Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 1:18, 17 Lis 2005 Temat postu: Szybkie dojrzewanie Connora |
|
|
Czy nie jest wam trochę szkoda, że Connor z niemowlecia od razu stał się młodzieńcem? Rozumiem dlaczego tak się stało, zarówno jeśli chodzi o rozwój akcji, jak i względy oglądalnościowe, że je tak nazwe. Zawsze kolejny chłpoak, do którego mogą wzdychać dziewczyny oglądające serial Ale chciałabym poogladac troche wiecej jak Angel radzi sobie z byciem tatusiem. Mroczny wampir zmieniający pieluchy - to dość, hm, "unmixy", jak sie kiedyś wyraziła Buffy, ale David ma jednak duży potencjał komediowy i potrafił dobrze wybrnąc z takich styuiacji eksponując komiczny aspekt, ale nie dochodząc do groteski. Chciałabym zobaczyć jak odrabia z Connorem lekcje, albo zabrania mu pójśc na imprezę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Czw 14:02, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Mnie jest przede wszystkim Angela szkoda, w niczym nie ma szczescia. On naprawde kocha Connora, a ten wiecznie niezadowolony probuje go zabic Najbardziej zaluje Angela wlasnie tutaj, to ze traci Buffy i Cordy tak mnie nie rusza jak wlasnie ten motyw z synem.
To zreszta niesprawiedliwe dla obydwu, chlopak stracil przeciez cale zycie w jakims idiotycznym wymiarze z czlowiekiem, ktory potrafil tylko nienawidzic.
hmm, mysle ze masz racje z tym potencjalem komediowym Davida. Na pewno byloby sie z czego posmiac Niezla byla ta scena w ktorej Angel probuje uciszyc placzacego Connora pokazujac mu misia i mowiac: "spojrz, misio nie placze"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aqua
Heartthrob
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milanówek
|
Wysłany: Czw 20:19, 17 Lis 2005 Temat postu: Re: Szybkie dojrzewanie Connora |
|
|
Agata napisał: | , ale David ma jednak duży potencjał komediowy i potrafił dobrze wybrnąc z takich styuiacji eksponując komiczny aspekt, ale nie dochodząc do groteski. Chciałabym zobaczyć jak odrabia z Connorem lekcje, albo zabrania mu pójśc na imprezę  |
zdecydowanie, w wielu filmikach z planu czy innych gdy aktorzy z serialu wypowiadali ise na swój temat, wszyscy podkreślaja jakie David ma poczucie humoru, jak wszystkim robił kawały, wystarczy spojzeć na jego uśmiech, rozbrajający. włąśnie szkoda że w Buffy jak i Angelu żadko ise uśmiechał
swoja droga dziwnie pisac David, zawsze siepisze Angel
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:23, 19 Lis 2005 Temat postu: Czy ja wiem... |
|
|
Ja też żałuje Angela, ale z drugiej strony synalek miał fajne wejście ;-D
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:52, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Trocgę szkoda, ale wtedy Cordy, Fred, Gunn, Wes, i inni byliby już dziadkami więc w sumie to nie żałuje, że tak szybko "dorósł" w serialu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:14, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ta... wyobrażam sobie Holtza jak sie bije z angelem- starzy dobrzy znajomi... jeden ładniejszy od drugiego
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Nie 19:43, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Hmmm Connor jako niemowlecie była bardziej narazony na niebezpieczenstwo niz jako nastolatek który potrafi o siebie zadbac... Nie wydaje mi sie aby pozostawienie go w wieku niemowlecym bylo by dobrym pomysłem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
arachnus
Gość
|
Wysłany: Nie 21:29, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Angel nie niał lekkiego życia, w tym serialu wszystko cokolwiek kochał, musiał stracic, odcinek Home w 4 sezonie Angel'a jest trochę poruszajacy. Żył ponam 200 lat, mieć tylko jrden jedyny raz syna i go stracic...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Nie 21:35, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
"troche" poruszajacy, no tak. Ja tu mialam lzy w oczach a dla ciebie jest "troche" poruszajacy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:53, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
też mi smutno było
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zuz@
Entropy
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 2282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica
|
Wysłany: Śro 20:41, 23 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Szkoda mi bylo Connora i Angela Fajnie byloby zobaczyc Angela troche dłuzej w roli tatusia
P.S A ja oczywiście nie ogladałam odc. Home...ale mam do niego napisy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Czw 18:48, 24 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Angel w roli ojca na dluzsza mete?? stał by sie za delikatny i przewrazliwiony... Mi sie podobalo zastapienie malego Connora - nastolatkiem , szkoda tylko, ze nie ukladalo mu sie z Angelem :-/
|
|
Powrót do góry |
|
 |
buffy-summers
Sleeper
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:57, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
wydaje mi się,że posunięcie z szybkim dojrzewaniem Connora było oryginalnym pomysłem. i zgadzam się z jessie-w pewnym sensie chłopak miał zmarnowane dzieciństwo,u boku Holtza.Nie zdawał sobie nawet sprawy,że jego prawdziwy ojciec żyje,a jego 'przybrany' chce zabić prawdziwego...Connor wyrobił w sobie świadomość zabijania.Na początku czuł do Angela nic więcej,jak tylko nienawiść,co było tragicznie zarówno dla Angela,jak i dla niego samego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Slayer-in-Love
Gość
|
Wysłany: Czw 19:45, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o Holtza, to przecież on się tylko mścił...Angelus zabił mu dzieci. To prawda, nie chciał zrozumieć, że Angel już ma duszę, ale na pewno bardzo go bolało stracenie dzieci. Chociaż potępiam jego zachowanie, to mi go żal.
Co do dojrzewania Connora, to rzeczywiście ciekawe byłoby obejrzenie scenki, kiedy np. chłopak przynosi pierwszego glana z jakiejś klasówki Ciekawi mnie reakcja Angela:). Obydwa seriale są tragediami, więcej w nich cierpienia niż radości...za to właśnie je cenie. Potrafią wywołać mnóstwo uczuć. ;]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Clickers
Fool For Love
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 5:33, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Slayer-in-Love napisał: | Jeśli chodzi o Holtza, to przecież on się tylko mścił...Angelus zabił mu dzieci. To prawda, nie chciał zrozumieć, że Angel już ma duszę, ale na pewno bardzo go bolało stracenie dzieci. Chociaż potępiam jego zachowanie, to mi go żal. |
Zgadzam się z tobą, z wyjątkiem tej kwesti "żalu", nie lubię Holtza, jednak miał prawo do zemsty - nawet jeśli chciał zemścić się na kimś, kto tak naprawdę nie istnieje (Angel nie odpowiada za czyny Angelusa, ale sądzę, że jako Liam swoim stylem życia w małym stopniu przyczynił się do tego). Nie mówię że to co zrobił było dobre, wręcz przeciwnie, ale chyba potrafię zrozumieć jego postępowanie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|