Ktory odcinek z 5 sez. lubicie najbardziej ??

Cara

Jak narazie Dracula ( bo ten juz obejrzalam Razz

)

SLAYERKA

5x01;5x02;5x03 The Body (zapomniałam który to odcinek XD) i 5x22 - na dzień dzisiejszy Razz

Storyteller

Ulubione odcinki z 5 sezonu? hmmm wszystkie, wieć może powiem jakie są moje ulubione sceny Smile

Willow walcząca z Glory i śmierć Buffy.

SLAYERKA

mia_9

Według mnie najlepszymi odcinkami 5 sezonu są The replecement ,Triangle , Fool for love i Crush =)

Catherine · Wysłany: Nie 1:30, 18 Mar 2007 Temat postu:

Hmm... przejrzałam właśnie na szybko fragmenty wszystkich odcinków 5 sezonu, więc nie jestem pewna, czy wymienię wszystkie, które bym chciała, ale z pewnością te najważniejsze się pojawią. Tak więc moje ulubione to: Fool for love (chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego Wink

), Triangle (m.in. za wspomniane już wcześniej „ich miłość będzie trwać wiecznie”) Checkpoint (głównie za końcową przemowę Buffy, kiedy pokazuje Radzie „kto tu rządzi” Laughing

), Crush (najulubieńszych z tych ulubionych - razem z Fool for love), Intervention (poobijany Spike, Buffy, która w końcu dostrzega jego poświęcenie i pierwszy pocałunek Buffy i Spike’a, który wszyscy pomijają milczeniem przy wymienianiu tych pierwszych Confused

).

Gość · Wysłany: Nie 11:53, 18 Mar 2007 Temat postu:

Hm. Jako, że piąty sezon jest chyba moim ulubionym (doroślejszym, ale wciąż z typową dla 1-3 magią, czego mi brakuje już w 6, a szczególnie w 7, ale to chyba dyskusja na zupełnie inny temat) to i odcinków należałoby tu sporo wymienić.

Na pewno Buffy vs. Dracula. Za... klimat.

Family. Za fakt, iż Tara w końcu mogła poczuć się członkinią SG.

Triangle. Za Olafa.

Checkpoint. Za przemowę Buffy i humor, jaki w tym odcinku został umieszczony.

The Body. Za to, że mnie tak cholernie wzruszył.

The Gift. Za świetne podsumowanie sezonu.

I to chyba wszystko - acz należy zaznaczyć, że są to odcinki najlepsze z najlepszych. Sezon piąty jest chyba jedynym, w którym nie było odcinków, które by mnie znudziły, czy które uznałbym za słabe.

lady_m4ryjane · Wysłany: Nie 12:06, 18 Mar 2007 Temat postu:

hmm a mnie znudzilo sporo odcinkow z tego sezonu (i to chyba wlasnie z tego najwiecej ze wszystkich sezonow). m. in. wlasnie family. lubie tare ale niekonieczny byl caly odcinek na temat jej rabnietej rodzinki. koncowka owszem wzruszajaca, no ale... powiedzmy, ze najrzadziej powtarzam sobie ten odcinek, wystarczy mi zobaczenie kilka razy (podczas gdy ulubione ma sie rozumiec widzialam pewnie z kilkadziesiat razy). nie lubie Iwas made to love you. nuuuuda. the replacement tez nalezy to odcinkow rzadko przeze mnie ogladanych. nie przepadam tez za szeregiem odcinkow, w ktorych mama buffy jest w szpitalu. dolujace w bardzo nieprzyjemny sposob. strasznie oglada sie joyce bedaca niespelna rozumu i gadajaca do siebie. oczywiscie odcinki bardzo ciekawe i konieczne ale takze naleza do tych najrzadziej przeze mnie ogladanych. nie przepadam tez za tym z ucieczka od glory. spiral bodajze (widzicie tak dawno nie zebralam sie na obejrzenie tego, ze nawet nie jestem pewna czy to ten odcinek choc w wiekszosci znam kazda sekunde btvs na pamiec Wink

).
mam oczywiscie tez swoje ulubione odcinki z tego sezonu ale troche za duzo tez sie tu uzbieralo takich, do ktorych rzadko wracam. podczas gdy 6 sezon nie ma zadnego takiego odcinka, ktory bym pominela. no dobra moze oprocz doublemeat palace Wink

Ar-Feiniel · Wysłany: Nie 13:17, 18 Mar 2007 Temat postu:

To ja jestem coś pomiędzy Tobą, Lady, a Yatenem Wink

Sezon 5 uważam za genialny (a odcinki: 7, 16 i 22 należą do moich ulubionych), tylko odrobinę ustępuje 7 i jest ociupinkę lepszy niż 6, ale jest tam kilka odcinków, które są średnie: 1 (z Draculą), 3, 8-10 (w których mam wrażenie, że prawie nic się nie dzieje, oprócz choroby J., no i Riley mnie wkurza Razz

), Spiral też nie jest jakiś ciekawy.

