Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Niechlubne momenty w zwiazku: Buffy & Angel
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 16:20, 13 Gru 2005    Temat postu: Niechlubne momenty w zwiazku: Buffy & Angel

Postanowilam poruszyc taki watek, bo widze, ze wiele osob ma sklonnosc idealizowania Angela. Wszyscy sadza, ze opuscil Buffy dla jej dobra - po czesci zgadzam sie, ale nie chodzilo tu tylko o wielkie poswiecenie, z ktorym Angel pozniej mial sie niezwykle borykac.

Po pierwsze:

Od samego poczatku Angel ostrzega Buffy, ze ich zwiazek nie bedzie bajka. Mowi jej to szarpiac nia na cmentarzu bodajze w 1 odc. 2 sez. Skad u niego taki pesymizm juz od samego poczatku? Wtedy jeszcze nawet nie wie jakie beda konsekwencje tego, ze pojdzie z Buffy do lozka. Nic jeszcze wtedy nie stoi im na przeszkodzie oprocz tego, ze on jest wampirem, a ona dziewczyna. No ale halo ona tez nie jest zwykla dziewczyna tylko pgoromczynia. Tak wiec ja nie widze problemu.

Po drugie:

W 3 sez. w odc Amends Angela przesladuje Pierwszy. Pokazuje mu wizje z przeszlosci, wszystkie jego ofiary. Przekonuje, ze jedynym sposobem na pozbycie sie wyrzutow sumienia jest utrata duszy. Zeby to zrobic musi zgwalcic Buffy. Angel w tym czasie staje sie niebezpieczny dla Buffy. Mimo, ze ma dusze wciaz zastanawia sie czy jej nie ugryzc lub zgwalcic. Jego mroczna natura jest w nim przez caly czas, mimo posiadania duszy.
W rezultacie opanowuje swoje popedy i postanawia popelnic samobojstwo. Gdy Buffy go powstrzymuje on do niej mowi: "Chcialem cie dzis zabic". Jesli jego mroczna wampirza natura jest mocniejsza niz milosc do Buffy to wedlug mnie taka milosc jest g...no warta. Prawdziwa miloscia byloby gdyby pod wplywem tej milosci opanowal w sobie demona - Angelusa i pokochal Buffy z dusza czy bez.

Po trzecie:

W 3 sezonie umierajacy Angel pije krew Buffy. Dlaczego to robi? Jesli to byla prawdziwa romantyczna milosc nie powinien narazac swojej ukochanej na smierc po to by ratowac swoj wlasny tylek.

Po czwarte:

W 1 sez. Angela wybiera bohaterstwo zamiast bycia z Buffy. Nigdy nie zgodze sie, ze on znow poswieca sie tu dla Buffy. Buff pozniej nie raz musi radzic sobie z duzo trudniejszymi apokalipsami bez niego u boku, tak wiec jako bezbronny czlowiek moglby spokojnie przy niej egzystowac Razz Poza tym umiejetnosci walki nagle by nie starcil Razz Buffy zawsze musi kogos bronic, wiec jest do tego przyzwyczajona. Moglaby bronic i jego, ale on woli byc bohaterem. Wyjatkowo tez szybko Angel dochodzi do siebie po tym wydarzeniu.

Po piate:

Pare odcinkow pozniej rowniez w 1 sez. Angela znow Angel zachowuje sie nie w porzadku wobec Buffy - swojej niby wielkiej milosci, ktora zostawil dla jej wlasnego dobra. Gdy ta przyjezdza mu pomoc ten krzyczy na nia, ze to jego miasto i jego sprawa, a ona ma wracac do domu. Rozumiem, ze Buffy kieruje sie wtedy zemsta do Faith, ale ma do tego prawo po tym co Faith jej zrobila, a Angel powinien to zrozumiec. On jednak woli piastowac Faith. Dobrze, ze ratuje zaginiona duszyczke, ale jednak ukochana kobieta powinna byc dla niego wazniejsza. Najwazniejsza.

Po szoste:

W 5 sez. po pogrzebie mamy Buffy Angel i Buffy spedzaja razem noc na cmentarzu. Na koniec Angel mowi, ze zostanie w Sunnydale tyle czasu ile Buff bedzie potrzebowac. Ta sie pyta czy na zawsze? To oczywiscie jest niemozliwe i patrzac na mine Angela od razu zmienia zdanie. Angel moglby wrocic do niej w tym momencie. Przeciez dal juz jej szanse rozpoczecia nowego normalnego zycia u boku zwyklego chlopaka. To jednak nie powiodlo sie, a Buffy wciaz marzy by Angel do niej wrocil. Czemu tego nie robi? Wytlumaczenie: dla jej wlasnego dobra nie jest tu odpowiednie.

