mnie nie przekonuje i wydaje mi się na siłę wciśnięta do serialu. Druga sprawa to to, że czwarty sezon sprawił, że przestałam lubić Cordy. kolejne odcinki kompletnie obrzydziły mi jej postać. Szkoda, bo Cordy z sezonów 1-3 AtS bardzo lubiłam. I jeszcze ten jej związek z Connorem - po prostu obrzydlistwo Confused
Na koniec dodam jeszcze, ze pisze to, nie mając pojęcia co się wydarzy w piatym sezonie AtS - celowo nie zagladam do niektórych tematów, bo nie chce już wszystkiego wiedziec, zanim sama tego nie obejrze. Nie wiem, czy Cordy wybudzi się ze śpiączki i czy będzie wreszcie w związku z Angelem - bo tego co było do tej pory, nie mogę nazwać ani związkiem, ani nawet prawdziwa miłoscią. I nie sadziłam, że to jeszcze kiedykolwiek napisze, ale już wolę parę Buffy&Angel Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 22:42, 02 Kwi 2007    Temat postu:

Święta racja IwMi Smile Cordy i Angel w ogóle do mnie nie przemawiają i to wcale nie z powodu, iż jestem wielbicielką Bangel. Po prostu ja to odebrałam jak sztucznie stworzony związek na potrzeby serialu. Obecnie kończę powtórkę 4 sezonu (choć ma problemy ze zmuszeniem się do obejrzenia ostatnich odcinków Razz ) i wtedy dodatkowo będę się pastwić na tej parze. Chociaż jeśli mam być sprawiedliwa, to akurat ten wątek nie prezentował się tak źle na tle innych w tym sezonie Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Pon 23:19, 02 Kwi 2007    Temat postu:

no widzicie, kazdemu wg gustu Wink dla mnie do jest jedna z niewielu znosnych par w tym serialu (poza Wesem/Lilah i Wesem/Illyria). choc oczywiscie w 4 sezonie odpadaja, tam sytuacja wytworzyla sie taka wiecej straszna. nie szkodzi, 4 sezon ma inne uroki Wink
swoja droga, uwazam ze najlepiej Angel by sie prezentowal z Faith, Cordy wraz z utrata czlowieczenstwa stracila tez caly swoj urok (tak, Ar, chodzi mi o zlosliwosci Wink) heh, nie jestem obiektywna (jak zwykle) i w momencie, kedy przestalam lubic Cordy, przestalam tez lubic ten zwiazek. ale gdyby ona sie nie zmienila, bylabym w 100% za. wg mnie sie kochali.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 23:33, 02 Kwi 2007    Temat postu:

jessie napisał:
Cordy wraz z utrata czlowieczenstwa stracila tez caly swoj urok (tak, Ar, chodzi mi o zlosliwosci Wink)


Tutaj akurat zgadzam się w całej rozciągłości, bo mnie samej nie podobały się zmiany, które w niej zaszły w połowie 3 sezonu. Mogłam Cordy chwilami nie lubić za jej charakter, ale nie oznacza to, iż chciałam aby go zmienili, bo przez to przestała być indywidualistką (no i sobą oczywiście Wink ), i przeistoczyła się w mało ciekawą postać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 9:48, 03 Kwi 2007    Temat postu:

tak obiektywnie rzecz biorac to zaden ze zwiazkow angela nie jest zbyt porywajacy. wychodze z zalozenia, ze postac ktora stara sie zgrywac perfekcyjnego ideala i bohatera najlepiej pasowalaby do jakiejs niegrzecznej dziewczynki, ktora moglaby nawracac. tak wiec od zawsze juz od 3 sez. btvs jestem za fangel. z realnych zwiazkow, ktore mialy miejsce na ekranie oczywiscie ze wygrywa angel i cordy ale bardziej w momentach tego przekonywania sie do siebie i odkrywania, ze cos miedzy nimi jest. w 4 sez. chyba kazdy nie lubi cordelii ale w koncu przeciez nie jest ona tam soba przez wiekszosc czasu. ciesze sie, ze w 5 powraca chocby na mala chwile i widzimy, ze jest znow normalna, dawna cordelia i ze kocha angela.
nawet jesli zwiazek ten stworzono sztucznie to wole ogladac takie zwiazki, ktore maja solidne podstawy, tych dwoje zna sie od lat, widzialo siebie w najlepszych i najgorszych chwilach, wedlug mnie sa dla siebie stworzeni, tak jak bufy i spike.
za stara jestem na uwielbianie zwiazku bangel. w moich oczach jest bardziej sztuczny niz zle poprowadzony watek cordelii i angela. najbardziej sztuczne jest tu ciagniecie idei, ze buffy byla jedyna miloscia angela, a angel jedyna buffy - ciagniete na sile w obu serialach bez wzgledu na wydarzenia jakie tych dwoje spotykaja (ktore temu przecza) i bez wzgledu na dojrzewanie i rozwijanie sie postaci. bo sama milosc ukazana w sez. 1-2-3 btvs jest typowa, jak kazda pierwsza, cieplutko sie robi na serduszku jak sie to oglada. ale na boga kazdy czlowiek o zdrowych zmyslach i w miare dorastania zapomina o swoich nastoletnich podnietach Razz przesada ogromna i watek mocniej na sile wciagniety niz cordy i angel
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Angel Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1