Z drugiej strony są tu takie odcinki, które pozornie nic nie wnoszą, a jednak bardzo je lubię - Family czy Triangle (pomijając te dziwne wybuchy płaczu ze strony Buffy). Nawet IWMtLY ma sporą wartość.

Każdy sezon ma gorsze momenty (np. w 6 kilka ostatnich odcinków zawsze zlewa mi się w jeden Wink

), ale jeśli spojrzeć na serię jako ogół, a nie na pojedyncze epizody, to nie przeszkadzają nawet te "wpadki" (gdyby tak było, to sezon 2 byłby w poważnych opałach Wink

)

lady_m4ryjane · Wysłany: Nie 13:39, 18 Mar 2007 Temat postu:

a ja wlasnie nie widze zadnych wpadek z 2 sez. jestem entuzjastka nawet takich odcinkow jak bad eggs (w ogole to zdziwilam sie, ze ten odcinek wiele osob uwaza za najgorszy), reptile boy czy phases

jessie · Wysłany: Nie 13:51, 18 Mar 2007 Temat postu:

ja lubie 5 sezon, choc jest on dopiero na 3 miejscu (po 6 i 7). przy okazji, Ar, ostatnie odcinki 6 sezonu uwazam za genialne, i nawet mi nie przeszkadza ze sie zlewaja w 1 calosc - tak wlasnie mialo byc Wink

najbardziej z 5 sezonu lubie oczywiscie fool for love, poza tym triangle (bawi mnie niesamowicie), Blood Ties, Body (lubie smutne klimaty), The Weight of the World (za wedrowke Will po umysle Buffy), no i Gift - uwielbiam Smile

nie przepadam za to za I was made to love you, a Intervention ogladam tylko ze wzgledu na pocalunek.

Ar-Feiniel · Wysłany: Nie 14:21, 18 Mar 2007 Temat postu:

Dziwna sprawa z tym "Intervention" - powinnam go kochać, bo jest tam Spuffy i pocałunek, no i mnóstwo humoru... a jednak - nie. Chyba najbardziej mi przeszkadza, iż tak naprawdę nie pokazuje on prawdziwych relacji miedzy B i S (niby Something Blue też tego nie robił, ale mimo wszystko można tam było wyczuć, iż mimo zaklęcia było w ich stosunkach sporo prawdy - np. ciągłe kłótnie Wink

).
Poza tym przedstawia Spike'a w niezbyt najlepszym świetle (bo czymże się różni od takiego Warrena?), chociaż potem widzi różnicę między posiadaniem prawdziwej Buffy i robota.
Nie podoba mi sie też, że Scoobies nagle robią się strasznie głupi i nie potrafią rozpoznać robota (choć parę odcinków wcześniej od razu zgadli, że April jest puszką).

(nie myślałam tylko o tak poważnych wpadkach jak Bad Eggs, bo osobiście średnie są dla mnie: 2, 4, 8-12, 18 )

lady_m4ryjane · Wysłany: Nie 14:57, 18 Mar 2007 Temat postu:

ja wole 2 sez. od 5. do niedawna jeszcze bym tak nie napisala ale tylko dlatego, ze 2 sez. w porownaniu do pozostalych mi sie znudzil z oczywistych powodow (brak cd. przez wiele lat). ale teraz gdy jestem na jednakowym poziomie znudzenia niektorymi odcinkami smialo stwierdzam, ze sezon 2 jest u mnie przed 5.
no a scooby gang nigdy nie byl zbyt zorientowany Razz

gdy w ciele buffy byla faith tez nie poznali Wink

Agata · Wysłany: Nie 15:52, 18 Mar 2007 Temat postu:

Ja nie mogę się na ogól zdecydować, który sezon lubie najbardziej: 5, 6 czy 7, ale jak sie zastanowić, to w 5 najwięcej jest odcinków, które bez żalu pomijam.

Gość · Wysłany: Śro 15:53, 21 Mar 2007 Temat postu:

5 sezon moze nie jest moim ulubionym ale ma pare fajnych odcinków np.
5x14.crush-za ta scene ja spike zaczyna krzyczec na dzieczyny Smile

5x22.the gif-zgrabne zakończenie, posdumowanie było dobrze zrobione,
i bym zapomniała
5x12.checkpoint- za nic poprostu mi sie podobał Razz