Potencjałki

jessie

o, dopiero teraz zauwazylam ankiete Smile

glosuje na Vi. nie wiem, jakim trzeba byc zakreconym by mowic "yes sir" do wampira Very Happy

a kennedy nie cierpie Hrm

miss_noone

no wiesz, ona chyba sie go bala Very Happy

jessie

wiem, ale to i tak dziwne Razz

zabawne

Clickers

Ja nigdy nie zwracałem na potencjałki większej uwagi, więc ulubionej nie mam, ale najmniej lubię Keneddy,

Spike

Ja zagłosowałem na Kennedy, ponieważ była "dobra" dla Willow.
Pozatym jednak uważam, że ten temat z potencjalnymi pogroczyniami był niepotrzebny Razz

Sebek(aaa)

Wg mnie kennedy moze i nie była osoba o zbyt przyjaznym nastawieniu, ale fakt faktem...była jedną z najlepszych potencjalnych pogromczyń...gdy wybuchła bomba i pojawiły ise uberwampy to ona chwyciła broń, ona zachowała jakotaki spokuj no i najlepiej walczyła...(chyba)...chociaz Rona tysz była niezła Smile

Agata

Ja serdecznie nie cierpiałam Rony. W ogóle ludzie o takim podejsciu do zycia działaja na mnie jak płachta na byka, wrrr. Kennedy mnie tak bardzo nie wkurzała - zgadzam się, że była dobra w walce, umiała podejmowac szybkie decyzje, nie bała się. Ale jako dziewczyna Willow była nie do zaakceptowania.

Gość

ale dlaczego tak mało głosów na Molly? jak można nie lubić jej warkoczyków... (bo to chyba ta z warkoczykami i notatkami to była Molly Razz

??)

miss_noone

ja tam nawet nie wiem ktora to byal molly. kojaze pozostale, ale molly nie. nie wiem czemu Smile

Agata

miss_noone

no ja wlasnie dlatego na kennedy zaglosowalam. bo ja najbardziej kojarze Smile

Olka

Głos na Vi za 'yes sir' Very Happy

Była zdecydowanie charakterystyczna Very Happy

Potencjałki... Genaralnie ani mnie nie ziębiły ani nie grzały... Mogły być, ale nie brakowało by mi ich... Dyskusja co do Kennedy... Cóż Kennedy była mi obojętna... Willow wolałam z Tarą... Związek z Kennedy zdecydowanie nie przypadł mi do gustu... Kennedy miała siłę przebicia... Ale jej postać nie powalała... Jest... bo w końcu jakieś te potencjałki musiały być...
Inne potencjałki... Rona, była zbyt pewna siebie, ale potrafiła zawalczyć... Amanda... Nie wiem czemu, ale irytowała mnie strasznie od momentu pojawienia się na ekranie... A Molly... W tych warkoczykach była naprawdę przezabawna Very Happy

Każda miała inny charakter, inne podejscie do 'powołania'... Ale żadna z nich tak naprawdę nie sprawiała wrażenia, że mogłaby się stać pogromcą na miarę Buffy... czy Faith...

lady_m4ryjane

przeciez to byly w wiekszosci 15-16 latki wyrwane dopiero co z domu, ich zycie nagle uleglo zmianie to czego od nich oczekiwac? przypomnijmy sobie buffy z czasow gdy dowiedziala sie o swoim powolaniu. bynajmniej nie mozna byloby sobie wyobrazic, ze stanie sie tak wyjatkowa pogromczynia.
agata ja pisalam o wszystkich wazniejszych potencjalkach :> (o ronie, vi, amandzie i kennedy bo z tymi aktorkami byl wywiad na temat potencjalek)

miss_noone

no buffy na poczatku ciezko bylo sie pozeganc z tytulem gwiazdy szkoly Smile

ale w koncu zmadrzala

Cara