Po siodme:

W 5 sez. AtS teksty typu: pozostawienie Buffy dla jej dobra przestaja byc aktualne. Jakos szybko Angel o nich zapomina, gdy okazuje sie, ze jego rywalem jest Spike, a potem Niesmiertelny. Chce wrocic do Buffy i chce by to jego wybrala. Na szczescie jest juz na to za pozno.


Nie przecze, ze Buffy kochala najbardziej ze wszystkich Angela (chociaz niewiadomo czy tak by bylo dalej gdyby dowiedziala sie o nim wszystkiego, czy gdyby poznala go pozniej - nie jako nastolatka), ale Angel nie byl gotowy do tylu wyrzeczen dla Buffy co ona dla niego. Zaczyna wlasne zycie i jest mu z tym dobrze. Odzywa w LA i wcale nie widac by bardzo cierpial (bardziej cierpiacy wydaje sie u boku Buffy).
Jesli te argumenty nie przekonuja zagorzalych fanow Buffy i Angela to jestem sklonna stwierdzic, ze fani ci (a raczej fanki) kieruja sie tylko 1 i 2 sezonem BtVS albo najzwyczajniej wygladem Davida Boreanaza w tym czasie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Wto 16:25, 13 Gru 2005    Temat postu:

Angel zachowuje sie jak wieczny pokutnik. Robi wszystko dla "dobra" Buffy. Ale tak naprawde coraz bardziej ja rani :-/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Wto 16:37, 13 Gru 2005    Temat postu:

wg mnie on sobie wmawia ze to wszystko "dla dobra buffy". nie chce sie przyznac sam przed soba ze jednak tak naprawde nie kocha jej tak bardzo jak ona jego. dlatego w 1 sezonie ats nie chce zrezygnowac z bycia wampirem. jego zachowanie wzgledem buffy w momencie ratowania faith nie jest moze zbyt uprzejme ale wg mnie sluszne Razz ale przede wszystkim pokazuje, ze buffy nie jest dla niego najwazniejsza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aqua
Heartthrob



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Milanówek

PostWysłany: Wto 16:39, 13 Gru 2005    Temat postu: Re: Niechlubne momenty w zwiazku: Buffy & Angel

lady_m4ryjane napisał:

W 5 sez. po pogrzebie mamy Buffy Angel i Buffy spedzaja razem noc na cmentarzu. Na koniec Angel mowi, ze zostanie w Sunnydale tyle czasu ile Buff bedzie potrzebowac. Ta sie pyta czy na zawsze? To oczywiscie jest niemozliwe i patrzac na mine Angela od razu zmienia zdanie. Angel moglby wrocic do niej w tym momencie. Przeciez dal juz jej szanse rozpoczecia nowego normalnego zycia u boku zwyklego chlopaka. To jednak nie powiodlo sie, a Buffy wciaz marzy by Angel do niej wrocil. Czemu tego nie robi? Wytlumaczenie: dla jej wlasnego dobra nie jest tu odpowiednie.

no cóż ja sobie mysle(tak tylko sobie myśle) że gdyby nie serial Ange,l to on by został, jeżeli nie na zawsze to na dłuzej
no i wogóle gdyby nie ten spin off to wszystko potoczyłoby sie innaczej

ja nigdy nie przeczyłam że ten zwiazek miał dużo złego i zdaje sobie sprawe z tego że na dłuższą metę nie miał szans, no ale poprostu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 17:45, 13 Gru 2005    Temat postu:

dużo rzeczy o ich związku nie wiedziałam,ale były też i b. dobre momenty tego związku:) Lady na swoim blogu w charakterystykach napisała że prawdziwą miłością Angel'a była Buffy...wiec mimo wszystko to o czymś świadczy,przynajmniej mi sie tak wydaje:)

i jeszcze w jakimś odc Angela, Angel gadał z kim i ten ktoś mówił że on nigdy nikogo nie pokochał/pokocha (nie pamietam) i wytedy Cordy powiedziała coś takie: kobieta którą naprawde kochał, umarła 2 miesiące temu.(coś takiego to było) Laughing
Powrót do góry
buffy15
The Wish



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 17:48, 13 Gru 2005    Temat postu:

