ulubiona postać

malna

Bardzo mnie to dziwi, ale znalazłam temat o ulubionej potaci ze scoobies, ulubionej postaci drugoplanowej i żadnego wątku "zbiorczego". Jeżeli przeoczyłam, to temat do kasacji i przepraszam.

Trudno mi wybrać pomiędzy moją ulubioną trójką: Buffy, Ozem i Spikiem. Zdecydowanie to dla mnie postaci, które wybijają się ponad resztę. Willow i Giles'a też bardzo lubię. Wreszcie przypadły mi do gustu również postaci Cordelii w BtVS, Snydera i pewnie coś by się jeszcze znalazło, ale to zwłaszcza jako niesamowite dziwy - ich sposób myślenia i widzenie rzeczywistości wprawiały w osłupienie.

sledz

Anya. Za dualność i całokształt.

Cara

Willow :]
Za co? Za pokręcony charakterek, dziwne poczucie humoru, za bycie niesamowitą czarownicą, i rude wlosy ;d

MissIndependent

Buffy.

ale jeśli jej nie liczymy (?) to... Giles Smile

Rlyeh

Glorificus.

Rupert

Myślę że może to być Tara

Kidada

Buffy jest poza konkurencją, bo to w końcu serial o niej i dla niej się go ogląda. Dlatego pierwsze miejsce dostał:
Spike
Pamiętam, że gdy oglądałam serial jako dziecko, byłam chyba jedyna wśród koleżanek (wszystkie szalały za Angelem), która od samego pojawienia się Spike’a uważała, że ta postać nie zniknie po paru odcinkach (choć tak miało pierwotnie być), odegra ważną rolę w serialu i coś może być między Spike’iem a Buffy. I doczekałam się. Postać wielowymiarowa, dynamiczna, bezczelna i zawzięta, zdolna do poświęceń, gotowa na wszystko, często ma lepszy wgląd w relacje między bohaterami niż oni sami, bo patrzy z zewnątrz i bez sentymentów. Złośliwość i sarkazm Spike’a w połączeniu z akcentem tworzą wspaniałą mieszankę ożywiającą serial, bodziec, kłującą szpilę w rezultacie często prowokującą inne postaci do działania. Lubię też flashbacki do czasów Williama, które pozwalają zrozumieć pewne rzeczy w zachowaniu Spike’a.
Kilku innym postaciom przyznaję wyróżnienie, ponieważ lubię pewne ich aspekty:
Giles – stanowi równowagę dla Buffy, przede wszystkim dla jej buntowniczego charakteru z pierwszych sezonów, wprowadza spokój do interakcji między bohaterami, wypełnia w życiu Buffy lukę po ‘father figure’, no i skłamałabym, gdybym napisała, że na mój wybór nie wpływa też jego akcent.
Dark Willow – Willow po ciemnej stronie świetnie wygląda, nie mówi z tą denerwującą mnie charakterystyczną manierą niepewności (jeśli w ogóle ktoś wie, o co mi chodzi), jest wreszcie zdecydowana, nie chowa się w cieniu innych. Szereg oczywistych wad zdecydował o tym, że ta postać dostała ode mnie tylko wyróżnienie.
Anya – zawsze wyczekuję jej rzucanych beztrosko, szczerych do bólu, rozładowujących atmosferę wtrętów, jej nieskrępowany materializm i strach przed królikami dodają tej postaci uroku Wink

Jest jak dziecko, próbujące zrozumieć świat, nieustannie stawiające pytania, często niezręczne dla otoczenia. W ‘The Body’, choć jej komentarze mogły zdawać się niestosowne, pokazały tak naprawdę, jak dziecko odbiera śmierć. Winna wielu śmierci i cierpień, czego jakoś nie żałuje, a wręcz przeciwnie - z lubością wspomina je oraz swoje moce – to sprawia, że tylko wyróżnienie.
The Trio – lubię, gdy oni pojawiają się na ekranie, bo to oznacza więcej odniesień do Star Treka i Gwiezdnych Wojen oraz innych franczyz i kulturowo osadza serial w rzeczywistości.

Gilesa

Buffy, Giles , Willow i Xander Very Happy

Markiza

Spike, cudownie grał swoją role, miał w sobie mega dużo pozytywnej energii, i humoru:)
Bardzo pozytywny

Ibuki

Rzecz jasna będzie to:

Anya - za ciekawą i barwną osobowość. Motyw eks demona tak mnie urzekł, że od razu uwielbiłam tą fascynującą postać. Z odcinka, na odcinek jest coraz lepiej rozbudowana.

Spike - niesamowicie, zabawny, zuy i przystojny. Czego chcieć więcej. xD

Giles - Anglik, z niezwykłym akcentem. Niby nudny, a jednak ma co nie co na sumieniu. Bardzo go lubię.

lady_m4ryjane

Faith - za ciekawą kreację Elizy Dushku. Poza tym ja zawsze mam słabość do zreformowanych czarnych charakterów i w ogóle postaci dynamicznych, które się zmieniają w trakcie trwania serialu. Z tego samego niemal powodu (plus za wygląd Wink

) Spike jest na drugim miejscu Smile

malna

Zupełnie zapomniałam o Faith! Polubiłam ją, chociaż w perspektywie wszystkich serii nadal do moich naj postaci nie należy. Mogę za to powiedzieć z całą pewnością, że jest moją faworytką w siódmym sezonie, wolę ją wtedy nawet od Buffy (i to zdecydowanie).

WhiteDamon

Spike.
Chyba nie trza specjalnie przedstawiać?
Trzeba???
No dobra;)
Dla mnie jest to po prostu rewelacyjna postać.
Zagrana do tego perfekcyjnie.
Bez pardonu i przesady mój ulubiony Zły Krwiopijczyk;)
A troszkę już tych nocnych potworów kojarzę, przyznam butnie i nieskromnieXD
Spike to Czarny Diament w „Buffy”.
Przyciąga i skupia na sobie uwagę mniej więcej tak samo jak chociażby Vivien Leigh w „Przeminęło z wiatrem”, hehe;) – wiem, porównanie głupie jak but i nieadekwatne, ale tak mnie śmiesznie naszło Wink

Krwawy Willy to postać niejednoznaczna, skomplikowana, taka którą ciężko rozgryźć i nigdy do końca nie wiadomo, jak zareaguje.
Potrafi zaskoczyć widza, nie raz i nie dwa.
Wydaje ci się, że już wszystko o tym gagatku wiadomo, kiedy nagle następuje takie „Buch!” i już niczego nie można być pewnym…
Takie postacie właśnie lubię Wink

Intrygujący, fascynujący i pociągający dziadyga;) z niego jest…to tego bardzo przystojny, hihi.
Obdarzony nieziemskim, ironicznym poczuciem humoru – normalnie cud miód Wink

To typulo, który balansuje ze skrajności w skrajność – od Głębokiego Mroku po prawdziwie Jasną Stronę Mocy;)
Podoba mi się w tej postaci, że zawsze walczy do końca, nigdy się nie poddaje i robi wszystko, co tylko się da, by osiągnąć cel. Nie straszne mu są przeszkody, chociażby były nie wiadomo jak trudne…
Spiker jest zabawny, sprytny, cwany, wygadany.
Deczko przewrażliwiony – czasem gorzki, czasem nawet słodki;)
Umieściłam go w gronie postaci, tzw. bad boyów Wink

– którzy w zasadzie mogą posunąć się do najgorszych czynów, a mimo to ja głupia jestem w stanie im z miejsca wybaczyć Wink

Do tego mojego zacnego kółka należą np. Bohun z ”Ogniem i Mieczem”, Anakin Skywalker ze Star Wars czy sam Grek Zorba, hehe;) by wymienić tych najbardziej znanych łobuzów Wink

Ale tak po prawdzie, prócz Angela (niestety, niestety, no nic na to nie poradzę, nie cierpię go i już, no – nie wszyscy muszą go chyba lubić do jasnej ciasnej Anielki! Wink

uwielbiam praktycznie wszystkich bohaterów z „Buffy” – co praktycznie nigdy mi się nie zdarza;)
Zawsze w serialach mam więcej „elementu wnerwiającego” Wink

– a tu?? Posucha;)
FENOMEN;)
Jeszcze jak na ślepo przyjmę, że Angel jest wchłaniany w BtVS przez Angelusa
- to już nie ma absolutnie nikogo, kogo bym nie lubiła…
No czary istne;)
Jednak Spike jest kozak i wymiata – nie ma to tamto;)

malna

Dodałam ankietę. Uwzględniłam garstkę powszechnie lubianych postaci, żeby nie ciągnąć listy w nieskończoność.
Sama jeszcze nie wybrałam pomiędzy Buffy i Ozem.

kazuhiko

Giles - cicha woda Razz