Chyba sie wsciekne... moze mi ktoś powiedzieć przez jaki okres czasu przy opcji loguj mnie automatycznie... to sie sprawdza bo dziś z przyzwyczjenia napisałam komentarz i właśnie widze ze sie na zalogowałam:(

Poprzedni komencik jest mójSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 17:53, 13 Gru 2005    Temat postu:

pisalam tak, bo tak jest niby przyjete do tego stopnia, ze az sam angel sadze, ze czasem wstydzi sie temu zaprzeczyc. pisalam to tez przed obejrzeniem 4 i 5 sezonu ats, wiec jest to duza roznica. nie wierze tylko w puste slowa jakie okazjonalnie wypowiada angel, bo tak wypada i wszyscy od niego tego oczekuja. wazne jest dzialanie i zachowanie w roznych sytuacjach, a nie puste slowa. co z tego, ze mowi skoro swoich slow nie potwierdza czynami. angel mowi, ze jego najwieksza miloscia byla buffy - dlatego wspomnialam tak na blogu w jego charakterystyce. jednak nie tylko slowa wystarczaja.
po raz kolejny przypominam, ze ja tez kiedys bylam zwolenniczka buffy i angela, ale oceniajac calkiem obiektywnie sledzac ich dalsze losy przekreslilam ten zwiazek.
a sytuacja, o ktorej wspominasz byla na poczatku 3 sezonu angela jeszcze zanim zaczal sie interesowac cordy Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angelus-Angel
Gość






PostWysłany: Wto 19:01, 13 Gru 2005    Temat postu:

Angel wolal zostac bohaterem. Gdyby nie on, duzo wiecej demonow pustoszylo sie po swiecie i Buffy mogla by sobie nie poradzic.
Powrót do góry
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Wto 19:29, 13 Gru 2005    Temat postu:

E tam nie prawda. Razem tez mogli walczyc. Tyle razy zmarnowal szanse aby byc z nią... :-/... Masakra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Wto 20:03, 13 Gru 2005    Temat postu:

widocznie nie chcieli razem walczyc. on po prostu nie chcial z nia byc, bo w innym wypadku pokonalby wszystkie przeszkody. no a juz zwlaszcza te, ktore sam sobie stwarzal.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angelus-Angel
Gość






PostWysłany: Wto 21:00, 13 Gru 2005    Temat postu:

Ale zwroc uwage na to, ze Angel jako wampir byl o wiele silniejszy niz czlowiek, nawet silniejszy niż jakikolwiek wampir i jeśli nawet sie nauczyl by się walczyc jako człowiek ( i tak juz sporo umial ) to nigdy by takiej sily nie posiadł... Teraz taki inny przykład, zastanawiam się nawet czy w pojedynku Angel- zwykły śmiertelnik kontra Spike- silny, bezduszny wampir, Angel nie poniósł by klęski...
Powrót do góry
Zuz@
Entropy



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 2282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica

PostWysłany: Wto 21:06, 13 Gru 2005    Temat postu:

Hmmm....jestem tak niezdecydowana jeśli chodzi o to ,który związek Buffy wolę -ze Spikem ,czy Angelem ,że się chyba na ten temat nie będe wypowiadac... Chociaz coraz bardziej zdaje sobie sprawę ,ze Buffy i Angel byli szczęsliwi...nie będąc ze sobą. Za bardzo cierpieli będąc razem....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Wto 21:07, 13 Gru 2005    Temat postu:

Jasne, ze jako zwykly czlowiek Angel bylby slabszy, ale umiejetnosci walki by nie stracil. Poza tym, gdyby mu zalezalo na buffy to moglby z czegos zrezygnowac, buffy poradzilaby sobie z ochranianiem go. i, jak stwierdzila Lady, to czyny sie licza a nie slowa. po jego czynach widac ze nie kochal buffy tak bardzo. poza tym wg mnie kazdy powinien byc z osoba z ktora sie rozumie, a niestety miedzy B. i A. tego nie bylo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angelus-Angel
Gość






PostWysłany: Wto 21:15, 13 Gru 2005    Temat postu:

Może on ją kochał, ale wolał, aby była szczęśliwa z kim innym. A Wy jak myślicie Angel oddał by za nią życie ??
Powrót do góry
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 21:35, 13 Gru 2005    Temat postu:

ty to chyba nie za bardzo przeczytales te moje argumenty Razz sadzisz, ze angel oddal by za buffy zycie skoro gdy umieral pod wplywem trucizny, ktora otrula go faith to prawie zabil buffy by ratowac swoj tylek????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1